Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

Ilość postów: 17 | Odsłon: 1883 | Najnowszy post
  • Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

    Mam kilka pytań do młodych mam: czy rodząc w Ostrowcu miałyście możliwość aktywnego porodu? tzn czy w II okresie porodu mogłyście wypierać dziecko w dowolnej pozycji? czy możliwe było spontaniczne parcie czy pod dyktando położnej? no i czy którakolwiek z was miała chronione krocze? A może jesteście w stanie podać namiary na położną, która pomoże rodzącej w aktywnym porodzie w Ostrowcu? Póki co, wiem jedynie, że najprawdopodobniej w Ostrowcu można ruszać się w tylko w I okresie a w drugim już niestety nie- tylko w pozycji półleżącej na łóżku a położne nawet nie pytają o zgodę na nacięcie krocza. A może jednak są wyjątki i któraś z Was miała wybór? A jak sytuacja wygląda w szpitalu w Starachowicach? Z opisu na stronie "gdzierodzic" Starachowice reklamują się możliwością porodu w pozycjach wertykalnych ale czy to prawda, czy tylko reklama? Termin zbliża się z każdym dniem i chciała bym dowiedzieć się jak najwięcej w tej kwestii, ponieważ jest ona dla mnie ważna.

    Gość_weronika
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

      Weroniko, niedawno urodziłam naturalnie w Starachowicach i mam za sobą najpiękniejsze przeżycie. Do porodu przygotowywałam się aktywnie - dużo czytałam, rozmawiałam z przyjaciółkami - mamami, zasypywałam swojego lekarza pytaniami i chodziłam do szkoły rodzenia. Od początku byłam zdecydowana na Starachowice i wiedząc, że tam respektują plan porodu, skrupulatnie go opracowałam. Wypisałam w nim czego oczekuję a czego nie chcę - kierowałam się w tym planie przede wszystkim dobrem dziecka, ale też zależało mi aby poród nie był dla mnie traumatycznym przeżyciem. Planowałam skorzystać z piłki sako, wanny, aparatu Tens i pozycji półsiedzącej w drugiej fazie porodu. Życie jednak zweryfikowało ten plan i jestem dumna z siebie, że na to pozwoliłam. Gdy dotarłam do tamtejszego szpitala, było za późno na wymienione przeze mnie piłki i wanny, zostałam przyjęta w sympatycznej atmosferze i podpięta pod aparat Ktg, przeprowadzono ze mną krótki wywiad. Na sali panowała przyjemna cisza a personel żartował ze mną i na bieżąco informował mnie o postępie porodu. W pewnym momencie poczułam się na tyle bezpiecznie, że postanowiłam zapomnieć o swoim planie porodu, zrozumiałam że jestem w najlepszych rękach i zaufałam położnym. Łóżko było ustawione tak, że od początku do końca byłam w pozycji półleżącej i dla mnie była to wygodna pozycja. Parcie było spontaniczne a położna pomagała mi jedynie wskazówkami, jak długo ma trwać, krocze zostało ochronione. Po tym doświadczeniu mam żal do kobiet, które zrodziły w mojej głowie obraz porodu jako strasznego przeżycia. Dla mnie ten czas był fascynującą i niezapomnianą przygodą, jakiej i Tobie, Weroniko, życzę:)

      Gość_aneta
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

        Dzięki Anetko, to co napisałaś jest bardzo piękne, podnoszące na duchu i dające nadzieję, że w moim przypadku też tak będzie:) W mojej głowie istnieje właśnie wyobrażenie pięknego przeżycia i nie chcę się rozczarować. Zdaję sobie sprawę, że moje wyobrażenia i plany-swoje, a życie- oczywiście- swoje i z tego powodu jestem świadoma, że może nawet się skończyć na cc (odpukać:)). Jestem osobą raczej skrytą, która boi się zaufać obcym i boję się też ubezwłasnowolnienia, które podczas hospitalizacji jest bardzo prawdopodobne. W trakcie porodu niekoniecznie będę mogła podjąć decyzje racjonalne ale już sama informacja, że coś trzeba zrobić z tego i tego powodu daje wrażenie panowania nad sytuacją. Szukam miejsca, gdzie wiele rzeczy jest możliwych i normalnych (pozycje wertykalne, ochrona krocza) i nie wykorzystuje się bezbronności kobiety rodzącej, która w dodatku ma styczność pierwszy raz ze szpitalem. Jeśli dokonam wyboru szpitala na spokojnie i tego wyboru będę pewna, tym spokojniejsza do niego pojadę, co na pewno wpłynie pozytywnie na przebieg porodu. Mam tylko dwie możliwości do wyboru, dlatego proszę o więcej odpowiedzi młodych mam (mam nadzieje, że większość będzie tak samo piękna jak Anety). Bardzo bym chciała przeczytać takie opinie o Ostrowcu, jednak póki co 1: 0 dla Starachowic.

        Gość_weronika
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

          Nie licz na takie opinie z ostrowieckiego szpitala, pomimo, że wiele się tu zmieniło na lepsze, to jeszcze daleko im do Starachowic. W Starachowicach jest także możliwy poród w wodzie, więc rozważ taką ewentualność.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

            w Starachowicach nie ma możliwości porodu w wodzie. Jest wanna do stosowania immersji wodnych. A to zdecydowana różnica.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

      Chętnie podepnę się pod wątek. Zadając jeszcze jedno, jak mi się wydaje istotne pytanie. Chodzi mianowicie o możliwość porodu rodzinnego. Wiem, że zarówno w Starachowicach jak i Ostrowcu jest po jednej sali do porodów rodzinnych. Co do Ostrowca (a tu jak na razie mam zamiar rodzić według terminu już za nie cały tydzień) to doszły mnie wieści, że ze względu na dużą ilość młodych mam i niewielką ilość łóżek na oddziale sala porodów rodzinnych została czasowo zaadoptowana dla pacjentek nie rodzących. I tu pytanie - czy jest to prawda? No a jeśli tak to czy zdarzyło się którejś z was, że pomimo zajętej sali pozwolono na poród rodzinny w salach do tego teoretycznie nie przeznaczonych. Swego czasu byłam na naszej porodówce i nie widzę racjonalnego uzasadnienia dla zakazu przeprowadzenia porodu rodzinnego w tych mniejszych salach. Są to bądź co bądź osobne, pojedyncze sale (nie tak jak w Starachowicach z dwoma łóżkami na sali). Stąd może poza mniejszym komfortem i mniejszą ilością miejsca, różnicy między tymi salami nie ma. Bardzo zależy mi na porodzie rodzinnym i szczerze nie wyobrażam sobie partnera dreptającego nerwowo za drzwiami tylko dla tego, że personel dla własnego ego stwierdza, że coś jest niewykonalne.

      A co do porodu w wannie w Starachowicach to z tego co wiem to tylko w pierwszej fazie porodu jest możliwe korzystanie z wanny ponieważ jest ona na sali ogólnej. Ale jeśli moje informacje są niesłuszne to oczywiście proszę o korektę.

      Gość_Joanna
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

      Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

      Chętnie podepnę się pod wątek. Zadając jeszcze jedno, jak mi się wydaje istotne pytanie. Chodzi mianowicie o możliwość porodu rodzinnego. Wiem, że zarówno w Starachowicach jak i Ostrowcu jest po jednej sali do porodów rodzinnych. Co do Ostrowca (a tu jak na razie mam zamiar rodzić według terminu już za nie cały tydzień) to doszły mnie wieści, że ze względu na dużą ilość młodych mam i niewielką ilość łóżek na oddziale sala porodów rodzinnych została czasowo zaadoptowana dla pacjentek nie rodzących. I tu pytanie - czy jest to prawda? No a jeśli tak to czy zdarzyło się którejś z was, że pomimo zajętej sali pozwolono na poród rodzinny w salach do tego teoretycznie nie przeznaczonych. Swego czasu byłam na naszej porodówce i nie widzę racjonalnego uzasadnienia dla zakazu przeprowadzenia porodu rodzinnego w tych mniejszych salach. Są to bądź co bądź osobne, pojedyncze sale (nie tak jak w Starachowicach z dwoma łóżkami na sali). Stąd może poza mniejszym komfortem i mniejszą ilością miejsca, różnicy między tymi salami nie ma. Bardzo zależy mi na porodzie rodzinnym i szczerze nie wyobrażam sobie partnera dreptającego nerwowo za drzwiami tylko dla tego, że personel dla własnego ego stwierdza, że coś jest niewykonalne.

      A co do porodu w wannie w Starachowicach to z tego co wiem to tylko w pierwszej fazie porodu jest możliwe korzystanie z wanny ponieważ jest ona na sali ogólnej. Ale jeśli moje informacje są niesłuszne to oczywiście proszę o korektę.

      Gość_Joanna
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

        Ja rodziłam w Ostrowieckim Szpitalu dla lata temu. Rodziłam z mężem na sali rodzinnej. Ale przypadkowo dowiedziałam się od instrumentariuszki, która tam pracuje , ze szpital nie może zabronić osobie towrarzyszącej uczestnicta w porodzie w salach, które są do tego nie przeznaczone, czyli chodzi o te dwie osobne sale. To Dyrekcja szpitala sobie tak zarządziła że poród rodzinny może odbyć się tylko i wyłącznie w sali rodzinnej. Szpital w ten sposób łamie prawo pacjenta,tym bardziej że te dwie sale do porodów są oddzielne i każda rodząca pacjentka ma prawo w nich rodzić z osobą towarzyszącą.

        Mi na szczęście udało się trafić na salę porodów rodzinnych,ale inna dziewczyna która tego samego dnia rodziła co ja trafiła na salę ogólną, bez męża i nie chciała się już kłócić z położną na temat uczestnicta męża przy porodzie, bo bałą się, że ta zaszkodzi jej przy porodzie.

        Gość_Lena
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

          Podczas mojego porodu trafiłam na wspaniałą położną. Cały I okres porodu mogłam chodzić, korzystać z piłki czy drabinki. Na czas II okresu porodu rodziłam w pozycji półleżącej z ochroną krocza.Niestety przy I dziecku nie pytano mi się o zgodę tylko nacięto mi krocze ;-( Niestety tak się zdarza prawie u każdej rodzącej które rodzą swoje I dziecko. Nie mam zastrzeżeń co do opieki położnej i lekarza, ale wiele do życzenia mam do p-rek i położnych pracujących na od. noworodkowym.

          Gość_Lena
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

        Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

        Asiu z tego, co mi wiadomo zdarzają się przypadki, że odbywa się poród rodzinny na sali do tego nie przeznaczonej ale w momencie, gdy ta obok jest pusta. Ale podejrzewam, że bez stanowczości albo pomocy ze strony lekarza/położnej taka ewentualność nie jest łatwo dostępna. Salki oddzielone są szybami mlecznymi tylko do ok. 140 cm wysokości, pomiędzy salkami znajduje się pomieszczenie gdzie noworodki są ważone itp. oraz pomieszczenie dla położnych. Przypuszczam, że jeśli w salach świeci się światło to osoba stojąca w jednej, po części, widzi, co dzieje się w drugiej. W zasadzie wystarczyła by odrobina dobrej woli i rolka folii matowej mlecznej do naklejenia na szybę i problem rozwiązany... Swoją drogą, gdy sala porodów rodzinnych jest ale jest niedostępna z powodu nie porodu tylko braku miejsc na oddziale to czy nie jest to po prostu uniemożliwienie porodu rodzinnego z winy szpitala?

        Gość_weronika
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

          No zobaczymy jak to będzie w praktyce ;) Ja w każdym razie jestem zdeterminowana i tak czy inaczej bez męża na porodówkę nie mam zamiaru wchodzić. Inaczej sprawa by wyglądała gdybym to tylko ja była zdecydowana, ale skoro on też podjął taką decyzję to nikt nie ma prawa zabronić mu w aktywnym uczestniczeniu w tym ważnym dniu. Wątpię czy znalazł by się taki delikwent którego interesowało by co dzieje się na sąsiedniej sali podczas gdy jego partnerka rodzi. Jeśli mnie zapytano by w takiej sytuacji o zgodę na to żeby w tej sąsiedniej sali była para to z pewnością nie miała bym nic przeciw. A inna sprawa, że nawet jeśli obie sale pojedyncze są w użytku (co niekoniecznie musi zdarzać się często) to moim zdaniem położnej też było by wygodniej. Ot dla przykładu - na każdej sali można korzystać z prysznica w celu łagodzenia bólu, a sama osobiście słyszałam, że Panie położne bały by się wpuszczać tam rodzącą bez nadzoru (bo przecież może zasłabnąć, czy też upaść na mokrej posadzce), tak więc musi taką pacjentkę pilnować. No a przecież się nie rozdwoi. No a tak, to niech własny facet się nią w tym czasie opiekuje a tym czasie można w spokoju zająć się rodzącą po sąsiedzku.

          Gość_Joanna
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

            Rodzilam 2 lata temu w Ostrowcu,sala rodzinna byla zajeta,a te 2 osobne wolne i mimo to lekarz nie pozwolil na porod rodzinny. Przez cala noc nie urodzilam i nad ranem przenioslam sie na rodzinna a miedzyczasie maz przyjechal.

            Dodam jeszcze gdy zwiedzalam oddzial ze szkoly rodzenia polozna zapewniala ze wlasnie jak rodzinna zajeta,to jest mozliwosc rodzenia rodzinnie na sali pojedynczej gdy obok nie ma porodu. Jednak slowa to jedno a rzeczywistosc to drugie.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

              no właśnie o to chodzi, słowo ładnie brzmi, ładna reklama a rzeczywistość jak zwykle zupełnie inna i dlatego uważam, że o takich rzeczach trzeba głośno mówić, żeby coś się zmieniło

              Gość_weronika
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

                Jako, że ja już jestem po... mogę zdać relację z własnego punktu widzenia. Jak to zwykle bywa wszystko ma swoje jasne i ciemne strony. Poród rodzinny w O-cu na pojedynczych salach gdy rodzinna jest zajęta nie jest możliwy. U nas rozpoczęło się na sali pojedynczej, na szczęście rodzinna została udostępniona. A że poród był dłuuuugi to niewiele "straciliśmy". Gorsza jest ta niepewność bo właściwie do samych przenosin obydwoje nie wiedzieliśmy czy będziemy mogli skorzystać z sali rodzinnej. A z perspektywy tego co działo się dalej (a działo się jeszcze 10 godz) nie wyobrażam sobie porodu w pojedynkę.

                Tak jak przewija się na forach, położne pomagające podczas porodu są super. Przy mnie zmieniały się dwie i nie mogę złego słówka powiedzieć na żadną z nich. Zachęcają do aktywności, same podpowiadają co można zmienić itd. Brak trochę komunikacji z personelem lekarskim, nie zawsze informują co się będzie w danej chwili działo i jakie są tego powody.

                Na samym oddziale z maluchami Panie pielęgniarki też są super. Jest natomiast zamieszanie jeśli chodzi o panie od noworodków. Jest kilka zaangażowanych, kilka "mniej". Jednak najbardziej uporczywa jest ich niekonsekwencja. Jedne zalecają np. żeby dziecko dokarmić, inne wręcz bulwersują się jeśli poprosić o butelkę. No i dwukrotnie dziecko zostało dokarmione bez mojej wiedzy co uważam za karygodne.

                Dla mnie ważna też jest jedna kwestia warta poruszenia. Odwiedziny są od 13. I o ile zgadzam się, że tabuny odwiedzających nie powinny przesiadywać w takich miejscach i siać zarazkami o tyle uważam, że ojciec dziecka powinien mieć możliwość przebywania przy rodzinie prawie o każdej porze. Mój poród był trudny, więc ciężko było samemu zajmować się maluszkiem i najlepsza w takiej sytuacji była by pomoc partnera a niestety nie zawsze była taka możliwość, właśnie ze względu na sztywno przestrzegany czas odwiedzin.

                Gość_Joanna
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

                  Bardzo proszę napiszcie mi jak wyglądają odwiedziny w Starachowickim szpitalu? rodziłam w Iłży i mam złe wspomnienia. Mąż jechał półtorej godziny po czym po 10 minutach odwiedzin był wypraszany;( jak to jest w Starachwicach?

                  Gość_ania
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

          Odp.: Poród aktywny - czy możliwy w Ostrowcu lub Starachowicach?

          Droga Weroniko pewnie jak zauważyłaś na Sali porodowej jest jedna położna.Nie może być położona na całej szybie matowa folia, ponieważ położna musi widzieć co się dzieje na każdej z sal, i zupełnie nie chodzi tu o brak dobrej woli, czy chęci.

          Jak również te sale nie nadają się do porodów rodzinnych, chociażby z tego względu, że są bardzo małe.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
KAMO usługi elektryczne
Branża: Elektryka
Dodaj firmę