Lepiej mieć skansen i bezrobocie na poziomie 5% niż zieloną wyspę z 25% bezrobociem.
13 % to OFICJALNE bezrobocie , które nie da się już zachachmęcić.
Obejmuje tylko osoby zarejestrowane i pobierające zasiłek. Ile osób siedzi w domach i głoduje tego juz nie liczą.
A poza tym za niecałe 1200 zł netto to można powiedzieć iż głoduje większość , a liczenie wynagrodzenia brutto to jak liczenie długości członka w raz z kręgosłupem. Nie bardzo wiem po co to jest podawane..
Dochody z prywatyzacji w latach 1991-2011 wyniosły około 130 MILIARDÓW złotych + 15 w latach 2012-2013. Ten "skansen" wart był oficjalnie ok. 145 miliardów złotych , a wiemy ,że wiele zakładów pracy oddano kolesiom za przysłowiową złotówkę.
Głosuj na Tuska,bedzie Polska pusta
A ile z tych "kwitnacych" zakladow przetrwaloby? Wystarczy popatrzec na HO. Taki piekny zaklad byl, Hiszpan kupil za grosze i zniszczyl.
ja tez popieram,łącznie z prezy i jego dwulicowością http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/419574,prezydent-komorowski-wydal-na-premie-ponad-pol-miliona-zlotych.html
Za ich pracę nie dałbym więcej niż 1600 brutto.
"Nie bylo czego wyniszczac, jak sie mialo tylko skansen"
Aj,Pismenku! Powiedz mi Moj Drogi ,jakim cudem z wyprzedazy tego skansenu po PRL, prawicowe rzady utrzymuja sie juz 23 lata ?
I jeszcze wszystkiego nie opylili... :D
Koszty zakupu firmy zawsze sa mniejsze niz budowa od zera. Masz grunt, budynki, pracownikow a czasami marke i rynek zbytu. Kupujac odkurzacz Zelmer nie zastanawiasz sie, do kogo firma nalezy.
Popierajcie Po DT BK jak kto woli,a Ja powiem szczerze:POpierałem
http://strategiapolska.salon24.pl/463897,zelmer-bedzie-sprzedany-niemcom masz Pismen odpowiedź
Łatwo jest pouczać i oceniać innych. Trudniej samemu zachować dyscyplinę, o której prawi się soczyste frazesy. Jak donosi "Fakt", premier Donald Tusk jest kolejnym politykiem, który przepisy ma za nic. Limuzyny, które odebrały szefa rządu z lotniska gnały przez miasto ponad 120 km/h! Zdaje się, że premier zapomniał na chwilę, iż prędkość zabija.Premier Donald Tusk to neofita fotoradarowy, który z zatwardziałego przeciwnika, stał się ich miłośnikiem. Szef rządu twierdzi od niedawna, że służą one jedynie poprawie bezpieczeństwa i wszyscy powinni zacząć przestrzegać przepisów. Niestety Tusk okazuje się zwykłym hipokrytą. Żeby była jasność - to on sam określił się tym mianem, gdy z poważną miną przemawiał o bezpieczeństwie na drogach i politykach łamiących przepisy.
- Zgadzam się z tymi wszystkimi, którzy uważają, że politycy, którzy nakładają ograniczenia, a sami ich nie stosują, są hipokrytami – powiedział szef rządu. Słowa premiera nie zdążyły jeszcze ucichnąć w uszach polityków, kiedy on sam urządził sobie rajd po Warszawie. Dwa samochody BOR jak co
poniedziałek odebrały Donalda Tuska z lotniska na Okęciu. Policja wstrzymała ruch, aby kolumna wyjechała na główną arterię i auta ruszyły w kierunku centrum.Pojazdy mknęły między samochodami z zawrotną prędkością, a na każdej prostej kierowcy wciskali gaz do dechy. Kiedy zrobiło się nieco luźniej, kolumna premiera rozpędziła się do ponad 120 km/h! Czyżby premier był aż tak zajęty prasówką w aucie, że nie poczuł i nie zauważył jak szybko jedzie? Oba samochody nie używały sygnałów dźwiękowych ani świetlnych.
Oznacza to, że premier i jego ochrona w świetle prawa byli zwykłymi uczestnikami ruchu drogowego. To jednak nie przeszkadzało, aby łamać przepisy, jechać dwoma pasami i używać policyjnego "lizaka" do spychania innych kierowców. W ten właśnie sposób premier przemknął przez miasto do swej rezydencji
przy ul. Parkowej niemal w chwilę.
Mówi się, że kruk krukowi oka nie wykole, dlatego powstaje pytanie, czy Donald Tusk jest odpowiednią osobą do upominania kolejnego pirata drogowego, szefa GITD Tomasza Połcia? Przecież obaj udowodnili, że ograniczenia prędkości i kary za ich przekroczenie są ustalane jedynie dla zwykłych obywateli, a nie
dla nich.
Poszukaj sobie w necie gdzie placi podatki ta "polska" firma.
Dietetyk roku http://ryjbuk.pl/dietetyk-roku-313819