Rybę akurat można jeść. Katolik to też chrześcijanin ;) Ryba jest symbolem chrześcijaństwa i nawet w czasie postu można ją jeść. Jest świetnym zamiennikiem dla innego mięsa. Słodyczy i alkoholu odmawiam sobie aż do Świąt Wielkanocnych, to takie moje wielkopostne postanowienie, myślę, że wyjdzie mi na zdrowie ;)
ja jestem chrześcijanką i się nie wstydzę a wręcz przeciwnie jestem z tego dumna:)!
np twarożek z dżemem, rybka smażona czy też z puszki, żółty ser, warzywa i owoce, jajko sadzone, grzanki, kanapka z dżemem, jogurt i możliwości jest jeszcze pare :)
To wrzuć sobie jeszcze dwa kawałki mięsa - wetedy wyjdzie ci to na zdrowie i na pewno nie zemdlejesz:) ja wolę rybkę i to nie tylko dzisiaj.
Czyzby tradycja w narodzie juz calkiem ginela - sledzik i woda od rana do ..... a to juz zalezy od mozliwosci.
Chrześcijaństwo ma kilka odłamów, kościół katolicki jest tylko jednym z nich. To tak w skrócie ;)
na śniadanie serek biały, na obiad rybka, jabłko, na kolację jogurt
sniadanko oponki (megakaloryczne ) obiad karkoweczka z kluskami slaskimi + 2 rodzaje surowek , teraz konsumuje kanapeczki z kielbasa zywiecka sucha + ser zolty + musztarda meksykanska do pracy na noc biore kanapki z kiszka pasztetowa + musztarda kielecka
Oczywiście musiałeś się tym pochwalić, bo jakże to tak, taki temat bez Ciebie. Na mnie to wrażenia nie zrobiło..Ja poszczę i pościł będę. Ty wcinaj kiełbasę ;)
śniadanko serek homogen + bułeczki, na obiad zupka pieczarkowa krem i kolacja zapiekanka makaron + pieczarki . polecam
po prostu napisalem co jadlem ... to juz nawet o tym napisac nie moge ?? paranoja . Was naprawde boli czyjes odmienne zdanie :-D