Religioznawstwo to poważny przedmiot i mąci w głowie (ja mialam na studiach i nie wiem teraz w co wierzyć)wiem ,że jest sila ,ale nie nazwię jej bogiem
Nie tyle mąki w głowie co zmusza do myślenia a to akurat bardzo dobrze. Tylko nie na rękę klerowi.
Przepraszam za literówkę "mąci w głowie " miało być oczywiście :)
Religia nie wyjdzie ze szkoły bo religia to wielki biznes. A co do finansowania to powinno ją finansować państwo Watykan. Tylko z czego ? Tym bardziej że państwo Watykan wielokrotnie zdradziło nasz Kraj. A na marginesie nigdzie w bibli nic nie napisali o antykoncepcji :)
Żeby nie było jestem osobą wierzącą ale rówież widzę co się dzieje do okała i jak ten system działa.
Papieżowi Franciszkowi kibicuję bo może wyprowadzi Kk na właściwe tory .
Oczywiście że religii nie powinno być w szkole! Przecież kwestia wiary jest sprawą indywidualna i nie powinna być oceniana w stopniach. Czy ktoś kto ma z religii 6 jest lepszym katolikiem niż ten który ma 4?
To było zanim rzuciłem kamyczek ? czy już po ?.Czyżby jednak całkiem sporo osób myślało podobnie do mnie ?.W przypadku nauczania religii nastąpiło jak w przysłowiu dano palec a została odgryziona ręka :),dla mnie szczytem absurdu było domaganie się najpierw ocen a obecnie robienia matury z religii konkretnie katolicyzmu (wiem to znów atak na wiernych kościoła jestem hipokrytą i takie tam ).Obecnie są już przypadki,że osoby wyznające islam domagają się i dostają oceny na świadectwie od imama czy jak im tam,niedługo przyjdzie czas,że szpital obok księdza,będzie musiał mieć na stanie jeszcze rabina i imama inaczej nie dostanie kontraktu od NFZ.
Kościół jak najbardziej wpaja kto jest godzien by na niego oddać głoś,zaprzeczając temu jesteś tym czym każdego nazywasz mającego inne zdanie niż Ty :).
za te kase wolałbym stomatologa w szkole
O i to powinno być puentą tej dyskusji. I zyskają niewierzący i niewierzący.
Nie schlebiaj sobie tak człowieku. Tak jak Ty myśli sporo osób ale równie dużo myśli inaczej. Tak to już jest na świecie. Nas, to znaczy ludzi, którzy chcą religii w szkole też jest bardzo dużo. Ty obracasz się w innym środowisku i stąd nie masz o nas pojęcia. Tak to działa. Zapewniam Cię jednak, że jeśli tylko komuś przyszłoby na myśl wyrzucać religię ze szkół my zaczniemy protestować i wtedy zobaczysz, że jest nas naprawdę dużo ;) Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego wy, przeciwnicy religii posyłacie na nią swoje dzieci?
Ja nie posyłam. I moje dzieci są z tego powodu pokrzywdzone bo muszą siedzieć dwie godziny w tygodniu na świetlicy i marnować czas zamiast uczyć się np. matematyki czy polskiego. I z tego powodu jak najbardziej przeszkadza mi że religia jest w szkole. To samo z rekolekcjami w czasie zajęć szkolnych. Dlaczego moje dziecko ma tracić godziny szkolne bo wyznawcy jakiejś religii chcą odbywać rekolekcje? To bzdura i dyskryminacja. Lekcje etyki nie istnieją a religia jest w samym środku dnia. Nie interesuje mnie w co kto wierzy, byleby to nie było moim kosztem.
Dlaczego uważasz,że ktoś kto jest przeciwny nauce religii w szkole jest przeciwko kościołowi ?.To bardzo duże nadużycie,fakt nie jestem jeszcze hipokrytą i czymś tam jeszcze :).Wystarczy zrobić referendum i sprawa będzie jasna na kilka/naście lat,to akurat narzędzie obywatelskie podoba mi się w Szwajcarii i ma moc wiążącą a nie jak u nas tylko opiniującą służącą za papierek lakmusowy.Tego referendum nie musiałoby nawet być gdyby w Polsce przestrzegano czegoś takiego jak konstytucja ale przy okazji ilu emerytów mundurowych i nie tylko straciło by dostatnie życie za młodu.
Co ma konstytucja do religii człowieku. Akurat w konstytucji nie pisze nic o tym, że religia w szkole nie może się odbywać.
Konstytucja
Art. 25.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Religia może się odbywać a państwo powinno być bezstronne w kwestii wiary a tak nie jest.Nie można prowadzić szkoły nie ucząc obowiązkowo religii.
http://www.bc.ore.edu.pl/Content/268/poradnik_dla_dyrektora_sp_ramowe_plany_nauczania.pdf
Nie da się leczyć w szpitalu nie mając księdza na stanie tu jest pierwszy lepszy dość ciekawy artykuł.
Możesz wierzyć lub nie jest zasadnicza różnica między móc a mieć obowiązek.
Dla mnie to już pachnie jakimś fanatyzmem, u mojego dziecka w szkole siostra opowiada rzeczy takie typu : że czary z Harrego Pottera są prawdziwe, że fanki Wioletty to satanisci itp. Dziki kraj i tyle i zobaczymy co będzie za naście lat, kto będzie chodził do kościoła. Boże widzisz i nie grzmisz... Ament
Rozumiem ciebie Gość_jt na rekolekcjach ksiądz nam opowiadał, że dzieci nie powinni oglądać filmów ani czytać książek o Harrym Potterze bo jeszcze uwierzą w magie. A to byłby przecież taki ogromny grzech...
Gościu jt nie martw się. Ciebie nie będzie już na świecie a do Kościoła ludzie będą chodzić dalej ;) Wiarę przekazuje się z pokolenia na pokolenie i tak łatwo jej nie wykruszysz. Religia nie jest niczym złym, tak samo jak i wiara. Najgorsze co może być to zachowanie niektórych ludzi, hipokryzja, obłuda i tego typu inne rzeczy.
Najwięcej obłudy i hipokryzji jest w kościele. Co mamy okazję obserwować na co dzień. Ludzie nie są ślepi i głupi.