dzisiaj w faktach leciał reportaż o tym żeby kościół sam opłacał za lekcje religii i żeby one odbywały się po wszystkich zajęciach lekcyjnych. Co o tym sądzicie?
Mówili że religia na chwile obecną jest potrzebna tak uważa kościół bo finansuje to państwo czyli my, a jeśli będzie miał to finansować kościół to może się okazać że jednak nie jest to potrzebne.
Moim zdaniem jest to marnowanie pieniędzy państwowych. Bo nie powinna być wiara oceniania! a tym bardziej nie powinna się wliczać do średniej. Wiem że zaraz "katolicy" czy kler mnie tu zlinczuje ale czy o to chodzi żeby oceniać religie w szkole? ten co ma kościół w 4 literach ściągnie na kartkówce sprawdzianie z religii czy spisze prace domowa żywcem z internetu będzie akurat tym lepszym?
a Tym bardziej nie powinno się mieszać szkoły z kościołem, ani szkoły z polityką. Bo ja to rozumiem tak że chodząc do kościoła i jednocześnie popierać np PO PSL to już się nie jest katolikiem bo się nie głosuje na PiS bo kościół wpaja żeby głosować na PiS. A to powinna być każdego osobista sprawa na kogo się głosuje, i jak rozumie wiarę!
Co za bzdury opowiadasz gościu 19:25. Kościół nikomu nie wpaja na kogo ma głosować. Ja się nigdy z tym nie spotkałem. Normalną rzeczą jest natomiast to, że głosuje się na tych ludzi, co wyznają podobne wartości co my. Stąd przekonanie że na PIS głosują tylko sami katolicy. To oczywiście nieprawda. Twoja wypowiedź to dla mnie zwykła manipulacja. Jeśli zaś chodzi o religię to zwykle jest ona albo na pierwszej albo ostatniej godzinie zajęć lekcyjnych. Nie wiem po co tak atakujesz ludzi wierzących. Jako jeden z nich czuję się dyskryminowany przez takich jak Ty i to coraz bardziej.
Ty jesteś jegomościem w sukience, agitującym za PiS-em?:)
Kłamstw bredzisz, że klechy nie mówią, na kogo głosować. Skoro się z tym nie spotkałeś, to może nie mieszkasz w Polsce.
Religia jest zazwyczaj w środku zajęć szkolnych, dyrektor szkoły nie ma prawa ingerować w treści zajęć.
Pisanie krytycznie o niepotrzebnej religii nie jest atakowaniem wierzących, wbij to sobie do pustego łba.
przecierz panstwo polskie jest świeckie
No Ty gościu 19:55 to dopiero bzdury opowiadasz że religia jest na pierwszej lub ostatniej godzinie haha :)) Widać, że w ogóle o szkole nie masz bladego pojęcia.
Co do PiS i dalszej części podobne katolickie wartości wyznają również członkowie PO i PSL a promowany jest PiS patrz Ostrowiec p. Rusiecki.
Zwróć uwagę na fakt, że gdy religię wprowadzano do szkoły była jedna godzina tygodniowo a ksiądz nie pobierał wynagrodzenia, obecnie jest już dwie a wszyscy księża są na etatach i nigdy tego nie wypuszczą. Rozumiem etat dla katechety ale dla księdza to jakaś pomyłka. Wielu katolików wkurza 2 godziny tygodniowo religii jedna zupełnie wystarcza.
Popieram, niedawno skończyłam szkołę i lekce religii były na różnych godzinach, nie tylko pierwszych i ostatnich, nawet byłoby to fizycznie nie możliwe w całej szkole wszystkim klasom tak zaplanować lekcje więc to bzdura.
Popieram też pomysł jednej godziny religii, dwie to stanowczo za dużo, a i tak najczęściej nic ciekawego się na nich nie robi.
a ja jestem za tym, aby religia wróciła do sal katechetycznych przy kościele. Tak uczyłam sie religii i było ok. Kto chciał posyłał dziecko i było ok.
Jak to jest, że przez całą swoją "karierę" w szkole uczeń ma najwięcej lekcji religii (nawet języka polskiego jest mniej)? Wychodzi na to, że jest to najważniejszy przedmiot. Pamiętam jak w latach 90-tych wprowadzano bocznymi drzwiami religię do szkół. Wtedy strona kościelna gwarantowała, że nauczyciele tego przedmiotu nie będą brali pensji ze szkoły. Po kilku latach "cywilni" katecheci znaleźli się na listach płac szkoły, aby po kilku kolejnych latach również księża i zakonnice biorą pensję w szkole. Ja równie4ż uważam, że za pracę należy płacić. Płacić powinien jednak faktyczny pracodawca - w przypadku katechetów, to oni są tylko na liście pracowników danej szkoły, a rzeczywistym ich przełożonym jest biskup. Dyrektor szkoły nie ma wpływu na program nauczania ani na to kto w danej szkole uczy religii, nie mówiąc już o karaniu katechetów.
Ludzie, jeśli tak wam przeszkadza ta religia to nie posyłajcie na nią swoich dzieci i problem się rozwiąże. Jesteście hipokrytami i tyle.
No oczywiście a potem katechetka będzie szydziła na lekcjach z takich dzieci co nie chodzą i wyśmiewała je. I proszę mi nie pisać, że tak się nie dzieje bo znam parę takich przypadków
proponuję żeby za lekcję religii płacili rodzice wtedy okazałoby się czy jest potrzebna w szkole czy nie.
Dokładnie, wtedy pewnie z klasy byłoby 3uczniów a tak wszyscy idą na religię, bo nie chcą się wyłamywać a i n-l na wywiadówce zachęca do posyłania na te lekcje.
w polsce nie chodząc na religię w szkole od razu to oznacza że dziecko nie będzie dopuszczone do komunii bierzmowania itd taka jest prawda, bo co bo nie nauczy się na pamięć pytań wyklepie przed księdzem czy katechetą? może ja chce żeby moje dzieci miały komunie bierzmowanie?? ale nie chce żeby chodziły na religię do szkoły?? ale w polsce tak jest niestety nie możliwe
Ja jestem za tym żeby w ogóle nie było religii w szkołach. To nie jest nauka, a wykładając w szkołach religie katolicką dyskryminuje się dzieci, które są innego wyznania i nie jeat żadnym argumentem to, że dzieci takich jeat o wiele mniej. Wierzysz w boga, jesteś katolikiem? Masz kościół, w którym możesz wyznawać swoją religie. Irytują mnie też wszelkiego rodzaju procesje po osiedlach, ulicach miast itd. Po co? Przecież od tego wszystkiego jest KOŚCIÓŁ jako budynek.
To, że Cię irytują procesje to Twój problem Aniu. Na szczęście nie możesz nam ich zabronić. Żyjemy podobno w wolnym kraju, prawda? Mnie też irytuje wiele innych rzeczy ale muszę z tym żyć. Religia w szkole to bardzo dobry pomysł a walka z nią nic wam nie da. Nie tacy próbowali...
Czyli jak mnie np. irytują hałasy to mój problem a jak katolika irytuje np. film lub wystawa to nie jest jego problem tylko obraża uczuć religijnych ? Jakże wygodna interpretacja tolerancji...
Dlaczego porównujesz hałas do religii w szkole? Dziecko jesteś? Nikt Cię przecież do tej religii nie zmusza. Weź natomiast pod uwagę, że dla wielu ludzi jest ona ważna, nie żyjesz sam na świecie. Twoje porównanie jest bardzo dziecinne i nietrafione gościu 20:03.
Pewnie, że ważne 20:46 ale od wiary są rodzice i Kościół a nie szkoła. Kościół, plebania - sala katechetyczna to miejsce na nauczanie religii. Jednak mimo, tych dwóch godzin religii przez tyle lat nauki, z naszą wiarą a tym bardziej przestrzeganiem przykazań jest bardzo źle. Same wpisy ludzi broniących religii w szkołach świadczą że z wiarą jest marne wśród nas Polaków. Co innego deklarowanie, że się jest katolikiem a co innego postępowanie jak katolik. Jestem katoliczką, jednak na swojej drodze spotkałam wielu wspaniałych Ludzi przez wielkie L oraz wielu katolików, którzy nie powinni się przyznawać, że nimi są , bo ich mowa jest daleka od czynów. Czysta hipokryzja.