Witam serdecznie mam pomysł na biznes tylko nie wiem czy wypaliło by to w naszym mieście proszę Was o opinie. Mianowicie miała by to być jadłodalnia tylko z jedzeniem takim jak "u Mamy". Nastawiałabym się bardziej na jakość niż ilość. Np. jutro jest środa obiad dnia to rosół + drugie danie schabowy z ziemniaczkami + komplet surówek, kompot. I tylko tego dnia. Na drugi dzień zupełnie inny obiad. Co o tym myślicie. Byliśmy z mężem 2 lata temu nad morzem i była jadłodalnia tego typu zainteresowanie było ogromne ludzie dzwonili do godz 12, że będą na obiedzie i ile osób. O godz. 14 był wydawany posiłek w lokalu. Piszę o tym bo weim jakie są realia w Ostrowcu ale co o tym myślicie proszę o Wasze opinie.
Martna, z ostrowieckimi pensjami nikt nie będzie jadał obiadów w jadłodajni. Za 4 os. rodzinę zapłacę moze 50zł, a za tą sumę mam w domu kilka obiadów. Porównujesz nadmorskie miejscowości, gdzie turyści są przez cały rok. Uważasz,ze rodzinę hutniczą czy szwaczkę, którzy zarabiają najniższą krajową, a i nie zawsze w terminie mają wypłacane, będą jadać " na mieście"? Czy młode małżeństwo z kredytem hipotecznym? Wg. mnie to nie wypali
na słoneczku już jest
Myślę, że dobry pomysł, ale chyba lepszy byłby taki obiad z dostawą do domu, gdyż jest wiele osób, które nie są w stanie z różnych względów przygotować sobie sami posiłek, bo np. nie mogą wyjść z domu, np. starsi lub chorzy ludzie, którzy często nie mogą liczyć na niczyją pomoc lub tacy, co nie mają na nic czasu.
Oczywiście, że było by to z dowozem do domu.
W takim razie, jak będą atrakcyjne ceny, to sama bym skorzystała:)
dobry pomysl
Świetny pomysł!! W ostrowcu nie ma miejsce z dobrym jedzeniem
ma racje bytu ale jedynie przy atrakcyjnej cenie gdyż większość mieszkańców jest uboga
Jak nie ma apropos dobre obiady i nie drogo
Prowadzenie restauracji czy jadłodalni to nie jest taka prosta rzecz,jak nam się wydaje ale życzę Wam wytrwałości i duzo cierpliwości.Kto będzie te domowe obiady gotował,bo jednak silnikiem każdego lokalu gastronomicznego jest jednak kuchnia.
zrób to na terenie huty a bedziesz bogata
Pomysł Ok , ale ktoś musi Wam powiedzieć brutalnie , że w tym mieście to nie wypali - bez szans .
Do martika, mam doswiadczenie, gdyz pracowalam okolo 10 lat na kuchni, nie nastawiam sie na jakas konkurencje dla duzych restauracji, bo z nimi nie mam szans, oczytalam sie na naszym forum o jedzeniu i restauracjach w naszym miescie i dlatego ja wolałabym miec wezsze grono klientow ale "bardziej zadowolonych" gotowac z dnia na dzien co innego wylacznie ze swiezych produktow. Jesli chodzi o hute to nie ma szans tam dzialaja inne prawe - Wiecie o co chodzi.
Jeżeli masz doświadczenie w kuchni, to już inna sprawa.Czy Twoje menu dnia będzie miało do zaoferowania przynajmniej dwa pierwsze dania do wyboru a na drugie np.potrawę mięsną lub jakąś rybkę aby chociaż trochę urozmaicić menu oraz dać szansę wyboru klientowi.
Podobnie - codziennie inny zestaw dnia już jest w Markizie przy statoilu. Dania typu domowego.
Bardzo dobry pomysł.Tylko żeby to były dania domowe a nie typu domowego jak pisze poprzednik.Pamiętam taka jadłodajnia była dawniej na policji, było też na wynos . Ludzie mają już dość kebabów i innych śmieci. Widziałam wolny lokal koło Big Stara który by się nadawał.Więc można działać.
Jeżeli będziecie mieli dobrą jakość i będzie ona zawsze taka to napewno klienci się znajdą. Niestety dużo lokali w Ostrowcu ma dobrą jakość na początku działalności, a później staje się ona coraz gorsza. Oczywiście dużą rolę będzie też odgrywać cena. Nie bierzcie za bardzo jako przykład lokalu nad morzem bo tam duże zyski przynoszą sezonowi turyści. Ciekawe jak taki lokal funkcjonuje po za sezonem czy też jest czynny czy zamykają go.