jeśli jesteś świadoma, że dzieje się z Tobą coś niedobrego to już połowa sukcesu, porozmawiaj z kimś bliskim,idź do psychologa(to żaden wstyd)z tego da się wyjść i żyć normalnie
nie ma takiej nerwicy której nie uleczyłaby wódka albo dobry bimber, wiem co mówie
Witaj .Ja też choruję na nerwice lękowa .oczywiscie na poczatku było tak żle ze musiałam skorzystać z pomocy fachowca ,nie obyło sie bez silnych leków , wtej chwili biore magnez z(BLU MAG , DO TEGO VALUSED ,TRAN . JEŚLI COŚ SIE ZACZYNA DZIAĆ )OCZYWIŚCIE zawsze mam pod ręką mocniejszy lek tranxene -mnie na poczatku bardzo pomógł .uważam że w tym stanie co jesteś w tej chwili powinnaś skorzystać z pomocy psychiatry to żaden wstyd ."nerwicy nie widać ale zabija nas ona od środka "dopada miejsca najbardziej osłabione w naszym oragnizmie .życze Ci powodzenia.
Jeśli masz diagnozę zaburzeń lekowych uzyskana od lekarza psychiatry to należy zażywać zalecone leki i podjąć psychoterapię w nurcie poznawczo- behawioralnym. Niestety takiego terapeutę znajdziesz w okolicach Kielc lub Opatowa. Pozdrawiam.
Nie stosuj żadnych mieszanek magnez + inne specyfiki bez recepty. Najpierw lekarz psychiatra i stosowne dawki odpowiednich leków a do tego skuteczna psychoterapia w nurcie poznawczo-behawioralnym. To napewno działa. Dasz radę. Pozdrawiam.
do bzykania jest ci ktos potrzebny
Na te dolegliwości cierpią przeważnie alkoholicy i ćpuni w długotrwałym nałogu.Ty może z innej przyczyny.
A jednak wraca i czasami ze zdwojona sila.Warto byc pod opieka psychiatry bo czasem ziolowe preparaty nie pomagają.Warto tez iść do psychologa na rozmowę naprawde warto.I znalezc jakas chociaż jedna rzecz ktora nas wycisza i uspokaja np muzyka,wyjście na kawe,spacer,cokolwiek.