mam 35 lat i nie mam żony :( uwazam iz jestem inteligentnym człowiekiem mam stałą prace a żadna kobieta mnie nie chce wszystkie mi, mówią że jestem fajny ,ale moge byc ich tylko kolegą o co tu chodzi ? dlaczego mi sie nie udaje? :(
Gdzie mozna Cie spotkac?
nie wazne przeciez nie bede wystawial swojej prywatnosci , napewno w OStrowcu
Tak z własnych doświadczeń... mam paru takich kolegów, 30 na karku, wciąż sami. Pozornie niczego im nie brakuje ale nie są przeze mnie i chyba przez wiele kobiet traktowani w kategorii ''facetów'',bo zwyczajnie brakuje im testosteronu... no bo co to za facet, który boi się zagadać, jak już zagada to się czerwieni jak burak, o zrobieniu ''pierwszego''kroku nie wspomnę, bo boją się nawet dać buziaka w policzek na pożegnanie...nie wiem jak jest z Tobą ale w ich przypadku to właśnie brak męskiego podejścia, zdecydowania, pewności siebie decyduje o tym, że są samotni.
troche jestem nieśmiały ale bez przesady :(
A może ci twoi koledzy po prostu nie są tobą w najmniejszym stopniu zainteresowani, a ty wypisujesz, że oni tacy są w stosunku do każdej dziewczyny? Może twoja opinia o nich to nie jest ich problem, ale dowód na to, że słusznie tobą się nie zainteresowali?
Skąd w ogóle opinia, że pierwszy krok powinien należeć do faceta? Żyjemy w średniowieczu, czy może obowiązuje nas prawo szariatu?
Jak czytam takie wypowiedzi ze strony dziewczyn (bo kobietą takiej nie nazwę) to aż mi się przykro robi, że w tym kraju to facet musi robić wszystko. W ten sposób kobieta pokazuje sama, że nadaje się jedynie do garów...
Nie ma ci kto prać ,gotować i nie masz seksu w/g swoich potrzeb darmowego a na inny cię nie stać? no cóż takie życie. Trzeba było kobiety szukać w wieku 20+.
Teraz tylko lalka albo raczka. Dasz rade,nie ty pierwszy i nie ostatni.
to się ciesz!!!
Chętnie Cię poznam, ale mam 25 lat
I co tak Ci z tym źle?
brakuje pięknych dziewczyn?
nie wiem co jest nie tak, jestem spokojny,mily mysle ze sympatyczny dbam o kobiety kupuje prezenty i nic tylko kolegą moge byc :(
Pomocy to będziesz krzyczał po kilku miesiącach z żoną.
Słuchaj może po prostu tak Ci jest pisane w zyciu. Bądź cierpliwy a to zaowocuje. Bądź pewny że czeka na Ciebie kobieta pisana Tobie. Powodzenia
głupoty pisze osoba 15:15 skoro do 35 nie spotkał to co go może lepszego spotkać? albo rozwóda albo dzieciata albo stara, jędza ect., co do testosteronu to właśnie uganiacie się za nim a potem dostajecie mocnego kopa ale i to was niczego nie nauczy kobiety, taki facet to skarb ale żadnej z was się nie chce go wypróbować i trochę nad nim popracować może się akurat rozkręci.
rozkręci....albo nie rozkręci, a kobieta do końca życia będzie się musiała męczyć z takim ciapkiem
lepiej do końca życia "męczyć si ez ciapkiem" czy przeżyć wspaniałe chwile przez pół roku rok może 2 a potem męczyć się samej może nawet z dzieckiem i patrzeć litościwym wzrokiem żeby ktoś cię wziął choćby i taki ciapek? Ja na miejscu tego ciapka nigdy!!..
18;41 bardzo sie mylisz.
Wiem to z wlasnego doświadczenia że samej z dzieckiem , nawet z dziećmi o niebo lepiej niż z kimś niewłaściwym