do autorki wątku: nie słuchaj tych cwaniaków powyżej! każdy z nich jak dziecko bylo malutkie to drżał czy oddycha, czy ok a jak w nocy jeknęło czy kweknęło to zrywali się na równe nogi. teraz zapomniał wół jak cielęciem byl. tyle na ich temat, bo więcej szkoda niszczyć klawiatury.
idź do lekarza niech sprawdzi czy dziecko prawidłowo odczuwa różnego rodzaju bodźce - typu: bólu, głodu. mam dziecko niepełnosprawne i raz spotkałam w klinice taki przypadek, że dziewczynka nie czuła głodu. miała i inne choroby, ale ta tez była i nic nie poradziala jej mama. na to to tylko matka chodzila wg zegarka, tzn mama podawała jej posiłki jak małemu dziecku regularnie co , nie pamietam ile, ale chyba co 4 godz. tylko nie idź w ostrowcu do naszych znachorów. polecam kilinkę w lublinie. na chodźki.
ale spokojnie. obserwuj dziecko i spokojnie.
pozdrawiam :)
Proponuję udać się do PEDIATRY(bo to jest lekarz zajmujący się dziećmi, drodzy internauci). To może być uciążliwe, ale skoro w ogóle płacze to nie martwiłabym się tym. Okazuje głód ssąc palce, więc też nie jest tak że miałby tego głodu nie odczuwać. Mój mały też nie płakał na kupę. Zapytaj Waszego pediatry, oni są przyzwyczajeni że młode mamy przychodzą do nich częściej niż mamy tych starszych dzieci!
Z tym że ja wspomniałam o tym problemie pediatrze ale on nawet sie nie wzruszył;( wybieram się do neurologa pediatry -dr Adamczyka który przyjmowal w kielcach a teraz w ostrowcu i moze on rozwieje moje wątpliwości.Np mały się obudzi i zrobi kupe to przebieram go a ona widze ze zaczyna sie wiercic i szukac cycka bo jadł np 4 godziny temu a ja mu wsadze smoka a ten zaraz wypluje i zaczyna plakac i wołac "la la la" to wtedy wiem ze jest głodny ale mi chodzi o to ze nie wybudza sie ze snu z placzem na glód albo ogólnie nie wybudza sie z płaczem na kupe.A wolałabym zeby robił w taki sposób niż tak jak robi.Teraz tak dochodze do wniosku ze moze on sie nie budzi z placzem na glód bo ma problem z brzuszkiem i ma bardzo wzdecia i moze dlatego on tylko udaje "osiolka" a potem tylko zapłacze raz i oczy otwarte i palce do buzi tak robi w nocy.A na dniu spi np 3 godziny obudzi sie po zrobieniu "osiolka" i zakwili wiec ja go wezme patrze a tu kupa a potem akcja ze smoczkiem jak wyzej napisałam.A wy nie musicie mnie oceniac bo ja pediatry pytałam ale w ostrowcu tacy lekarze ze ignoruja nas i nic sie nie znaja!!!!
Nie no śledze ten post od początku i nie masz sie czym martwić, poprostu nie dajesz mu możliwości płakać, jasteś przy nim na każde skinienie sprubuj nie reagować odrazu. Nadmieniam że moja córka pierwsze łzy póściła w wieku 3 lat było to dość dziwne i śmieszne zarazem ale oboje z mężem nie dawaliśmy jej powodu do płaczu uwagę zwrócili namśąsiedzi że nasze dziecko nie umiało płakać...
W nocy czasami własnie tak robi.Mąż chce odrazu leciec do niego ale ja mu na to nie pozwalam i czekam az sie nasteka nawypina poudaje "osiolka" i dopiero jak tak porzadnie zaplacze to ja wstaje i go biore i sie smieje ze popłacz sobie płuca oczysc a maz i moja mama która była swiadkiem takiej sytuacji złoszcza sie ale ja sie nie przejmuje tym.Byłam ciekawa czy ktos tez tak miał jak ja.Ale tutaj potrafia tylko zle oceniac.I aby jak mały nie spi np pojade z nim do siostry i rozbiore go on sie obudzi a jadł 2 godzinki temu i on zacznie sie zloscic bo ma problem z tym brzuchem i siostra da mu smoka i odrazu do mnie no daj mu jesc bo jest glodny no daj mu jesc,ale ja wole poczekac az on sie zezłosci i zacznie plakac.Choc głupi ana poczatku słuchałam jej i mu dawał a potem fu ulewalo mu sie i cały mokry byl bo zjesc zjadł al =e nie był taki głodny.
z tego co piszesz to naprawdę nie masz się czym martwić zaś jesli chodzi o brzuszek kup espumisan w kropelkach dla najmłodszych ja dawałam swoim wszystkim dzieciom na samym początku (bałam się tzw. kolki).kwękanie to dobra oznaka żle by było jak by wogóle nie reagował a tak śpij spokojnie. wszystko przed tobą.
Wierzę ci, bo mój syn też nie płakał. Jeśłi już to robił, to bardzo rzadko, gdy go coś bolało. To, że w nocy nie jadł, wcale mnie nie martwiło, bo zjadł po wieczornej kąpielii dopiero budził się po 5-6 godzinach. No wiadomo nie od urodzenia, ale jak miał 3-4 miesiące. Budziło mnie też kwękanie, a nie płacz. gdy się załatwił, również nigdy nie "płakał". Taki jego urok, a wyrósł na fajnego faceta, a nma rodzicom zapewnił spokój i nawet zazdrość wśród znajomych, że nie wył, jak często ich dzieciaki. A czy twój syn po kąpieli płacze, czy płacze w innych sytuacjach? Jeżeli synek nabiera ciałka i rośnie to jest ok. Nie masz również czym się martwić jeśli śmieje się do ciebie, reaguje na inne bodźce jak dźwięk, kolor, inne osoby to tym bardziej nie masz się czym martwić.
Nie jedna matka chciałaby mieć tak spokojne dziecko. To,ze płaczą dzieci koleżanek nie oznacza,że twoje musi.Moja starsza córka jeszcze nie zrobiła kupki, a już płakała, młodsza mogła nie mieć zmienionego pampersa, nie obchodziło ją to. Mojej znajomej syn jak miał 1.5 m-ca przesypiał całą noc, Moje zaczęły tak sypiać w okolicach 2 lat. Jesteś chyba bardzo młodziutka i przewrażliwiona. Najważniejsze, to NIGDY NIE PORÓWNUJ WŁASNEGO DZIECKA DO INNYCH DZIECI.
moja dziś 20 letnia córka miała 3 tyg i spała od jedzonka po kąpieli ok.19tej. jadła butle, więc treść a nie woda po bawarce :/ i wstawała ok 5tej na kolejną butle. nigdy nie przyszło mi do głowy ja budzic, ale owszem nasłuchiwałam czy oddycha. jak juz budziła sie o tej 5tej to była strasznie głodna to ja dosłownie coś jak odruch Pawłowa :) wstawałam wczesniej i szykowałam mlenio, żeby mała nie budziła płaczem całego domu i sąsiadów.
Mały śmieje sie do mnie do innych,reaguje na bozdzce a po kąpeli zapłacze jak go kłade na kocyk bo mu zimno;);)A tak to kweka i postekuje tylko w nocyna jedzenie albo ssie swoje palce heheh najpierw stekanie a potem ssie kciuka;)I po kapieli po 19 zje i spi do 2 lub 2.30 czasami.A potem od 3 do 5 a od po 5 do 7 lub 7,30.i tak wygladaja nasze nocki.W sumie jego pierwszy sen to zawsze 4 lub 5 godzin.
mam 7 miesieczne dziecko i tez nie placze jak jest glodne karmie je regularnie i tyle nie ma co sie martwic
