Ten kto tam chodzi jest apostata tzn porzuca swoją wiarę.
Nie kazdemu sie chce dokonywac aktu apostaty. Za to kazdy moze isc gdzie chce do ktoregokolwiek kosciola, z ciekawosci albo z potrzeby modlitwy. KK straszy czym moze juz od lat, ale tymi zboczeniami wsrod swoich ksiezy wielu ludzi juz od siebie odstreczyli. I straszenie pieklem etc. niewiele juz daje poniewaz ludzie sa coraz bardziej wyksztalceni i zwyczajnie sie nie boja.
Straszenie już nic nie da. KK podaje, że Jezus umarł za nasze grzechy, że przez swoją śmierć odkupił nasze dusze. Dlaczego więc straszy się nas piekłem, karze się spowiadać, mówi się o sądzie ostatecznym. To jak to jest - umarł Jezus za nasze grzechy i nas odkupił czy sami musimy się odkupić? Jak długo będą nam wciskać ciemnotę? Dlaczego Stary Testament tak bardzo różni się od Nowego? Pod kogo stworzony był Nowy Testament? Wierzę w Boga i tylko w Boga ( w Wyższe Ja ).
Pytania na dłuższą rozmowę, ale w skrócie postaram się odpowiedzieć:
1. Stary i Nowy Testament - słuszna uwaga. Osobiście po przeczytaniu obu Testamentów odniosłem wrażenie, że Żydzi (szczególnie ci wykształceni) opierając się na Starym Testamencie i mając w nim taki, a nie inny obraz Boga, nie mogli zobaczyć w Jezusie Chrystusie Mesjasza.
2. Do chrześcijan kierowany jest głównie Nowy Testament. I on właśnie jest źródłem naszej wiary. On również daje nam odpowiedź kim jest Bóg i jak wygląda. Zastanowiliście się kiedykolwiek dlaczego z X Przykazań zniknęło drugie przykazanie? Zniknęło, ponieważ chrześcijanie jako jedyni poznali prawdziwe oblicze Boga - a ma on postać Pana naszego Jezusa Chrystusa, który sam powiedział: " Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie". To oznacza, że dla każdego katolika wiara w jakieś wyższe JA, jest zwykłą herezją.
3. Pan nasz Jezus Chrystus umarł na krzyżu za nasze grzechy - to prawda. Ale to nie Bóg nas odrzuca. To my przez swoje grzechy odrzucamy Boga.
Bzdura. Grzechy mamy odkupione, dlatego tak bardzo grzeszą księża - nie boją się. A tak na poważnie. Nowy Testament został stworzony przez ówczesny kler dla własnych potrzeb. W Starym Testamencie Bóg nie pozwala budować świątyń i składać pokłonów bożkom bo On jest w każdym z nas, w każdym drzewie i w każdym kamieniu. To my jesteśmy świątynią Boga a nie budynek postawiony dla władzy kościelnej. My- każdy człowiek. Mamy wolną wolę. Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga i nie potrzebny jest mi żaden pośrednik aby komunikować się z Ojcem. Jako dziecko wierzyłem w to co mi wpajano, dziś już nikt nie będzie prał mi mózgu. Wierzę i dbam o świątynię Boga, a jego świątynią jestem ja. Dbam również o innych ponieważ i oni są świątynią Boga. Szacunek, miłość - to są wartości, które są miłe Bogu a nie wypasione kościoły, upasieni księża, zakłamanie ( bezdomni dają samochody), krzywdzenie przez tzw. posłanników bożych. Zapomnieliście, gdzie należy szukać Boga i zamiast szukać go w sobie , szukacie w murach kościelnych. Duch został zmaterializowany.
I tu sie z Toba zgadzam! Szkoda tylko, ze KK tak to wszystko skomplikowal i sprowadzil nas do roli marnych pylkow, grzesznych i niegodnych. No, ale marne pylki latwo sie prowadzi i nimi kieruje na rzecz swoich potrzeb. A potrzeby ma sie wybuchane, i te finansowe, i te niezdrowe-sexualne. I to nie-skladanie poklonow bozkom - jak to sie ma do tych wszystkich posagow ktore sie czci, ze niby Matka Boska stad jest wazniejsza niz Matka Boska stamtad. I ta wyprasza to, a tamta juz co innego... Jezus pewnie rozumial wiare podobnie jak ty - w koncu powiedzial, ze najmniejszy z Nas moze dokonywac tych samych cudow co On. Wiec wszyscy jestesmy rowni, bo mamy w sobie czastke Boga - jestesmy Jego dziecmi!
Możesz przytoczyć, gdzie Chrystus powiedział, że każdy z nas może dokonywać takich cudów co On?
Powiedzial m.in: kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję ...
To nie znaczy, że może dokonywać cudów choćby takich jak zamiana wody w wino. Tu chodzi o czyny, a ty pisałaś o cudach. Przypadkowe przekłamanie czy umyślne?
Pewność jest typowa dla "mędrców" wysysających mądrość z brudnego palucha.
Luteranizm w czystej postaci :)
Jeszcze raz powtórzę - to my przez grzechy odrzucamy Boga. Nie wierz w księdza tylko w naukę Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wiara w jakieś "Ja" to herezja. To przyczynek do ekumenizmu, który zaciera prawdę. A prawdą jest tylko Pan nasz Jezus Chrystus.
Skąd wiesz, że potwór spaghetti nie jest prawdziwszą prawdą?
Skoro to "wiara" to można wierzyć w cokolwiek. Każdy ma do tego prawo.