Cham ,prostak i nie potrafiący się wysłowić bez użycia słowa na k.Niewolnik pracujący po 10 i wiecej godzin za minimalną stawkę.Chojrak po wypiciu kilku piw ,lecz w obecności swojego pana wykazuje pozycje służalczą,potrafi rozmawiać w pracy o pracy,przed pracą o pracy,po pracy o pracy ,w domu też o pracy.szczyci się tym ,że szef go dzisiaj nie objechał ,a wręcz pochwalił.Potrafi łazić za swoim panem wiele dni i donosić na innych ,byle tylko wyżebrać kilkupensową podwyżkę.Mam to nieszczęście ,że muszę pracować z takimi.niby 21 wiek ,ale feudalizm kwitnie w najlepsze.Z drugiej strony ,to może i dobrze ,że takie śmieci wyjechały z Polski.
a ty kim jesteś, że tak piszesz? pewnie takim samym służalczym pieskiem/
pracuję tu w Polsce, też mam szefa,ale do głowy by mi nie przyszło zachowywać się tak jak powyżej, a jeśli polski burak zna tyle szczegółów to coś w tym jest.zresztą co to za temat na forum, oczernić innych, wybielając siebie,Ja nie piszę i nie mówię o innych, każdy żyje jak chce a polskiburak i owszem ocenia, oskarża, niech zajmie się sobą.
Chyba wypił kilka piw i przed świętami o sobie napisał. . Ha ha znam tu chłopaków co mają swoje firmy budowlane i robią obroty w dziesiątkach tysięcy funtów miesięcznie i kupę ludzi zatrudniają i dobie radzą a ty płacz
Bob budowniczy ,znasz kleszczy i pijawki,które nie mają nawet kasy na to ,żeby normalnie poprowadzić pracę.Brak jakiegokolwiek zaplecza socjalnego na każdej robocie,spożywanie posiłku wśrod brudu ,gdzieś przycupnięty ,opatry o ścianę ,bo biznesmenowi polokowi szkoda pieniędzy na wynajęcie kontenera socjalnego,a polskie budowlane bydle zgodzi się na każde warunki pracy.Załatwianie potrzeb fizjologicznych do pustych worków ,powrót z pracy z brudną twarzą i zakurzonymi włosami.A ty Bob pieprzysz ,że ludzie kasę robią.To nie ludzie ,to szmaciarze ,dla których jest ciężko powiedzieć dzien dobry .Ale w Ostrowcu pokazać się autem na angielskich blachach,to jest dopiero lans!niech żyją i się rozwijają jednostki z upadłych pegeerów.Wiwat chołoto.
mają firmy tylko w tych firmach robią polacy za niewolników.za granicą najgorzej trafić na polaka
zakaz uzywania telefonów,chyba ,że na przerwie.Płacenie fachowcom stawek minimalnych i to jakby z łaski.Najgorsze jest to ,że młodzi ludzie już mają zryte umysły i w podświadomości zaszczepione niewolnictwo i uległość .Nie podoba się ,to wypad.Jedyny argument ,którym posługują się ,,byznesmeny poloki,,.Widziałem robola niewolnika,który bez okularów ciął stal szlifierką kątową-bo szefu tak mu kazał ,a okularów nie dał.Nie odmówił.Przecież lepiej stracić wzrok ,niż 60 funtów dniówki.
Zaloz swoja firme, wynajmij kontener, daj okulary, itp. Problem?
najlepiej poznac takiego pijanego polskiego buraka jak gebę otworzy i chce cos po angielsku powiedziec - ŻĄl, a wszystkie papiery załatwiaja po urzedach znajomi bo imbecyl podstawowych zwrotów nawet nie zna, ale po pijaku to co to nie ja hahahaha to go w mordke i juz wie gdzie jego miejsce hahaha
Ale to nie wina pracodawców tylko pracowników. .. nie pasują warunki i stawka to idę gdzie indziej. ...znam takich co u Angola 5 lat temu mieli 450tygodniowo s dziś to samo robią za 300 i dalej siedzą i niedługi da im 200 i będą robić ... wolny rynek i każdy decyduje za siebie