szkoda gadać bo z katolikami fanatykami dyskusja na argumenty nie przechodzi. Amen.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.Kościół jako instytucja wypada fatalnie, ale kościół też tworzą ludzie i nie wszyscy są katolikami od wielkiego święta czy fanatykami.To ludzie nauczyli dawać kasę za wszelkie usługi.(cennik z kosmosu się nie wziął).Bardzo łatwo krytykujemy innych a spójrzmy na siebie.Niejeden z Nas na sumieniu ma gorsze rzeczy o których zapomina.Nie chodze do kościoła, ale dziecko na wszelki wypadek ochrzczę, do komunii i bierzmowania też niech idzie bo w przyszłości się przyda (pluje na kościół a jednak po sakramenty sięga niejeden z nas).
Czy ktokolwiek zwrócił uwagę w kościele księdzu?głośno powiedział co myśli?ze nie zgadza sie z takim postępowaniem?!
Ja wierzę w Boga nie w księdza.A moim przewodnikiem przez życie jest Pismo Święte, które jest niezmienne i ponadczasowe.Nie wstydzę się swojej wiary.
Jak zwykle jest grupa, która na wojnie z Kościołem próbuje ugrać swój interes polityczny, zresztą jest to grupa coraz mniejsza,choć nadal głośna.
Grupa ta korzysta z tego, że w Polsce brakuje wolności.
Gdyby była pełna wolność prowadzenia działalności, to bardzo szybko by się przekonali, co wybraliby ludzie:
- szpital prowadzony przez Kościół, czy przez nich
- szkołę prowadzoną przez Kościół z obowiązkową religią, czy szkołę prowadzoną przez nich
- dobrowolną opłatę na Kościół, czy opłatę na ich partię polityczną.
W takich warunkach całe to gadulstwo bardzo szybko by ucichło.
No to teraz sobie popatrz ile dzieci jest w przedszkolach i szkołach prowadzonych przez kościół.
Co innego wiara z własnej nieprzymuszonej woli a co innego przestrzeganie zasad wiary wciśniętych buciorem w przepisy prawne, o tym tu mowa.
Oni za to dbają za pomocą usłużnych polityków, abyś całkiem o nich nie zapomniał pod odpowiedni paragraf podpadając.