Stały przy drodze, ale nie były przydrożne? To jaki były przyrzeczne? Dla projektantów drug liczy się bezpieczeństwo i odpowiednie przepisy. Ochrona środowiska nie ma tutaj nic do tego, bo środowisko nie jest niszczone, ale przekształcane....
Fałszywa alternatywa: ochrona drzew lub poprawa bezpieczeństwa
Jak pokazują przykłady można modernizować drogi z równoczesnym zachowaniem drzew przydrożnych równocześnie poprawiając bezpieczeństwo na drogach (patrz pkt. 11). Jak stwierdził prof. Wojciech Radecki (kierownik Zespołu Prawa Ochrony Środowiska Instytutu Nauk Prawnych PAN we Wrocławiu) w Komentarzu do ustawy o ochronie przyrody (Warszawa, 2006 ): bezpieczeństwo zależy od stanu trzeźwości kierowcy i przestrzegania przez niego przepisów drogowych, w tym o dozwolonej prędkości a nie od drzew. Należy więc stosować istniejące możliwości techniczne poprawy bezpieczeństwa takie jak barierki energochłonne, tym bardziej, że wycinka drzew nie prowadzi do poprawa bezpieczeństwa na samej jezdni, lecz może wywołać skutek odwrotny: prowadzi do rozwijania większych prędkości, skłania do podejmowania ryzykownych manewrów, do utrudnienia widoczności na silnie nasłonecznionej drodze itp. Najwięcej wypadków śmiertelnych jest przecież na drogach szybkiego ruchu pozbawionych drzew, a więc tam gdzie istnieje poczucie pozornego bezpieczeństwa. Potwierdzają to obserwacje prowadzone w Danii, Niemczech, Czechach ale także nasze statystyki: w roku 2004 na wszystkich drogach warmińsko-mazurskich na drzewach zginęło 93 osoby, podczas gdy na pozbawionym drzew 156-kilometrowym odcinku drogi krajowej nr 7 przecinającym nasze województwo zginęły aż 52 osoby!
Pkt 11. czego mam sobie zobaczyć? Jak już coś bezmyślnie cytujesz to podaj chociaż źródło. Dalej nawet nie czytam bo nie ma sensu czytać plagiatów...
Skoro uważasz, że przydrożne drzewa nie zmniejszają bezpieczeństwa na jezdni to proponuję ci najpierw zrobić prawo jazdy, wsiąść w samochód i spróbować włączyć się do ruchu, gdy cała jezdnia z jednej i drugiej strony jest zasłonięta ciągiem drzew. Wówczas podyskutujemy o bezpieczeństwie na drogach.
W związku z problemem drzew przy drogach w Niemczech zostało
opracowane Studium Dyrektora Policji, w którym stwierdzono, iż zieleń Drzewa w otoczeniu ulic – problemy inżynieryjne, społeczne, przydrożna stanowi element „zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zieleń przydrożna, w rozumieniu wymienionych ustaleń policyjnych,obejmuje drzewa i krzewy znajdujące się w obszarach tzw. ruchu drogowego i stanowi czynnik pozytywnego oddziaływania psychologicznego, które zwiększa bezpieczeństwo kierowców”. Główne firmy ubezpieczeniowe w Niemczech zostały wezwane do zapoznania się z wynikami studiów przeprowadzonych przez policję i do przestrzegania zawartych tam ustaleń
(Breloer, 2001).
dodam przepis niemiecki: "Kto najeżdża na drzewo narusza przepisy ruchu drogowego".
Ile razy jeszcze wkleisz tę głupotę? Jesteśmy w Polsce nie w Niemczech. Jak zmienią granice to daj znać...
Przydrożne drzewa zmniejszają widoczność przy włączaniu się do ruchu i przejeżdżaniu przez skrzyżowania.
Jak ktoś przy przepisowej prędkości w zimie, na oblodzonej drodze wpadnie w poślizg i zginie uderzając w drzewo, to też złamał przepisy? Jakiś odrealniony jesteś...
Parkingu z prawdziwego zdarzenia oznaczonego "odpowiednim znakiem drogowym" oczywiście nie było, ale był plac parkingowy na którym mieszkańcy parkowali swoje samochody. Teraz ten pozostawiony mały fragmencik pozbawia mieszkańców tej możliwości, bo może tam zaparkować dwa razy mniej samochodów i to jeszcze z możliwością dodatkowej "atrakcji" otarcia auta na wysokim krawężniku. Wygląda to na czystą złośliwość projektanta. Nie mieszkasz tam gościu z 12,53 więc nie masz pojęcia co to dla nas znaczy.
Pozdrawiam
Nie mieszkam tam, ale znam przepisy, których jak widać ty nie znasz więc i nie przestrzegasz...
Jestem ciekawy czy tak we wszystkim znasz i przestrzegasz przepisów. Pewnie kryształowy człowiek, który nareszcie może rzucić w bliźniego kamieniem . Pozostaje tylko pogratulować
Nie twoja sprawa czy znam wszystkie przepisy i je przestrzegam. Najpierw popatrz na siebie czy ich przestrzegasz, a widzę, że chyba nie bardzo. Stwierdziłem fakty - tam parkingu nigdy nie było! Władze lokalne mają wyremontować drogę i nie mogą zmieniać planów tylko dlatego, że lokatorzy sobie dziki parking zrobili - a na przeciwko kościoła mają prawidłowo oznakowany, legalny parking, który całą dobę stoi pusty! Parking to niech wam zrobi zarządca terenu osiedla, bo to jest jego zadanie, a nie starostwa czy gminy
Kolejna sprawa, to ocenianie wysokości krawężników, jak jeszcze stara nawierzchnia zerwana nie została - taki sam problem mieliście wszyscy z krawężnikami na Chrzanowskiego w trakcie remontu. Jak się remont skończył to nagle krawężniki przestały być problemem.
Skończcie narzekać na drogę, której jeszcze nie ma! Jak się wam nie będzie podobało po remoncie to będziecie mogli iść się wyżalić w odpowiednie miejsca, a na tę chwilę uświadomcie sobie, że każdy remont wiąże się uniedogodnieniami i trzeba z tym żyć przez pewien czas, aby później móc korzystać z wyremontowanych dróg.
takie są przepisy absurdalne ,posesja jest prywatna i na razie nie moga dojść z właścicielem do porozumienia,ale będzie na pewno wyburzony ten budynek.Gościu x na razie trwa remont nie moga robić po kolei tylko odcinkami dlatego ,ze ulica jest nie zamknieta ,utrudnienia muszą byc-logicznie to ty nie myślisz.Innym co do drzew musiały być wyciete jeśli się poszerza droge-co miały zostać?Ludzie czy wam kiedyś ktoś dogodzi?
Remontu ? Raczej chaosu i bałaganu ! Rozgrzebany cały odcinek prac, przejścia dla pieszych niedostępne dla matek z wózkami i niepełnosprawnych, zero zabezpieczeń taśmami czy innym ustrojstwem miejsc mogących być niebezpieczne - tak właśnie wygląda "remont" . O rowerzystach i ścieżkach rowerowych nawet nie wspomnę.
Rozgrzebać i zostawić (tak jak większość prac drogowych w Ostrowcu).
Może to ma być swoista "ścieżka zdrowia" , albo tor przeszkód ?
Droga dwujezdniowa nie jest tu konieczna mogla zostac w takiej formie jak dotychczas z pasami zieleni teraz zrobia nam pustelnie tak jak chrzanowskiego i jana pawla. Brawo wy
Nie jest potrzebna droga dwujezdniowa? A to dziwne, że do tej pory wszyscy narzekali, że takiej nie było, bo dotychczasowa niebezpieczna, dziurawa...
dziurawa nie znaczy ,że wąska , arteria 4-ro pasmowa przy tym ruchu dla kogo .
Bałtowska to droga wojewódzka, więc nie odpowiadają za nią nasze lokalne władze. Plan został porzucony, ponieważ nie tylko kierowcy, ale głównie mieszkańcy oprotestowali tak idiotyczny pomysł, do czego przychyliły się również władze lokalne.