Dziś na bazarze zobaczyłem niecikawą sytuację.
Jedna z pań została oblana wiadrem z wodą przez Cygana Bułgarskiego.
Została wezwana policja, na miejsce i po dokładnym rozpytaniu, stwierdzili, źe brak swiadków.
Fajnie, nieprawdaź? Zero pomocy.
Nno chyba, źe została nominowana przez Buscha.
A po co tam lazła w to błoto i deszcz?
Szkoda tej Pani, była cała mokra.
A z drugiej strony, to po co kupować u Cyganów?
Badziewie, które kupują za 5 złotych, a sprzedają za 10 zł i drożej.
Ten towar to wielki chłam.
Sama sobie winna, sama sobie winna, kupować tam nie powinnna.
A ile naszych dziewcząt zaliczyli piękni Romowie w lato, obok tego dużego pojemnika na śmieci, tego co się schodzi z Góry Denkowskiej.
Podobają się dziewczynom obcokrajowcy.
Bardzo nieładnie zachował się sprzedawca ekskluzywnych ciuchów w stosunku do tej kobity.
a do tego jeszcze ją wyzwały od kur... to się nazywa cygańska kultura
Tak wiatru tam nie było, a krzaki się ruszały.
Jakby Polka wylała wiadro wody na Cygańskiego Bułgara to byłby to rasizm i dyskryminacja , a tak to tylko nic nie znaczący intcydent.
A ja uważam, że w stosunku do tych obywateli zjednoczonej europy powinny być przeprowadzone częstsze kontrole.
Jest to niemożliwe, aby towar którym handlują był tańszy w sprzedaży detalicznej niż w hurtowniach w Wólce Kosowskiej. Dla przykładu: parasolka którą mi proponowała kobieta z pięknej Bułgarii w cenie 10 złotych, normalnie w hurtowni kosztuje 15 zł. Czyli kupiła za 9 zł?
Oczywiście kasę fiskalną miała pod spódnicą, za majtami.
A paragon z tej kasy nie miał czasem miejscami koloru brązowego?
A co na to Dyrektor, przecież musiał skądś wziąść wodę.
Wiecie jakie jest stanowisko Dyrektora targowicy?
To, że taka była cena w hurtowni to nie znaczy, że była to cena hurtowa. Ludzie opamiętajcie się. Po cenach hurtowych to się sprzedaje duże ilości a nie 1 sztukę, bez względu na to czy jest to sklep czy hurtownia.
biuro rzecznika,a bylo to tak,nie bylo wiatru a ruszal sie krzak
A ma ktoś na targu kasę fiskalną ...?
Mają kasy, mają gościu z 13.30.
A co pracujesz w Skarbowym i nic nie wiesz na temat handlu na bazarze?
A co Dyrektora, uruchomił piesze patrole.
A od 10.00 do 13.00 zmotoryzowane - na rowerach.
Dlaczego tę kobietę oblał wodą? Na pewno powód musiał mieć..
Policja nic nie zrobiła bo osoba poszkodowana nie chciała zapewne oskarżać -sama z siebie policja nie może skoro jest osoba poszkodowana i jej to nie przeszkadza a nie był to żaden czyn ścigany z "urzędu".A za zniszczenie mienia(ciuchy) powództwo cywilne