Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
      • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

        W Ostrowcu jest tak dużo przejść dla pieszych szczególnie w tamtej okolicy, że trzeba chcieć nie trafić na przejście dla pieszych. Owszem jeżeli ktoś jest schorowany i do przejścia ma za daleko nie wolno go karać tylko pomóc. A, że rencistom i emerytom zawsze najbardziej się spieszy (dokąd?) to już inna sprawa. Z punktu widzenia kierowcy jest to niebezpieczne, trzeba ciągle uważać na pieszych. Szczególnie w okresie jesienno zimowym.

        Gość_~as
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

      Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

      dobrze robią!piesi a zwłaszcza Ci którzy nigdy nie prowadzili auta nie maja wyobraźni jak to wyglada z punktu widzenia kierowcy,może więc mandaty pomogą bo zwykłe pouczenie nic nie da.

      menka64
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

        Bardzo dobrze robią. Jestem kierowcą i sam bardzo często tamtędy jeżdżę. Ludzie jak święte krowy włażą wprost pod samochód. Raz o mało nie potrąciłem baby, która z torbami wlazła mi wprost pod koła. Zahamowałem a za mną z piskiem kolejni kierowcy. A wszystko tylko dlatego,ze baba chciała do kiosku na skróty i to JUŻ. I druga strona jest taka sama od strony Stawek - tam też włażą na wprost wyjazdu z Leclerka .

        Bardzo dobrze, ze lepią mandaty. Siedzenie w pudle za zabicie czy okaleczenie takiej świętej krowy mi nie leży.

        Starsze osoby tym bardziej do przejścia powinny dojść,żeby byli widoczni, albo tam z azylami- mogą odpocząć w pół trasy ;)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

        Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

        autorowi wątku wyraźnie wskazał, że chodzi o sytuacje, gdy piesi nie stwarzają zagrożenia, a więc, gdy ruch jest minimalny. Nie jestem zwolennikiem slalomu między rozpedzonymi samochodami, ale jeśli droga jest pusta to nie widzę przeciwskazań, żeby gonić do oddalonego kilkadziesiąt metrów przejścia dla pieszych. Szkoda tylko, że to kosztuje.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

          Wg mnie nie ma takiego czegoś że karają nawet starszych. Każdy jest równy według prawa i dlaczego młody człowiek (uczeń,student bez pracy) ma płacić mandat, a osoba dorosła,emeryt jakby nie patrzeć mająca jakiś dochód ma być nieruszona od tak za wiek. Druga sprawa to że policja się zakrada. To jest chamstwo. Policja powinna działać prewencyjnie, czyli powinna stać w widocznym miejscu dla każdego wtedy tylko ślepi bądź głupi będą karani.

          Gość_xxx
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

            Czy takim samym chamstwem określisz policjanta, który wlepi mandat bliskiej ci osobie, która dzięki niemu nie wlezie drugi raz i uratuje jej to życie?

            Te mandaty ratują życie - nie ma czegoś takiego jak kilka metrów do przejścia to skrót- po sklepie latało się dłuzej i jakoś do tego punktu też się doszło, to i do pasów też można. ;)

            Chamskie jest włażenie pod koła i robienie kłopotu niewinnemu kierowcy, który jedzie sobie przepisowo, a tu klient Leclerka przed maską mu nagle wyrasta.

            Kierowcy tez są rózni- to igranie ze śmiercią. jeden zdąży zahamować, a inny się zagapi.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 29

          Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

          Jeśli nie stwarzam zagrożenia to mogę jeździć chodnikami ??? bardzo zły tok myślenia! kierowca jakoś nie skraca sobie drogi chodnikiem tylko zjeżdża na wyznaczonych zjazdach. Droga jest przeznaczona dla pojazdów, pieszy nie powinien się tam znajdować chyba że w wyznaczonych do tego miejscach.

          Gość_wtf
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 30

          Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

          A ja mandaty w tamtym miejscu popieram jak najbardziej - chyba każdy kierowca zaliczył w tych okolicach ostre hamowanie z piskiem opon, bo paniusi z zakupami nie chciało się przejść te 10 metrów na pasy. Szkoda auta, bo wypadałoby nie hamować i nie narażać się na skasowanie tyłu przez pojazd za nami, który może nie zdążyć wyhamować tak szybko jak my.

          Niedawno jechałam ( powoli, bo dopiero co wyjechałam z bocznej uliczki z rosoch ) ulicą chrzanowskiego i pewien starszy jegomość wdepnął mi z przystanku wprost pod maskę. Oczywiście, pisk opon, przerażenie w moich oczach, a pan co? Ano rzucił mi spojrzenie z cyklu "jakbym mógł to bym cię zabił", podniósł wysoko głowę i spacerkiem(!) przetoczył się na druga stronę. Naprawdę, walczyłam z pokusą naciśnięcia na pedał gazu....

          Argument, że autorowi chodzi o sytuację minimalnego ruchu, jest grubymi nićmi szyty. Jeśli ktoś jest nauczony przechodzić w tamtym miejscu, gdy jest mały ruch, to przyzwyczajenie pewnie sprawi, ze wejdzie w niedozwolonym miejscu, gdy ruch jest duży.

          Szkoda, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że to dla ich dobra te kontrole. Gdybym jechała szybciej w sytuacji ze starszym gościem, którą podałam, nie zdążyłabym już wyhamować. Pewnie próbowałabym go jakoś ominąć, zrobić jakiś manewr. Ale po mojej lewej był przystanek, po prawej samochody jadące z przeciwnej strony. Trudno ocenić co bym zrobiła. Albo przywalę w dziadka, albo w przystanek ( gdzie mógł ktoś stać ) albo w jadący z naprzeciwka samochód, hmm...

          Drodzy krytykanci wystawiania mandatów, zastanówcie się przez sekundę - może na tym przystanku potrącę kogoś z waszych bliskich; może ten gość, co wlazl mi na jezdnię to Wasz ojciec, dziadek i zrobię z niego inwalidę. I co wtedy powiecie, ze mamy kiepski rząd i dziadowskie drogi? No mamy, to fakt, ale na ludzką głupotę i ignorancję nawet niemieckie autostrady nie pomogą....

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

      Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

      @smooth - No tak, w chwili wejścia na jezdnię może nie sprawiać zagrożenia, ale 5 sekund później zza zakrętu wyjedzie samochód i już zagrożenie jest...

      Ja się cieszę, że ścigają, tam zagrożeniem jest nie tylko fakt, że piesi po prostu łażą jak im się chce, ale również to, że są dwa przystanki na przeciw siebie a wielu ludziom nie starcza wyobraźni i potrafią zza autobusu kic! kic! - do Leklerka na zakupki! Bo im się śpieszy!

      Inna rzecz jest taka, że nasza drogówka chyba wyrabia normę mandatową za pół województwa... :-/

      Tinca
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

        tabliczka "tylko dla mieszkańców" to wytwór spółdzielni mieszkaniowych!!! jesli osiedle nie jest osiedlem zamkniętym np.jak na ul sikorskiego to KAŻDY ma prawo na nim zaparkować!! no chyba że właściciel pojazdu wykupi sobie teren i oznakuje odpowiedno...zapraszam do lektury o ruchu drogowym a potem się wypowiadajmy..:))

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

          i dobrze niech każą!! po to są pasy żeby z nich kożystać!! a potem jak wypadek to dopiero lament!!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

          Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

          Bezimienny 07 42

          Gdyby Ci się zechciało przeczytać o co chodziło z tabliczką "tylko dla mieszkańców " nie pisał byś opowieści z mchu i paproci . W wielu miastach miejscach o silnym natężeniu ruchu pieszego ,ustawia się zakaz poruszania się pojazdów ale nie dotyczy on ludzi mieszkających w tym rejonie .

          Gość_Człowiek
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

            co dla ciebie znaczy znak ''tylko dla mieszkańców"?mieszkam, ale nie mam meldunku,bo mieć nie muszę.zapewne postawisz policjantów, którzy będą sprawdzać klucze do mieszkań?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 32

      Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

      bezsensowne dla mnie, nie3ch szukaja bandytow

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: policja i mandaty pod Leklerkiem

        niech karają bo chodza ja świete krowy przez pasy-bardzo dobrze!!!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

      Odp.: Policja i mandaty pod Leclerkiem

      i dobrze, że tak robią, w końcu od tego są pasy (!!) aby po nich przechodzić. Tacy ludzie stanowią zagrożenie. Jedziesz i nagle ni stąd ni zowąd wwala się baba pod koła.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
6 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -