Klasyczne wyparcie. Pozerska poza. Jest z Tobą źle. Szkolisz innych jak żyć i wciągasz w to bagno.
Jakiego rodzaju medytacje stosujesz?
Czy przywołujesz wewnętrznego ducha?
Boom pierwsze z brzegu żeby nie było: http://sahajayoga.pl/obudzenie-kundalini/doswiadczenie-samorealizacji-obudzenia-kundalini/
Modlitwa do ciapatego wieprza z laserkiem na czole.
I Ty takie coś proponukesz w wątku dla młodych ludzi?
No weź ogarnij się. Co następne będziesz podsycać? Samobójstwa?
Wiesz że wśród azjatów jest najwięcej samobójstw?
Azjaci-medytacja-samobójstwa. Przypadek?
Nic mnie tak nie rozczula doprawdy, jak ignorancja ludzka i to świadoma. Na zasadzie "nie znam się to się wypowiem". Nie wybieraj pierwszego z brzegu linku, który Ci pasuje tylko albo wysil się i poszukaj czym jest medytacja albo przestań się kompromitować. Po raz kolejny powtarzam.
Popatrz, dzisiaj oglądałam mszę z Franciszkiem papieżem i też poproszono wiernych o chwile medytacji. Mało tego, w chrześcijaństwie termin "medytacja chrześcijańska" ma swoje korzenie w zamierzchłych czasach i ma sie nadal dobrze. Idź wiec do księdza i powiedz ze kościół i chrześcijaństwo nawołuje do samobójstw. lol
Medytacja ma sie dobrze nawet w islamie (sufizm), jak i w judaizmie - nawet stamtąd pochodzi jedna z największych szkół medytacyjnych.
To, ze ktos Ci wpakował w głowę, ze medytacja to buddyzm i okultyzm, to juz nie moja wina. Mało tego, można medytować w ogóle bez włączania w to żadnej religii ani nawet filozofii - bo sama medytacja to po prostu stan skupienia, uważności, wyciszenia swoich myśli, albo skupienia go na temacie, który chce się zrozumieć. Podpowiem że to wtedy gdy zaczynasz sobie wyrabiać pogląd na coś swój własny, a nie czerpiesz i powielasz opinii z TV/prasy/od księdza czy forum.
Z mojej strony to EOT, szkoda mi po prostu mojego czasu by wdawać się w jakieś czcze rozmowy mające na celu dowartościowanie Twojego Ego ;-) Musisz sam nad nim popracowac. Moze pójdz na te studia psychologiczne skoro aspirujesz do rangi psychiatry/psychologa?
Jesli lubisz szukać jakichś demonicznych lub okultystycznych elementów, to żeby nie odbiegać od tematu wątku polecam przestudiować źródła samych pokemonów ;-) Bo te powstały na bazie rożnych japońskich legend i mitologii naszpikowanych demonami i innymi istotami, a jakże. Japończycy i Chińczycy te tematykę sobie bardzo cenią i maja ją dobrze ugruntowaną w tradycji - co często widząc na ich bajkowych filmach ;-)
Bez odbioru, ale jednocześnie serdecznie pozdrawiam ;-)
Coś kiepsko Cie wycisza ta medytacja. Chyba jednak nie działa właściwie.
przemoc jest zła, sztuką jest nie walczyć i wygrać :D idzie ktoś wieczorem łapać pokemony na miasto? specjalnie sobie kupiłem Lumie 1520 :)
Żeby udowodnić, że potrafisz zmienić koło to napisz mi jak to zrobić... Bo ja może akurat nie potrafię...
Hehe u mnie? Zaciagam reczny. Kluczem krzyżowym luzuje śruby skacząc po nim jak głupi. Unoszę następnie hydraulikę by płyn nie wyciekał na skutek rozregulowań wysokości podłoża. Podnosze samochód lewarkiem. Dokańczam śruby. Zmieniam. I w tył. Czyli dokrecam. Opuszczam. Luzuje hydraulikę. Skaczę po kluczu. Odciagam reczny. ;) co za offtop
Lepiej idź grać w pokemony. Niewiem co trzeba mieć w mózgu by kupić samochód z hydraulicznym zawieszeniem. Jak ci sie zepsuje to nikt w mieście tego nie naprawi.
tenessee a może lepiej, żeby go nie używał? Może być z tego więcej złego nić pożytku...
Jak ktoś myśli inaczej niż ty to już jest "pisowaty"? Może lepiej najpierw troszkę poczytaj, bo myślenie ci nie wychodzi...
zwykła modna zabawa jak milion innych wcześniej i później.
moda. minie za kilka tygodni
Ech... Ile tu się kwasu przelewa... A ktoś po prostu założył wątek dla graczy... Moim zdaniem powinni się tu wypowiadać gracze na temat gry bo po to ten wątek powstał. Jak ktoś wcześniej zauważył, osoby, które grę krytykują, niech założą osobny temat "pokemon go jest głupie" czy coś w tym stylu i tam niech sobie krytykują.
Wchodzę dowiedzieć się czy są w Ostrowcu jakieś fajne pokemony, a czytam wywody i marudzenia. Ludzie....
Pytasz o zagrożeniu? Teoretycznie na razie go nie ma, ale lepiej być przygotowanym niż nie. Nikt tu nie sieje wrogości i nienawiści tylko życie pokazuje samo jak potrafi zaskoczyć.
Mam 46 letnią siostrę, która w młodości wyszła za mąż za rodowitego Austriaka i tam za granicą cały czas mieszka. To była dziewczyna, która nie dała sobie w kaszę nadmuchać. Okolica przez wiele lat była u spokojna, dosłownie raj na ziemi. Co się stało? Napływ imigrantów. Nieraz były rozmowy, gdzie sama alarmowała, że źle będzie, a jej mąż i koledzy austriaccy śmiali się z niej co się głupia może wydarzyć. Prze ten swój dobrobyt i sielankowe życie większość z nich zatraciła jakiekolwiek instynkty samozachowawcze. I stało się jak pewnego sobotniego popołudnia trzech imigrantów dosłownie sterroryzowało ich ulicę, gdzie było około dwudziestu dorosłych facetów Austriaków. Okazali się bezsilni i bezradni wobec nich jak dzieci. Nasza dziewczyna z Polski ze wsi poradziła sobie szybko z nimi za pomocą wyrwanej w nerwach sztachety z płotu. Uciekali w wielkim popłochu dostając ostro sztachetą. Tego się nie spodziewali.
Morał niech każdy sobie z tego wyciągnie jak to się ma do dzisiejszych czasów.
Nie posądzam nikogo o sianie nienawiści przecież. Co najwyżej o szukanie wroga na siłę. W tym przypadku graczy.
Jakby to wam krzywdę robiło że grają. Że ja grałem (znudziło mnie w dwa dni, ale chociaż staram się grających zrozumieć).
W temat uchodźców mnie nie wciągniesz. Podziwiam tych co mają odwagę tu się osiedlić.