S am jestes jak ten pokemon
Każdy kto w to gra jest dobrym pokemonem...
Na tym forum są prawie same pokemony.
Masakra swiat juz calkiem na psy schodzi.....
No cóż, idiotow nie brakuje, a jeśli ta gra i patrzenie się jak kretyn ciągle w telefon idąc po ulicy, jest powodem do wyjścia z domu to gratuluję żadnego życia. Tragedia w głowach ludzi. Sami jesteście jak pokemony. Neo dzieci dorosły i dołączyły do generacji pochylonych łbów.
Gra, która zmusza do wychodzenia z domu? Samo wyjście z domu to nie wszystko. Wyjdź ze świata wirtualnego, bo inaczej sam jesteś takim pokemonem.
i jak się maja rodzic dzieci jesli dorośli sami zachowuja się jak dzieci.
Niedojrzali, ciągle biegający za nowinkami, spędzający czas wolny na grach zamiast w realu sopotkac się z kimś , porozmawiac.
A póżniej posty typu "jestem samotny, samotna", "Jak kogos poznac ?"itp.
Pod przykrywką dobrej zabawy mają idealny program szpiegowski..darmowy wywiad i miliony bezmyślnych ćwoków.
Spędzić aktywnie czas z rodziną :) :) :) No i z pokemonem :0
A to z rodziną nie da się czasu spędzić bez telefonu? Współczuję waszym rodzinom...
Ludzie litości,serio? hehehe
Testowałem z rodziną od rana do południa. Skasowałem. Bateriożerne w dodatku jakiś błąd z wykrywaniem AR. Dużo nerwów mało frajdy.
znowu to samo, przeczytacie jeden wpis i od razu wiecie z niego jak spedza ktos czas, jak wychowuje dzieci, jaka jest żoną/matkĄ..
Brawo. Jedyny sposób by wyciągnąć dziecko z domu to pokemony. Współczuję waszego życia.
A ja powiem tylko jedno. Zamiast bawić się w pokemony, pobawcie się w geocaching - podobne zasady, ale zabawa zdrowsza, lepsza, i co najważniejsze... efekty namacalne :)
Brawo. Gratuluje logiki. Po tym, że napisałem coś na forum w niedzielę na forum wnioskujesz, że nie spędzam czasu z rodziną i znajomymi i nie potrafię odłożyć telefonu? :D
Więc teraz wyjaśnienie - czas z rodziną spędzałem od rana do mniej więcej 16. Później siadłem troszkę przy komputerze i wszedłem tutaj aby poczytać te wasze komentarze i się troszkę pośmiać. Natomiast już przed 18 byłem na piwie ze znajomymi. I gwarantuję, że telefonu przez cały dzień używałem jedynie do dzwonienia i napisania kilku sms-ów...
Na prawdę smutne musisz mieć życie, skoro wyciągasz tak przykre wnioski bo ktoś coś napisał na forum w niedzielne popołudnie. :)
Prawda. Za moje pokolenie stało przed szybą Pewexu i było siłą ściągane z dworu do domu. Doczekaliśmy takich czasów, że ktoś robi $$ na programach zmuszających ludzi do wysiłku i wyjścia z domu :))
Dużo pokestop jest w okolicach Rynku, Kościelnej oraz Parku.
Gra super wciągająca