Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Zapewne kolejny higienista, co to brzydzi się sytuacjami krzystania ze wspólnej kołdry przez małżonków. :))

I tu też się miotasz. :))

Wiesz, że piszę prawdę i ta cię boli, bo jesteś kłamcą.

Taki cytat: " Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz? ( Ew. J 18, 23).

O takich jak ty, Pan nasz Jezus Chrystus lubił mawiać, że za ojca mają diabła, czyli kłamcę.

Skąd pewność, że miałam na myślu forumową twoją " tfu(rczość" ?

Zanim napiszes " pudło" upewnij aię co do alternatyw.

Jeśli ktoś jest kłamcą w necie, z pewnością - w realu również nim jest.

Skup się na sobie...z pewnością będzie bardziej owocne takie postepowanie. Żegnam, bo jak to mawia Cejrowski: "Nie rozmawiaj z ...". :))

Nie musisz tłumaczyć się ze swoich zamiarów....nawet jak jesteś maminsynkiem.

Radzę zapoznać się z definicją tolerancji. W jej ramach, to ja mam tylko i wyłącznie cierpliwie znosić osoby, a nie zło/kłamstwo przez nich sączone. Odnośnie zła i kłamstwa, mam zawsze stawać w prawdzie....bez lęku i politycznej poprawności.

I tu taki cytat na potwierdzenie: "Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom.To właśnie dla nich jest zapowiedzią zagłady, a dla was zbawienia, i to przez Boga. (Flp 1, 27-28).

Toteż.....możesz sobie wsadzić w ....nos, te cytaciki o nietolerancji wynikającevz tych błędnych (a nawet obłędnych, bo diabelskich) nauk o źle pojętej tolerancji, o jakiej nasze dzieci uczone są przez tych "pseudonauczycieli" z Bożej niełaski, by następnie tacy jak ty, mogli pod tą przykrywką wciskać im swoje ideologiczne, lewicowe kity.

A tak a'propos twojego do mnie stosunku, który mam "koło pióra", to tacy jak ty z pewnością wpisują się w tę żydowską narrację, która ustami faryzeuszy głosiła, że Pan nasz Jezus Chrystys był pijakiem i obżartuchem, a co tyle miało wspólnego z prawdą, co to, że Jego oponenci, byli tak samo prawi w swym sercu, jak na zewnątrz. Ich serca oskarżały tylko dlatego, że patrząc i słuchając Pana naszego Jezusa Chrystysa, prawdy o sobie samych - przez Niego przemawiającej- nie mogli znieść.

Tak samo jest z tobą.... dlatego wysnuwasz swoje teorie na mój temat, które ja tradycyjnie....itd. :))

Dlaczego prosisz mnie o wybaczenie ?