Witam, ciekawi mnie czy bywają tu ludzie, którzy mięliby ochotę pogadać o tym jak żyć po 30, gdy większość planów na szczęśliwą rodzinę i normalne życie legły w gruzach. Pozdrawiam.
Zgadzam sie z Burzum.
bywają
Tak sa tu tacy ludzie
Ja jestem odrobinkę po 30 i cóż mam pracę mam dom, a rodzina niestety zaczyna mi się sypać... Różnie w życiu się układa bez względu na wiek...
sa tacy ktorym idzie w zyciu jak po grudzie.
Opisz swoje problemy,możemy się wymienić refleksjami
No nie brakuje nas :) nie każdemu się układa, ja za każdym razem, gdy tylko zaczyna wydawać się, że oto spotkałam normalnego, fajnego faceta z którym może i nie będzie mnie łączyć jakaś ogromna miłość ale może przyjaźń, szacunek, przywiązanie, z którym mogłabym być na dobre i na złe, dość brutalnie dostaję po głowie :) jeden szukał wrażeń w agencjach, drugi miał kłopot z procentami, trzeci chciał mnie zmienić w barbie :d różnie bywa czasem wydaje mi się że normalnych facetów już nie ma ale może jednak kiedyś ;)
Ja też jestem w tym wieku i na życiowym zakręcie. Po kilku latach walki o złożenie swojej rodziny w całość oczekuję na sprawę rozwodową. Za kilka dni ciężkie momenty.
Intryguje mnie jeden fakt- skąd faceci wyczuwają, że kobieta jest wolna, lub za chwilę będzie wolna? Już dostaję od trzech mężczyzn sms-y z komplementami i propozycje na spotkanie...
nasz wiocha jest mała, wieści szybko się rozchodzą
Owszem Jolka,Jolka są, ale to Ci co nie patrzą na wygląd zewnętrzny, bo ten z wiekiem przemija, ale na to co sobą reprezentujesz, jaka jesteś. Czytając myślę , że pragniesz czułości, przywiązania, miłości i bliskości. Tego czego pragnie kobieta, aby mogła być szczęśliwa. Szukaj usilnie swego szczęścia, ale nic na siłę i nie poddawaj się tak jak ja.
magik ! uwierz w przeznaczenie , bo szukanie na siłę , bo wiek , bo samotny , bo stary kawaler, czy panna ,to nie popłaca i nie tędy droga. Bardzo łatwo wtedy popełnić błąd, który może nas drogo kosztować
Ja wierzę, dlatego nie szukam na siłę. Samo przyjdzie tym bardziej, że ja już swoje przeżyłem i teraz ostrożniej dobierał będę przyszłą partnerkę. Będzie musiała wiele umieć, umieć dużo dawać od siebie, ale i dużo brać ode mnie. i musi być kobietą ciepłą romantyczną, a nie zakłamaną bez serca egoistką zapatrzoną w siebie.
Masz racje , tez tak myślę .Lepiej póżniej , a wybrac rozsądnie , niz szybko złapać , bo może sie juz nie trafic
A najbardziej nienawidzę materialistek, nie ważne uczucie byle by kasa była, a dla kasy to będzie warować przy tobie jak pies.
Wiesz co , ja na własnej skórze tego doświadczyłam, ledwo sie poznalismy , już chciał sie żenić. Tylko dlatego , że zobaczył moją sytuacje materialną Wcześniej dystans i nagle wielką miłością zapałał. Nie lubię też materialistów ,ale takie są dzisiaj czasy , nie liczy sie uczucie tylko to żeby przejść przez to życie wygodnie i bez problemów, wszystko wziąć na tacy podane , tylko konsumować i zaspokajać swoje zachcianki- cudzym kosztem
Miło ,że się zgadzasz. Ja sam nie jestem osobą zbyt majętną, choć to co zarabiam starcza na to by odłożyć na ciężkie chwile i nie patrzeć na banki i prowidenta. Życie to nie kasa, bo dziś jest, a jutro nie ma , a wtedy nawet w biedzie można być szczęśliwym, jeśli się tylko kogoś kocha szczerze, na dobre i złe. Choć w dzisiejszych czasach to raczej więcej złych sytuacji, pokus itp. Jeśli się na wzajem ludzie kochają to nic, ale to nic nie jest w stanie ich pokonać. Żadna przeciwność, żaden kłopot, bo razem stanowią siłę która wszytko przetrzyma.