on 24 ona 48 , zobaczymy za 15-20 lat jak będzie wyglądał ten związek . Ona 68 lat emerytka , on 44 lata w sile wieku . W sumie to ich życie na szczęście nie moje .
No dokładnie - nie twoje - daj innym żyć po swojemu , nawet jeśli za te 15-20 lat mają oni uznać to za największy błąd w swoim życiu;)
Calineczko mądrze napisane, pozdrawiam.
A czy miłość patrzy w metrykę?
Poszukajcie we własnych rodzinach takich osób, możliwe,że to mogą być wasi rodzice czy dziadkowie? I się zapytajcie czy u nich wiek miedzy małżonkami ma jakieś znaczenie?
10 lat starszy facet to jest ok, a 10 lat starsza kobieta to nie jest ok.
Ja bym powiedziała że odwrotnie 10 lat starsza kobieta ok., ale 10 lat starszy mężczyzna niestety to było kiedyś teraz już taki zwiazek nie ma przeważnie szans.
mąż miał 40 lat , ja 31 . Po 10 -ciu latach małżeństwa łączyło nas tylko mieszkanie wspólne i dziecko.Nie było sensu do końca życia się męczyć.
@20:32 , on był starym kawalerem a ty równej świeżości panną , to nie mogło się udać .
oboje byliście starzy, co tu dużo mówić czy on miałby 50 czy 60 i tak byście się wypalili sytuacja patowa.
ja miałam 21, a on 23 i też się nie udało :) od wielu lat mam 5 lat młodszego i jest bosko... ciągle zakochani!
bo każdemu młodemu podobają się starsze bynajmniej o te parę lat marzą jakby ich taka rycząca dopadła
Ja od 10-ciu lat jestem z młodszym o 14 lat i jest mega-bosko
Jeszcze trochę i się dopatrzy że jesteś stara dla niego i będzie pa pa
Ciekawe , kiedy ? ja mam, 64 lata , a on 50 .
z tą różnicą ,że ja jako pani po 60-ce jeżdżę rowerkiem , pracuje,uczę się języka angielskiego , a mój młody mąż ledwo dyszy.
O innych sprawach nawet nie wspomnę.