Jezu, jest pełno normalnych facetów, to, że jestem wyjątkiem, zerem, które nie potrafi sobie radzić z tymi sprawami nie znaczy, że reszta jest taka sama.
Nie wiem kompletnie nic... nie widziałem, żeby rozmawiała z kimś z mojej grupy więc pewnie nikogo nie zna, no i może być zajęta, bo jest ładna, przynajmniej według mnie, eh dobra to nie ma sensu, nic z tego nie będzie.
Długie włosy, czarne/ciemne, drobna, ciężko coś więcej powiedzieć
:-/ Co za pesymista, no nie do wiary :-/
Jakbyś mnie zobaczył/a to byś wiedział/a dlaczego.
Heh nie ;), coś innego, w każdym razie mój problem, nie ważne :P
Jakby to nie było ważne- to nie pisałbyś o tym... nie musisz od razu się żenić! Zaproponuj jej kawę tak z mostu i tyle! Jak się nie zgodzi bo jest zajętya to będziesz wiedział chociaż, że zajęta. Jak się nie zgodzi bo kawy nie pija- to herbatę albo sok z bufetu... a jak się po prostu nie zgodzi- to niech spada :-D
zacznijmy od tego,że w ostrowcu nie ma uczelni...
a WSBiP to co niby jest stodoła???
Najpierw więcej danych: Przyjezdna czy miejscowa? Jak przyjezdna to jak masz meldunek w mieście gdzie jest uczelnia masz plusa. Inaczej lipa - Zwabisz ją darmowymi noclegami no i szansą na bycie tą lepszą z miasta, a nie prowincji.
Jak miejscowa to byś wiedział więcej... No chyba, żeś przyjezdny, ale to Cię dziś przekreśla statystycznie rzecz jasna. Liczby nie kłamią, a co 3cia studentka to skryta no wiesz reprezentantka najstarszego zawodu swiata i obserwując je w klubach to faktycznie tak jest... Zatem Twoja jedyna szansa to 100 wlej w szyję i się odezwij. Nie ryzykujesz nic... Możesz tylko zyskać, a generalnie mówienie nie boli...
To statystyki. Nie ja. Nie wstydzę się.
no to pewnie jedne z tych statystyk, ktore nie dotyczna nikogo
ekspert ma rację, nie od dziś wiadomo że dziewczyny z wiosek większych jak ostr czy mniejszych jadą do dużych miast w poszukiwaniu lepszego życia a niekoniecznie wielkiej miłości, tyle to one mają w serialach.