Mam takie pytanie,czy jak sprzedajecie swoje rzeczy na olx to trzeba odprowadzać podatek? chodzi mi o takie drobne rzeczy jak zabawki, ubranka dziecięce itp.
"...w sytuacji, gdy sprzedaż rzeczy używanych zostanie dokonana po upływie pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie tychże rzeczy, nie będzie stanowiła źródła przychodu w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, tj. uzyskane z tego tytułu środki finansowe nie będą podlegać opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Natomiast w przypadku gdy taka sprzedaż nastąpi w przeciągu 6 miesięcy od końca miesiąca, w którym rzecz została nabyta, to sprzedaż ta będzie stanowiła źródło przychodu, niemniej podatek dochodowy nie wystąpi, jeśli kwota za którą rzecz zostanie sprzedana będzie niższa od kwoty, za którą rzecz została nabyta."
Witam, a co w przypadku roślin i zwierząt? Mam w domu dwa akwaria i co dwa/trzy tygodnie wyrzucam rośliny do śmietnika. Czy rośliny i zwierzęta mogę bez problemu wystawić na aukcjach internetowych bez konieczności płacenia jakiś podatków?
A zwierzęta też wyrzucasz co 2 tygodnie do śmietnika? Rupieciarnie miejskie pełne są rzeczy wartościowych,które możnaby sprzedać lub oddać.Ale chore przepisy zabraniają,więc wszystko idzie do spalarni/rozbiórki na części zamiast do klientów.Więc uczciwie to nawet nie próbuj,bo kto sprytny ten ma,reszta bieduje.Nikt o zdrowych zmysłach nie zgłasza że hanluje jakimiś bezwartościowymi używanymi starociami na olx.Trudno byłoby udowodnić że się na tym wzbogaciłeś.Zresztą wszystko zależy co to za rzeczy,ale takie jak mówisz ,to w ogóle się nie zaliczają
Witam czy jest na to jakiś paragraf ustawa?
Ana ,jeśłi to co sprzedajesz to sa Tw rzeczy ,aczkolwiek zbędne,nie musisz rozliczać sie z Urządem Skarbowym a jeśli tymi rzeczami handlujesz w celu uzyskania korzyści majątkowych to normalka że musisz zapłacić podatek, przeskarżą Cie napewno sasiedzi lub bliscy i znajomi (a czasem rodzina)jak znam życie.
Ana pewnie z niecierpliwością od ponad dwóch lat wyczekiwała, klikając codziennie w ten wątek, aż dzisiaj zapałała szczęściem - miron jej odpowiedział, na pewno jest szczęśliwa, że po dwóch latach ktoś odpowiada na jej pytanie :)
Miron ale się obudziłes......