też myślałem że będzie trudno wstać o 5 rano ale po jakimś czasie budziłem się bez budzika. Zobaczysz można się przyzwyczaić. Powodzenia w nowej (chyba nowej) pracy
Musisz sobie kilka budzików nastawić i najlepiej głośnych.
Albo znalezc takiego wariata, ktory o tej porze dopiero chodzi spac, to cie obudzi.
moi sasiedzi i ich szczekajace psy pobudka gwarantowana
napisz nr telefonu bede dzwonil :-)
Ja dziś dobra pobudka....Typek na motolotni :/ po 5 juz jakoś
Bardzo nieładnie nazwałaś tego sympatycznego człowieka o oryginalnym hobby,dzięki któremu możemy oglądać nasze miasto i okoliczne miejscowości " z lotu ptaka",a to bardzo ciekawe spojrzenie na nasze tereny.
Już cię nie lubię,jak tak można ? Żaden powód,a ten tym bardziej, nie upoważnia nikogo do takiej arogancji....
Koło mojego domu zawsze lata,ostatnio nawet dość nisko i zawsze wieczorem.
W czwartek obudził cię o 5 rano ?, nie zmyślaj,ja śpię przy otwartym oknie i mnie żaden hałas nie obudził.
Przyznaj się nie możesz spać i po nocach siedzisz przy komputerze,albo co bardziej prawdopodobne "przekwit" i uderzenia do głowy spać nie dają...
jest jeszcze coś takiego jak bezsenność. Ja na przykład kładę sie spać i zanim zasnę mija kilka godzin czyli jest już rano....... I wtedy po meczącej nocy jest najgorzej. A dodam, że do pracy wstaję 5- 5:30.
musisz miec tak dobrych sąsiadów jak ja :)
Albo kłucą się zrana albo rozklekotaną pralkę właczają :)
Słyszałam,że już niedługo mają dostać nową,prezent od sponsora,chyba temat nie jest ci obcy....
Kiedyś pisałaś ,że twoi sąsiedzi kłócą się tylko w nocy, teraz kłamiesz,jak zwykle,czy zapomniałaś, co pisałaś wcześniej,początki Alzheimera ?
Podsłuchujesz nawet pracę czyjejś pralki,tak nisko upadłaś ?Z braku innych informacji,które pragniesz podsłuchać,dobre i to ?
Współczuję twoim sąsiadom...