Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

po tylu latach nadal piszemy....

Ilość postów: 31 | Odsłon: 2956 | Najnowszy post
  • po tylu latach nadal piszemy....

    piszę bo sama nie wiem ....nie mam do kogo się wygadać...mam męża małe dziecko ale od dawna piszemy sobie od czasu do czasu z moim dawnym chłopakiem ,z którym się rozstałam tylko dla tego że jego rodzice na to bardzo naciskali że nie z bogatej rodziny że jestem strasza o 2 lata....a teraz piszemy częściej on podobno nieszczęsliwy w soim małżeństwie... podobno myślał o mnie cały czas... kocham męża a co gorsza jego miałam zawsze w sercu i tak pozostał i chyba nadal go kocham

    Gość_nineczka
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

      Wymyślasz sobie jego obraz jako mężczyzny idealnego i się nakręcasz jakby przyszła monotonia życia czar by prysł....

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

        widzisz łapie się na tym samym że z daleka jest cudowny fajny i takie tam... ale pewnie tak nie jest każdy ma swoje jakieś dziwactwa zdaję sobie z tego sprawę nawet ja je mam...ale coż poradzić jak w sercu cosik się dzieje :(

        Gość_nineczka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          Po prostu przestań z nim pisać. Nic dobrego z tego dla Ciebie nie wyniknie. Skoro kochasz męża to dla jego i swojego dobra zakończ tą znajomość. Dobrze Ci radzę.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

          Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          nie rób tego,nie rozbijaj dwoch rodzin bo to i tak nie wypali bedziecie oboje życ z poczuciem krzywdy.bylo,minelo, zacznije sie cieszyc tym co jest a z drugiej strony CO TO ZA CHLOP KTÓRY POSŁUCHAŁ MAMUSI ŻEBY CIĘ ZOSTAWIC????KOCHAŁ MAMUSIĘ I TATUSIA NIE CIEBIE<GDYBY CIEBIE NAPRAWDĘ KOCHAL MIALBY W D CO MÓWIĄ STARZY tYLKO BRAŁ CIEBIE !!!!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

          Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          skoro Cię zostawił pod naciskiem rodziców, to wcale taki wspaniały nie jest i nie masz czego żałować. Jakby mu na prawdę na Tobie zależało, to by rodziców nie posłuchał i był z Tobą.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

          Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          To wyrwij serce, niech Cie nie prowadzi na manowce.

          Gość_prawdziwy kabanos
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

          Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          czekaj niech chłop te smski wyczai z bilingów to ci da moresu ze siadziesz na dupie

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

      Znam wielu, którzy przez odkopywanie starych znajomośći, zafundowali sobie niezły kryzys w swoich aktualnych związkach. Ani jemu nie pomożesz, ani sobie....

      To już było, nie jesteście już tymi samymi ludźmi zmieniliście się, dojrzeliście - być może wcale już do siebie nie pasujecie jak dawniej... Podtrzymywanie takich kontaktów to według mnie życie iluzjami...

      anias2000
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

        Nie warto zakończ to bo zniszczysz sobie zycie i sama zostaniesz ja tez mialam podobnie kiedyś pisalam z bylym a jednoczesnie bylam z obecnym i na szczescie dobrze zrobilam i skonczylam tamta znajomość.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

      Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

      Jest takie powiedzenie "pokusy za tym chodzą kto za nimi biega"

      calineczka
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

        Nie byl cie wart skoro sluchal ojcow. Nie rozczulaj sie, bo i tak to nic nie da.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

        Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

        Masz chlopa pierdole ! Jakbym to wyczul... to adie pa pa lojalna "zono" szkoda Waszego dziecka bo wartosci jakiemu przekazesz ., pozal sie Boze. Reasumujac , poziom kanalizacji.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

        Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

        daj spokoj!masz normalne zycie dziecko ma tate a ty szukasz czego?idealnych osob nie ma i on napewno tez do nich nie nalezy.a pytanie mam do ciebie.malzonek wie ze ty piszesz z tym dawnym chlopakiem?skoro raz podjelas decyzje badz konsekwentna.nie rozbijaj nastepnej rodziny.a skad wiesz ze on mowi prawde .moze szuka rozrywki?badz madra w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji

        Gość_zuzia
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

          Dlatego moim zdaniem nie warto wchodzić w nowe związki. Zawsze będzie się pamiętało przeszłego partnera. Ja mam takie podejście. Cierpię, ale nie będę sprawiał cierpienia innej kobiecie.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

            Dlatego pisze się tak, a po 2 skoro Cię zostawił pod naciskiem rodziców to z takim kimś nie chciałabym mieć do czynienia

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

              Chodziło mi o to, że jak mam wiązać się z nową osobą i pamiętać o byłej, więc wolę w ogóle się nie wiązać i nie sprawiać przykrości innej kobiecie. Lata przelecą, trudno. Nawet sobie sprawy nie zdajecie jakie to przyjemne żyć wspomnieniami...

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

            Odp.: po tylu latach nadal piszemy....

            nineczka powiem Ci prosto puknij się w łepetyne

            Gość_miro
            Zgłoś
            Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Kamo Polska Kamil Pastuszko
Branża: Elektryczne usługi
Dodaj firmę