Mój znajomy po spożyciu alkoholu 0.5 promila dostał wyrok w postaci zatrzymania prawa jazdy na dwa lata i grzywne.Czy ma prawo do jego odwłania chodzi mi przedewszystkim o mniejszy wyrok zakaz prowadzenia na 1 rok.Prawo jazdy jest bardzo potrzebne tej rodzinie jest opiekunem bardzo chorej matki aby ją dowozić na chemie do innego miasta i brata na wózku ktorego jest kierowcom do lekarza i rehabilitacje.Bardzo bym chciała pomóc tej rodzinie Wiem że kara powinna być bo tyle jest nieszczęć na drogach ale może mniejsza
Dla takich nie mam litośći. Niech się cieszy ,że tylko tyle dostał. Gdy się odwoła, na miejscu Sędzi dodałabym z rok za bezczelność.
Może się odwołać od wyroku do chwili uprawomocnienia się tego wyroku. O wszystkim zadecyduje sąd. Może lecz nie musi zmienić postanowienie. Mniej niż rok zakazu na pewno i tak nie dostanie.
Pewnie,że mu można pomóc.Najpierw ustal kiedy zapadł wyrok i czy złożył wniosek o sporządzenie jego uzasadnienia (miał na to 7 dni od dnia wydania wyroku).Chodzi tu o przedawnienie.
karac,karać i jeszcze raz karać.Jak debil wiedział że ma jutro jechać to sie niemoty nie pije.Trzeba mieć rozum,ale jak kto pije to mu sie mózg lasuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To nie jest wartość po spożyciu, lecz upojenia alkoholowego, a zatem przestępstwo.
Niech się cieszy, ze mu prawka nie zabrali.
A odwożąc mamę na chemie, nie miał świadomości, ze jest pijany? Nie wiedział, ze w długą podróż jedzie? Na mój gust, to nie był już pierwszy raz, więc dobrze, ze go wyeliminowali zanim zabił kogoś, siebie, lub biedną chorą matkę.
Niech te dwa lata dobrze spożytkuje. Najlepiej na odwyk i spotkania klubu AA, bo za pewne ma z tym kłopoty.
Nikt o zdrowych zmysłach nie pije, jak wie, ze ze zdrowa matka musi tyle kilometrów jechać i zawieźć oraz przywieźć ja bezpiecznie.
Odwołać się zawsze można (jeśli jeszcze terminy nie minęły). Tyle, że ja wątpię, żeby po odwołaniu wyrok był łasgodniejszy, pewnie będzie utrzymany dotychczasowy. Po akcjach w Łodzi z pijanym maszynistą, nawet policjanci bardziej rygorystycznie badani są przed pracą, czy czasem nie mają jakichś promili.
Chora matka w niczym go nie tłumaczy, tym bardziej, wiedząc, że ma taką sytuację, powinien nie wsiadać do auta po alkoholu.
Może się odwołać do SO za pośrednictwem SR, który go skazał ale nie wróże powodzenia. Dostał grzywnę za przestępstwo zagrożone pozbawieniem wolności do lat 2, a środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów zostać orzeczony nawet na 10 lat, więc nie ma tu mowy o niewspółmierności kary - to bardzo łagodny wyrok szczególnie w dobie medialnej nagonki na pijanych kierowców.
To, że kolega ma chorą matką Sądu nie interesuje, Sąd bada tylko okoliczności popełnienia przestępstwa i osobę sprawcy, a jak widzę kolega jest zagrożeniem dla siebie i innych.
i bardzo dobrze powinni mu w ogole nie oddawac pijesz nie jedziesz a teraz jak ma kase na alkohol to i na taxi tez bedzie mial BRAWO dla POLICJI niech lapia takich :)