Ja wierzę tak samo jak Ty Adrianna. Wiele razy się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że innego wytłumaczenia nie ma.
Nie wyważa się otwartych drzwi. Wszystko masz już napisane w Piśmie Świętym.
Jeśli to ciebie nie zadowala to zawsze prawdy objawionej udzieli ci Legion :)
Wciagnelas cos z samego rana ?
co najmniej głupie to pytanie.Jak zadanie po co jemy,śmiejemy sie i w ogóle po co świat jest taki a nie inny.
Żyjemy żeby przedłużać gatunek i przekazywać geny. Reszta to wymysły ludzkiej fantazji i dorabianie ideologii do biologii.
Gościu 11:15 no ale po co przedłużać gatunek i przekazywać geny? Jaki to ma sens? Samo się tak wymyśliło? Nie bądź naiwny. To ma jakiś głębszy przekaz, choć nie do końca potrafimy jeszcze wytłumaczyć jaki. To co napisała Adrianna ma sens i łączy się w logiczny sposób z wiarą.
Nie ma sensu. Życie to trwanie dla trwania. I nie doszukujcie się w tym nie wiadomo czego. Po prostu krążenie materii i energii.
popatrz na życie każdej innej istoty na Ziemi, nawet bakteri jej życie ma taki sam sens jak nasze, rozmożyć sie i trwać w następnych pokoleniach
Na pewno nie jest tak jak piszesz gościu wczoraj 21:14. Za bardzo to wszystko skomplikowane i doskonałe żeby było tylko ot tak sobie.
Nie cpac tyle ! pol litra i temat na forum , - DNO.!
To jest argument i to bardzo dobry. Zauważ że wszystko co dzieje się w świecie ma sens i jest logicznie poukładane, nawet jeśli na początku wydaje się że jest inaczej. Uważam, że nasze życie tutaj nie jest przypadkowe i ma głębszy sens.
Ja zyje aby byc swietnym przykladem tego czego nie wolno robic. Czasami czuje sie jak Al Bundy
To o czym piszesz czyli relacje z innymi ludźmi to jest to co nam to życie uprzyjemnia, ubarwia, dodaje emocji, sprawia że życie i upływ czasu są łatwiejsze do zaakceptowania. Ale moim zdaniem to nie świadczy o tym że życie ma sens, tylko o tym że potrzebujemy innych by żyć. Człowiek jest stadny, to instynkt tak działa, że szukamy towarzystwa innych ludzi - to pozostałość po czasach gdy przeżycie w pojedynkę było praktycznie niemożliwe.
Bliskie relacje z innymi ludźmi też koją nasz ból istnienia i nasze lęki. I bardzo często to jedyna rzecz, która nadaje naszemu życiu jakikolwiek sens i trzyma nas przy nim.