Potraficie odpowiedzieć na to pytanie, zadajecie je sobie w ogóle czy uciekacie od niego? Jak to jest? W co wierzycie? Ja wierzę, że jesteśmy pielgrzymami i zdążamy do innej rzeczywistości, teraz dla nas niewidocznej a Wy?
Ja wierzę tak samo jak Ty Adrianna. Wiele razy się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że innego wytłumaczenia nie ma.
A ja zyje tak zeby w momencie smierci miec czyste sumienie dla samego siebie nie dla kogos tylko dla siebie. Co bedzie dalej nie wiem nie wnikam. Teraz zyje i interesuje mnie to zeby to zycie przezyc godnie :-) zaden z ludzkich bogow nie wydaje mi sie prawdziwy. Moze cos dalo poczatek zyciu ale potem zostawilo to samemu sobie :-) moim zdaniem zaden normalny rodzic nie moze sie przygladac cierpieniu swoich dzieci :-) tak wiec zyje zeby zyc :-P
I umrzesz, żeby umrzeć :)
zgadza sie i wiesz co ? ja sie z tym bardzo dobrze czuje :)
najgorsze jest jak ludzki bóg (bogowie) nie dadzą Ci szans,żebyś to życie przeżył godnie.
dziwne to co napisales Oo katolik czy czlowiek innego wyznania zyjac wedlug tego co mowi ich bostwo uwaza ze zyje godnie wiec jest ok. Mi jakos inni bogowie nie dokuczaja nie zsylaja zadnych nieszczesc itp itd.Zyje godnie wedlug wlasnego sumienia. Problemem nigdy nie byli bogowie tylko ludzie ktorzy owych bogow wykorzystywali. Dlatego tez nie rozumiem tego stwierdzenia ktorego uzyles :)
Nie wyważa się otwartych drzwi. Wszystko masz już napisane w Piśmie Świętym.
Jeśli to ciebie nie zadowala to zawsze prawdy objawionej udzieli ci Legion :)
Słyszałem, że najjaśniej świeci głupota :)
Zgadzam się, wystarczy poczytać posty twego autorstwa
Wiem, że nie potrafisz ich zrozumieć :)
Żyjemy żeby przedłużać gatunek i przekazywać geny. Reszta to wymysły ludzkiej fantazji i dorabianie ideologii do biologii.
Żyjemy żeby przedłużać gatunek i przekazywać geny. Reszta to wymysły ludzkiej fantazji i dorabianie ideologii do biologii.
Zauważ tylko, ze pasowałoby przekazywac te najlepsze geny i przdłuzac gatunek mądrze. Nie z chorobami, słabymi fizycznie istotami. Zwierzęta jakos nie mają z tym problemu- istoty słabe wyrzucają z gniazda.Dzięki temu nastepne pokolenie jest silniejsze, bo nie obciązone genetycznie.
Dobrze, że nie jesteśmy zwierzętami.
Gościu 11:15 no ale po co przedłużać gatunek i przekazywać geny? Jaki to ma sens? Samo się tak wymyśliło? Nie bądź naiwny. To ma jakiś głębszy przekaz, choć nie do końca potrafimy jeszcze wytłumaczyć jaki. To co napisała Adrianna ma sens i łączy się w logiczny sposób z wiarą.
Nie ma sensu. Życie to trwanie dla trwania. I nie doszukujcie się w tym nie wiadomo czego. Po prostu krążenie materii i energii.
Na pewno nie jest tak jak piszesz gościu wczoraj 21:14. Za bardzo to wszystko skomplikowane i doskonałe żeby było tylko ot tak sobie.