Czy wiecie, że koszt utrzymania MOPS (prąd, woda, media, płace pracowników, itd.) miesięcznie to razem około 50-65 tys. złotych?
Miesięczne środki, które przyznają (zasiłki, itp.), to około 30-35 tys. złotych?
Dwa razy więcej kosztują, niż przyznają środków.
JA SIĘ PYTAM - PO CO TA INSTYTUCJA ISTNIEJE ???
Czy to tylko przechowalnia dla ludzi, którzy się nigdzie nie załapali i trzeba im załatwić ciepłe posadki. PARANOJA.
w takim razie, po co cała rzesza mieszkańców O-ca tam chodzi?? I jakoś nie ma oporów przed upominaniem się o różne zasiłki, dofinansowania i dodatki. Masz rację, powinni zlikwidować tę instytucję, a ludzie niech sobie radzą sami, po co mają być wspomagani z podatków tych, którzy ciężko pracują. Parodia, niech się sami zainteresowani świadczeniami z MOPS wezmą do roboty, a nie, chodzą i proszą , żeby ktoś im dał.
bo tak jest na całym świecie że pomaga się mniej zaradnym i Ty tego nie zmienisz
Panie Marzec Pańskie dane są chyba wyssane z palca, proponuję zerknąć w uchwałę budżetową i zobaczyć jakie są prawdziwe koszty utrzymania mops-u, 50 tys. to mogła kosztować śp. izba wytrzeźwień zatrudniająca kilku pracowników.
jak macie znajomosci to i z mopsu sie skorzysta.....jak nie,to ciezko oj ciezko....
żeby korzystać z mopsu nie trzeba miec znajomości tylko niski dochod albo go nie miec wcale.
Znam osoby co nie mają dochodów i nie mogą otrzymać pomocy bo mieszkają z rodzicami, nie mają dzieci albo nie mogą otrzymać zapomogi, mają bardzo malutką emeryturę ale w mopsie powiedzieli że dzieci im powinny pomóc.
a ja znam paru alkoholikow co pobieraja miesiecznie kilkaset zl.i przepuszczaja je w okolicznych sklepach monopolowych,wywiadowcy z mopsu oczywiscie o tym wiedza ale przymykaja na to oczy,kaza im sie leczyc,zeby miec podkladke...oczywiscie oni maja to gdzies a pieniadze i tak plyna z naszych podatkow a dla naprawde potrzebujacych kasy brak...
w MOPS-ie tylko żulą na wódę dają
takim jak ja ludzią nic a nic nie pomagają
Bo alkoholicy zawsze mają ułatwioną drogę - w mopsie im dadzą, o rentę też im łatwiej, bo alkoholizm to przecież choroba, a potem jeden taki z drugim całymi dniami pod sklepem lub w knajpie wystaje, do żadnej roboty nie pójdzie, bo mu się nie opłaci, powinni wreszcie ukrócić im to dawanie, do roboty zapędzić, niech ulice odśnieżają lub rowy kopią. My wszyscy tych nierobów utrzymujemy z naszych podatków.
Nie chcecie MOPS-u to nie należy chodzić, brak klientów i po kłopocie-instytucja zniknie. Mops pomaga według kryteriów. które ustalili posłowie
i tym, na których wskazują przepisy prawa. Kierujecie pretensje w złą stronę. Wy sądziecie ,że pracownik chciałby dać alkoholikowi, a odmówić
osobie , której dochód przekracza 2 zł ?
On musi pomóc temu facetowi, bo mu tak prawo nakazuje
no to czemu ludzie z mopsu ciagna i sie buduja .....domy odwalaja....
Ja nie mam żadnych dochodów,żona też,mam dziecko i nie chodzę do Mopsu
uważasz, że za pieniądze z mopsu budują domy? nie rozśmieszaj ludzi na forum...
Pracownik MOPSu po 8 latach pracy, studia wyższe - 1200 na rękę! Wybuduj za to dom, chyba domek z kart... głodowa pensja niższa niż niektóre zasiłki dla nierobów!!!
I to jest właśnie paradoks pomocy socjalnej. Więcej wydaje się na pracowników niż na pomoc ludziom, niekoniecznie najbardziej potrzebującym. To samo jest z biurem pracy i innymi urzędami. Wydajność pracy 1/2 w stosunku do pracownika firmy prywatnej.
Gdyby zlikwidować MOPSy, UPracy i zrobić rewolucje kadrową w ZUSie, US, UM i Starostwie, NFZcie itp. to podatki by można obniżyć np. o 200 zł. Czy nie byłoby to lepsze i bardziej sprawiedliwe od jakielkowiek pomocy społecznej?
Mam koleżankę w MOPS-e i mówiła mi,że zarabia 1700 na rękę, żaląc się , że tak mało.