jestem z gościem 5 lat poznałam innego i mi imponuje wszystkim
Wymień na lepszy model.Czasem lepiej młodszego wymienić na jeszcze młodszego,tym bardziej jak zaczyna łysieć i jest przemądrzały
Szkoda,że mnie nie poznałaś.
to odejdz od niego ,nie masz żadnych zobowiazań-dzieci, ślubu ,po co się męczyć i marzyc
Byłam w odwrotnej sytuacji niedawno. Zostałam zostawiona po 5 latach związku i wielu planach na wspólną przyszłość. Niestety, znalazł sobie inną. Teraz z perspektywy czasu wiem, że dobrze się stało, chociaż pewnie jeszcze nie raz zapłaczę. Dobrze, że taka sytuacja wyszła teraz a nie po ślubie. Nie okłamuj drugiej osoby, rozstań się i powiedz koniecznie, że znalazłaś kogoś innego. Ja zostałam postawiona przed faktem, że on chce się rozwijać i "fruwać" po Polsce, a ja jestem spokojniejsza, wolę stabilizację. Dopiero po jakimś czasie dowiedziałam się o prawdziwym powodzie rozstania- koleżanka, niedawno poznana, która od razu mi się nie spodobała. Powiedzmy, że się nie szanowała. W tej historii najbardziej bolesne było dla mnie to, że zostałam zgnojona przez osobę, którą kochałam za to, co sądziłam, że jest moją mocną stroną. A w gruncie rzeczy było to przykrywką, żeby nie wydało się, że to on jest tym złym.
Trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się bardziej zielona...
Nigdy nie wyraziłabym się o swoim narzeczonym/ chłopaku per "gość". Co to za słownictwo...? Odejdź od "gościa" do drugiego "gościa". Ping pong.
Zostaw gościa jak najszybciej bo nie zasługujesz na niego.On zasługuje na lepszą od ciebie.
A jak szanować kogoś takiego , gość to najdelikatniejsze słowo jakiegokolwiek można użyć.Nie szanuje się takich panów.To działa w 2 strony.Szanuj siebie to inni też będą szanowali.
Kika. A gdzie autor wątku napisała że facet coś zrobił złego albo złamał jakieś zasady ?? Ja nie widzę ani słowa o tym.
Więc odnosząc się do Twojego postu powyżej, pozwolę sobie zacytować Twoje słowa z innego tematu.
" W odróżnieniu od innych zwierząt nie zapominajcie,że macie najepiej rozwiniety mózg.Warto z niego skorzystać :-). " A przynajmniej warto czytać cały temat co do którego się odpowiada.
Ja zostawiłam swojego narzeczonego po 7 latach dla chłopaka, którego poznałam na dyskotece. Szybko ze sobą zamieszkaliśmy, wzięliśmy ślub i na początku było super... no właśnie tylko na początku ;( Narzeczonego znałam bardzo dobrze wiedziałam jaki ma charakter itp. A mąż mnie na każdym kroku zaskakuje niestety negatywnie. Teraz żałuję tego co zrobiłam przed kilku laty. No ale cóż czasu cofnąć się nie da...
"Kochając jednocześnie dwie osoby wybierz te drugą, bo jeżeli naprawdę kochałbyś pierwszą, nie zakochałbyś się w drugiej"
kika czym się sugerowałaś? dlaczego zostawiłaś faceta po 7 latach dla kogoś z dyskoteki ? co CIe podkusiło dlaczego dziewczyny tak robią? mói się , że faceci są tacy czy owacy, ja patrzac na swoją siostre cioteczną czy koleżanki wszystkich moich ex uważam, ze jest odwrotnie, kobiety bywają bardzo fałszywe i czesto udają tylko porządne, a prawda jest inna ...
Kobiety patrzą na 2 rzeczy: pciąg fizyczny, inteligencję ( jeśli jest tępy) to znajdą mądrzejszego.Nie oszukujmy się, ale patrzą też na to czy ma kasę ale nie taką u tatusia tylko czy sam jest w stanie sobie poradzić.No i czy nie lata za innymi i czy nie jest pozerem.
No wlasnie zakochalas czy zauroczylas to chyba jest roznica?