16:24. Mieszkanie mieszkaniem, obawiam się, że po 18 latach ten człowiek będzie miał ogromne problemy z dostosowaniem się do życia w jednostce społecznej jaką jest rodzina. Więzienie nieodwracalnie zmienia psychikę i na nowo kształtuje system wartości i światopogląd, długoletnia odsiadka zostawia trwałe rysy na psychice, zwłaszcza młodego człowieka. Obracanie się przez tyle lat w przestępczym środowisku nie wróży niczego dobrego, a nie daj Boże niech ten człowiek zacznie odreagowywać swoje zmarnowane po części życie i stanie się prawdziwym zabójcą czy też przestępcą.
18:44. Własnie dlatego taki długi, 10-letni okres próby. Mam nadzieję, że psycholodzy będą z nim pracować, ale czy się uda? Na pewno ma duże poczucie wyrządzonej Mu krzywdy i nie wiadomo, co z Jego psychiką. Bardzo trudna sprawa.
16:24. Ze strony obrońcy mężczyzny, do Sądu Najwyższego wpłynął wniosek o wznowienie postępowania. Według prokuratury- oskarżyciela publicznego, Tomasz Komenda jest NIEWINNY. Decyzją Sądu Penitencjarnego(dzisiejszy orzeczenie) W/w został warunkowo zwolniony z odbywania kary. Kurator w przypadku warunkowego zwolnienia jest przyznawany z urzędu. Okres próbny jest taka długi z uwagę na fakt wznowienia postępowania i możliwość długotrwałości jego trwania. Jeżeli Prokuratura już dziś uznaje Go za niewinnego, to musi mieć na to mocne dowody.
Jak tu teraz przeżyć taki ogrom szczęścia? 18 lat dzień i noc czuł się bardzo skrzywdzony. To musiało strasznie boleć, że nikt Mu nie wierzył. Nie wiem, czy nie powinien się teraz np. opić tak, żeby spał ze dwa dni i doszedł do siebie na spokojnie, ale znowu pewnie potem męczył by Go kac:) W każdym razie na trzeźwo taki ogrom szczęścia może być niebezpieczny i nie do ogarnięcia.
Widzieliście jego reakcję w sądzie? Aż łzy same napływają do oczu. A wymiar sprawiedliwości? No cóż... pewnie znowu roztargnienie.Tych, którzy przyłożyli się do zniszczenia życia tego człowieka, powinno spotkać to samo - kraty. Na Interii było napisane w komentarzu, że prawdopodobnie sfałszowano dowody, a policja zmusiła go biciem do przyznania się.
no i jaksfalszowano dowody i przdstawiono falszywe w sadzie a gosc przyznal sie, to chyba w sadzie gonie bili. Wiec moze odrobina refleksji skad sie wzial blad i czy jest on wylacznie sadu?
07:08 tak pisze w gazetach i internecie,szkoda faceta,tych straconych lat mu nikt nie zwróci,ale powinien otrzymać kolosalne odszkodowanie
18:01. Nie, nic bez wódy(może według ciebie) tylko chodzi o przeżycie traumy związanej ze zwolnieniem. Nadmiar szczęścia i przeżycie psychiczne działa jak szok.
O godz. 19:50 w programie TVN "Uwaga po uwadze" wywiad z Tomaszem Komendą.
Odszkodowanie z pewnością dostanie, bo łaski nikt mu nie robi w takiej sytuacji. Tylko co z tego jak tyle lat zmarnowanych. Za takie paragrafy pewnie nie było mu tam łatwo
I co mu po odszkodowania jak on przeszedł piekło bo wiecie co tam robią z gwałcicielami dzieci, a on jest niewinny.
System sprawiedliwości zawiódł.Zniszczył życie młodemu człowiekowi.Zabrał mu szansę na założenie rodziny, na pracę, zabrał mu szansę na szczęśliwe życie.I dlatego należy mu się takie odszkodowanie, aby do konca swoich dni nie musiał pracować, bo On nie ma już szansy na normalną i godną pracę.Te pieniądze to i tak namiastka tego co przeżył i tego co stracił bezpowrotnie.Nikt mu tych lat nie zwróci, nikt nie cofnie czasu.Takiej tragedii nie wynagrodzą żadne pieniądze.Jednak niech w minimalnym stopniu zrekompensują mu stracone życie.
Ale dużo jest niejasności. 18 lat temu przyznał się! Potem zmienił zdanie. Czapka, odciski zębow i zapach podobno były jego. Sprawa jeszcze nie jest skończona, wyjście warunkowe. Ale trzymam kciuki, że dobrze się skończy, jeśli nie jest winny.
Przyznał się raz bo go bili. A te dowody nie były 100%
Nikt nie uwierzył osobom z którymi spedzal chyba sylwestra. To było kilkanaście osób. Poza tym nie miał tam czym w nocy dojechać. Nie było autobusu o tej porze. Krotko mówiąc dużo błędów po stronie wymiaru sprawiedliwości. Szkoda chłopaka .
Nie chcę przesadzać o jego niewinności, ale jak to przesłuchanie było podobne do przesłuchania Ś.P.Stachowiaka z Wrocławia, to święty by się przyznał.
18:01 Alkohol czasami pomaga gdy nie mozna sie zderzyc z rzeczywistoscia!