ja mam gaz z butki i jednak garnki moze i nie sa czarne jak od sadzy ale okopcone lekko sa gaz ma bardzo slaba wydajnosc niestey bo duza czasc ulatnia sie w powietzu zamiast ogrzewac nasze dania, tez zastanawilam sie nad indukcja i tak zastanawiam sie juz 2 rok a za miesiac jade kupic plyte nowa i nie wiem jaka
22:52 a czemu na gazie niby okopcone? Hm? No i ta indukcja jest brzydka po roku, ciężko się ją myje a i prąd zużywa a nie zmniejsza rachunki za prąd jak już tu zaczęliście zmyślać. Nie mam indukcji, jednak widzę jak ona wygląda u siostry, mamy czy znajomych. Niestety, wcale niełatwo umyć to cholerstwo. Ja nie zamienię gazowej na prąd, tylko piekarnik musi być na prąd.
chyba mylicie indukcje ze zwylka elektryczna, indukcja sie nie nagrzewa i latwo domyc nawet w trakcie gotowania mozna przetrzec, elektryczna jak cos wykipi to przypali od razu i potem ciezko doszorowac
Mam 3 fazy w domu pryeatnym. Licznik dwutaryfowy. Podlicznik przy indukcji. Więc wiem jakie zazycie co do grosza. Codziennie gotuję 2 dania. Koszt miesięczny około 80 zł. To dużo? Ekologicznie, zdrowo, szybko. I do mojego poprzednika. Indukcja się nagrzewa. Nie cała, ale pole na którym gotujesz. Nie słuchaj reklam, ze to gotowanie zimne w dotyku. Gdyby się nie nagrzewało to na samej płycie nic by ci się nie przypalało po wykipieniu.
23:49 za samą indukcję to 80zł. W to wierzę, bo wiem, że rachunki rosną. Nie jest to majątek ale trochę droższe niż gaz.
Do 23.49
Jesli masz podlicznik pod indukcja to rozumiem,ze 80 zl/mc to kwota za sama indukcje? W to wierzę,a nie jak ktos napisal 60zl/mc za wszystko ,w tym za płytę.
W takim razie patrząc na stronę materialną,nie zamienilabym kuchenki gazowej na płytę indukcyjną.
a ja zgadzam się z panem z 21.34 co do nagrzewania moja płyta jest ciepła ale nie gorąca można na niej spokojnie położyć dłoń. jak coś wykipi podnoszę garnek i wycieram.
Ludzie zrozumcie, ze płyta się nie nagrzewa po to by garnek grzać, tylko od gorącego garnka. To efekt uboczny
ale my to rozumiemy. Przecież nie twierdzę, że to od prądu.
Masz gaz z sieci to daj sobie spokój z indukcją. Jedyna korzyść jaka będzie to ta, ze pomieszczenie będzie się mniej brudziło.
Mam płytę indukcyjną 9 lat.Kupiłam model z troszkę z wyższej półki.Jestem bardzo zadowolona.Wcale się nie nagrzewa i nie utrzymuje długo ciepła po wyłączeniu,świetna co do utrzymania czystości.Jak pomyśle o czyszczeniu palników a przy gotowaniu bywa to różnie...albo o śmierdzącym gazie nafta(często było go czuć u mojej mamy,gaz ziemny nie wiem czy z butli też tak potrafi śmierdzieć) Mieszkam w domku 3 pokoje światła raczej nie oszczędzamy,czasem też chodzi piła,drewno trzeba pociąć.Średni miesięczny rachunek za miesiąc to ok.150zł.Indukcję mam podłączoną pod siłę.
pod jaką siłe..kobiety ty nawet nie wiesz co piszesz..siła potocznie to prąd trójfazowy a płyty są na 230v..oj szkoła podstawowa się kłania
chyba Tobie się kłania. Na 230v owszem, ale wtedy jest większy pobór, natomiast podłączona do prądu trójfazowego jest wydajniejsza co generuje mniejsze koszty. Doucz się Ty w przedmiocie zasilania indukcyjnych kuchenek.
Dziękuje 09:42 za wyręczenie mnie w odpowiedzi temu....z 13:17.To chyba jemu kłania się szkoła podstawowa i totalny brak wiedzy na temat zasilania płyty indukcyjnej
Życzę powodzenia w oszczędzaniu na rachunkach poprzez podłączanie płyty "pod siłę".
Chyba, że na tabliczce znamionowej Twojej płyty rzeczywiście jest napisane zasilanie: 400V, wtedy zwracam honor.
Sami elektrycy z bożej łaski na tym forum :D
nie muszę..płyta podłączona jest do napięcia jednej fazy czyli 230v a nie prądu ?..wiesz chociaż co to PRĄD ? należy ludziom wytłumaczyć że zasilając płytę z wolnej FAZY (jeśli ktoś ma zasilanie w domku trójfazowe) to daje nam mniejsze obciążenie na sieci gdzie podłączone są inne odbiorniki w domu..
Prawie nic.....jak wyłączysz leży to nawet zobaczysz że płyta daje na twoją korzyść................