wątek nie jest o szpitalu ostrowieckim, jakby ci się chciało nie spełniony profesorze czytać od początku to byś wiedział, taki wzorowy obywatel to przeważnie jest konfident słyszałeś już to kiedyś? pewnie nie chciałeś słyszeć :) za to wspierasz partie która daje mandaty babciom z pietruszką na targu, nie wstyd ci za kolegów???
do ostrowiaków-z głównego wejścia do szpitala jest bliżej niż z parkingu na izbę przyjęć!
wtedy jest właśnie wjazd bramą wjazdową-niech wszyscy wjadą a karetka niech sobie poczeka...
Taaaaaaaa, zawsze stoi kilometrowa kolejka karetek i czeka na wjazd :D
módl się żebyś ty nie był w tej karetce,bo może ktoś zaparkował przed izbą z nagłą sraczką dziecka.
Pismen, mądralo, doczytaj dokładnie co napisałam: byłam na pogotowiu, a tam dostałam skierowanie do szpitala
A jaki prywatny samochód podjeżdza pod samą izbę?? Idż już spać, bo pleciesz trzy po trzy ze zmęczenia.
Nawet nie wiesz, gdzie jest dziecięca izba przyjęć :)))
Ja też podjechałem z poparzonym dzieckiem o 21.oo i cieć wołał 2 zł. W takiej sytuacji moim zdaniem nie powienien. Nikt nie ma głowy myśleć o kilku złotych w chwili gdy walczy sie o ludzie zdrowie. Dla mnie to głupota totalna.
Ci ochroniarze, nie robią tego z własnej woli. Robią to co nakazuje im dyrektor. Teraz parking kosztuje 3 zł.
Oni to by chętnie i za darmo wpuszczali. Można poprosić o paragon, ja taki wielokrotnie dostałam.
Myślicie, że im się chce stać tam i pilnować kto wjeżdza. Też wolą siedzieć sobie a nie wyciągać kase.
Boją się o swoją prace.
Czy ty czytasz co jest napisane? Trzeba powiedzieć, skoro sam nie daje, ze ,,proszę o paragon''. Ja robiła tak setki razy i nie było problemu
no tak o paragon można prosić A jak nie poprosisz to te 3 zł wędruje do kieszeni ciecia. A że jest ich 2 na bramie muszą się podzilić. Oczywiście na kasie też coś trzeba nabić dlatego 5 dyszek spokojnie dziennie taki ciecik dorobi sobie na tym. Jest to złe i powinno się ukrócić ale z drugiej strony oni tam pracują na umowe zlecenie za moze 5 zł i chcą coś dorobić. Ten problem ma drugie dno i nie wiadomo jak go ugryźć.