Ja też nie,ale ciągle próbuję... od 3 lat
W dzisiejszych czasach medycyna może pomóc. Z problemami z zajściem w ciąże radzę zgłosić się do dr Woźniaka. Praruje on w Klinice leczenia niepłodności Novum w Wawie ale przyjmuje też w Radomiu. Mojej siostrze i wielu moim koleżankom już pomógł...
Bardzo ważne! Zrób badanie na toksoplazmoze nawet jeżeli nie zachodzi u ciebie konieczność wykonania tego badania (najlepiej przed ciążą) U mnie też lekąrz stwierdził, że nie ma takiej konieczności ponieważ nie było poronień ani problemu z zajściem w ciąże, a także nie miałam dużego kontaktu ze zwierzętami. Jednak ja się upierałam i zrobiłam to badanie. Wynik był pozytywny(oznaczał że obecnie jestem zdrowa ale kiedyś byłam chora a teraz jestem nosicielem) i zaczełam przyjmować antybiotyk byłam w czwartym miesiącu ciązy. Wtedy lekarz powiedział, że bardzo dobrze, że zrobiłam to badanie. W konsekwencji dziecko ma toksoplazmoze wrodzoną poza tym jest zdrowe
Dołączam się do wypowiedzi mojej poprzedniczki o toksoplazmozie
ja miałam to badanie zlecone jako podstawowe już po pierwszej wizycie u lekarza, w mojej pierwszej i drugiej ciąży. Okazało się, że również mam wynik dodatni, z tym że ja miałam dwa pozytywne wyniki i brak przeciwciał (czyli jestem chora obecnie i jestem nosicielem, brak przeciwciał). Prowadzący mnie ginekolog przepisał mi antybiotyk i wypisał skierowanie do lekarza specjalisty od chorób egzotycznych (dodam jeszcze, że sam zajął się umówieniem wizyty).
I teraz chciałabym powiedzieć dlaczego to badanie jest tak ważne, i dlaczego namawiamy Cię żebyś zrobiła je jeszcze przed zajściem w ciążę.
Pojechałam do specjalisty zapłakana, w domu trzy ukochane kociaki na które rodzina już podpisała wyrok śmierci, maluszek w brzuchu, który jest truty antybiotykiem, żeby urodził się zdrowy (ale jak zdrowy? nie upośledzony psychicznie bądź fizycznie, bo przecież leczenie po antybiotyku trzeba będzie prowadzić, badać i kintrolować po porodzie) miliony złych scenariuszy w głowie :(
W końcu moja kolej, wchodzę do gabinetu z wynikami, wita mnie siwy dziadek, uśmiechnięty od ucha do ucha i mówi: nie płacz dziecko moje, w ciąży jesteś wiem dzwonił do mnie dr. Piotr XX, uszy do góry, pokaż wyniki.
Po obejrzeniu wyników: no widzisz mówiłem żebyś nie płakała idź na badanie krwi, zrobimy Ci nasze troszkę inne, odstaw antybiotyki i ciesz się fasolką.
Na moje pytanie co z kotami, powiedział, żeby zostawić tylko raczej nie sprzątać im z kuwety lub robić to w porządnych rękawiczkach, a od tych moich całkowicie domowych kotów bardziej niebezpieczne są gołębie które latają mi za oknem.
Gdy wróciłam do domu kotów już niestety nie było :(, wyniki z badania były po 2 tygodniach, lekarz sam do mnie zadzwonił. Ciąża wpłynęła na ten wynik, byłam zdrowa i nie byłam nosicielką, antybiotyk przyjmowałam na tyle krótko, że nie wpłynął on na maluszka. Wszystko było dobrze.
Córka urodziła się z toksoplazmozą, miała zaraz po urodzeniu pobraną krew i zrobione USG przezciemiączkowe. Później co tydzień kontrolne badanie krwi u mnie i u dziecka. Lekarz miał całkowitą rację u córki już na drugim badaniu wyniki IgG i IgM były zerowe, u mnie potrwało to troszeczkę dłużej ale w końcu też spadły do zera.
Nie leczona w trakcie ciąży toksoplazmoza powoduje straszne spustoszenia w naszych maluszkach, dorosły człowiek przechodzi ją mniej więcej tak jak grypę, więc może nawet nie wiedzieć że chorował, choroba ta jest bardzo niebezpieczna szczególnie dla chłopców, proponuję troszkę poczytać w necie na ten temat. Jednak robiąc badanie jeszcze przed planowaną ciążą uchronisz sibie i maleństwo. Następna sprawa to ten mit że tokso przenoszą koty, niestety częściej są to gołębie, których nie brakuje w miastach, a także kury, poza tym pracując w ogródku bez rękawiczek też można się zarazić, ba nawet myjąc marchewkę którą kupiłaś na targu.
Będąc już w trzeciej ciąży prowadził mnie inny lekarz, czego bardzo żałuję, badania zlecał od niechcenia, chyba tylko dwa razy przez całą ciążę kazał mi zrobić morfologię i badanie moczu. Tokso, cytomegalia, różyczka to badania o których śmiem twierdzić nie miał pojęcia.
Co Ci mogę poradzić to zrób dokładny wywiad najlepiej wśród znajomych jakiego lekarza polecają, bo na forum jak to na forum nigdy nie wiesz kto i dlaczego coś pisze.
A narazie folik i pozytywne nastawienie :)
Udaj się do ginekologa. Tylko tam uzyskasz najbardziej fachowe odpowiedzi na każde pytanie związane z ciążą. Nie szukaj komentarzy na forum. Tylko lekarz moze udzielić Ci fachowej porady.
na 3 miesiące przed planowaną ciążą zaleca się przyjmowanie kwasu foliowego, który zapobiega wadom układu nerwowego u płodu. pozostałe leki i suplementy, takie jak witaminy, jod, ew. żelazo lepiej uzgodnić z lekarzem, zależą od Twojego zdrowia. badanie na toksoplazmozę , rózyczkę, tsh
i- oczywiście podstawowe badanie ginekologiczne z cytylogią są bardzop ważne, jak to już napisano. dobrze tez zbadać piersi- usg.
ale nie przesadzaj z nadwrazliwością. nerwowa Mama nie przekazuje pozytywnych emocji. powodzenia:)