Plaga ptactwa w parku miejskim , kiedy się chociaż część tych ptaków przepędzi ? ciężko przejść nieobsranym , nie wspomnę o posranym molo , ławkach , alejkach ... zajmie ktoś się tym? byle nie eko-oszołomy... i błagam nie rzucajcie tam chlebka dla biednych ptaszków ... bo tylko ściągacie kolejne ... one sobie same poradzą...
co ty piszesz,to moze jeszcze drzewa wytnij i bedzie spoko ptaszki nie beda mialy gdzie siadac ty bedziesz mial duzo slonca bo teren bedzie otwarty,czlowieku gdyby nie ptaki to ludzi robactwo by zjadlo,co bys wtedy powiedzial jaby na laweczkach pelzalo oslizgle robactwo
gościu z 09.o4-Donatello ma rację.Smród ,kupy i syf.Ale był już kiedyś wątek o tym i nic
jak mu ptaki nie pasują to niech jedzie na pustynie,tam będzie miał spokój i kup nie będzie,wszystko jest potrzebne nawet ptaki i kupy,tego nigdy za wiele
w dodatku ławki postawili pod samymi drzewami wszedzie a drzewa rosna nad alejkami i powinno sie je wyciac te przy samych alejkach i problem by znikł
Bo to park dla ptactwa a nie dla ludzi ja tam nie chodze własnie dlatego :) a tak na serio to ktos powinien sie tym zająć
Tu mowa o kawkach, których populacja wyeliminowała inne ptaki, jak wróble, słowiki, szpaki itp. Odpowiednie służby miejskie powinny sie tym zająć. Są na to sposoby tylko trzeba ruszyć głową i chcieć. Przez te kawki nie chodzę do parku, bo nienawidzę tych latających,bezczelnych, wrzeszczących szczurów.Urządzić park, to mało, trzeba też o niego dbać.
może by się Urzad Miasta wreszcie tym zajął..nie chodzą do parku, tylko jeżdżą do Bałtowa????
o rany jak ludziom wszystko przeszkadza...park, drzewa to i ptaki są, bo to ich naturalne środowisko. A jak komuś przeszkadza, że brudzą to niech chodzi między blokowiskami, po twardym betonie;P
puścić kilka sokołów i po sprawie
13:42 to sobie chodz miedzy blokami w czym problem :) mnie drzewa nie przeszkadzaja bo nie moze byc parku bez drzew, przeszkadzja mi drzewa nad ławkami bo ławka jest po to zeby na niej siedzieć a na tych nowych ławkach jakos nikt tam nie siedzi z wiadomych przyczyn :)
Identyczna sytuacja była w parku hutniczym kilkanaście lat temu ,gdy się szło Traugutta jesienią można było w właściwie uprawiało się łyżwiarsku po ptasich odchodach .
Z tego co pamiętam puszczano odgłos jakiegoś ptaka i skończył się problem .
Te ptaki były w parku od zawsze ,dla mnie totalnym nieporozumieniem było zbudowanie boiska tam gdzie jest obecnie .By dało się dojść do boiska na wiosnę zgarnięto kilkucentymetrową warstwę odchodów .
sceptyk, ale donatello pisze o parkach. Ptaki w blokach to inna sprawa.. To tak jak pies s...jący na chodniku i robiący to samo w lesie. jest róznica.