no tak, najpierw cmoknac kierowce w mankiecik to laskawie otworzy bagaznik albo wlaczy ogrzewanie.
Do Kielc 50 zetow, chyba zarty sobie @Gosc stroisz. Odwolania zawsze sie moga zdarzyc, rano ma jechac np. woz, ktory wieczorem wraca z trasy i czasami sie po prostu rozsypie po drodze, a w sezonie PKS woli zarabiac na wynajmach niz puszczac wozy na niektore trasy. Dla pasazerow utrapienie, dla firmy zysk.
Tak czy owak władza PKS bierze niezłą kasiorę, ale nie robi nic by zwiększyć jakość usług. Nagrody zbiera,bo "podlizuje" się PO-wcom. Jeśli chodzi o kierowców, jak wszędzie-jedni są kulturalni i na poziomie, inni chamscy i nieprzyjemni.
@Igor nagrody zbieraja od lat, nie nam sadzic czy slusznie, a zyja w zgodzie ze wszystkimi partiami i dlatego nikt im w miescie za wiele nie przeszkadza.
ciekawe, sami sobie nagrody przyznają, ja kiedyś też wybrałam się na PKS tym 3.40 do Krakowa w czerwcu a tu odwołany i nikt nie wie z jakiej przyczyny a nawiasem mówiąc bardzo mi zależało dostać się na lotnisko, szkoda słów co przeżyłam bilet wykupiony lot zaplanowany a PKS odwołany, nagana dla prezesa się należy a nie nagroda
Czasami dzien wczesniej jest informacja na stronie i pamietam, ze w czerwcu byla. Mozna tez zadzwonic dzien wczesniej na informacje i zapytac. Maj, czerwiec oraz wrzesien to miesiace kiedy odwolan kursow tradycyjnie jest najwiecej - wycieczki.
po poniedziałkowej jeździe PKS do Krakowa w tym zimnym samochodzie, zapalenie oskrzeli, centralka nie chodziła ale za to nawew chodził.
jest cieplo wiec pewnie w ramach oszczednosci jeszcze nie tankuja opalowki (bo to osobny zbiornik)
Jechałam w lipcu autobusem z naszego dworca w kierunku Włostowa.Przyznam że nie mogłam uwierzyć w to co widziałam.
Pan kierowca chodził po placu i nie spieszył się z odjazdem,kiedy podjechał na stanowisko było już15 min opóżnienia ,kto wsiadał musiał mieć odliczone pieniądze, bo pan jak twierdził nie jest bankiem i nie będzie rozmieniał a dopiero zaczyna pracę i w kasie jest pusto.Ludzie biegali po sklepach i kioskach aby rozmienić pieniądze,pomagali też inni pasażerowie.Odjazd nastąpił z 30 min opóżnieniem.
Przyznam ,że sporadycznie korzystam z usług PKS,bardziej znałam go z lokalnych mediów,które informowały nas o sukcesach i nagrodach.
To co zobaczyłam potem było jeszcze gorsze ,ludzie na trasie też koniecznie musieli mieć pieniądze drobne ,bo pan twierdził że nie zabierze bo nie jest bankiem.Pan był przy tym chamski i ordynarny ,a ludzie o dziwo wystraszeni,grzeczni uprzejmi,młody chłopiec kiedy wysiadał powiedział dziękuje bardzo.
Nie będę komentowała tego faktu ,niech każdy to zrobi w swój własny sposób.
prezes jest super
Czy przywrócono autobus o 12.30 do Warszawy? Można było na niego, kiedy jeszcze jeździł, kupić bilet w kasie w Ostrowcu.