Witam, prosze o pomoc ponieważ mam ofertę pracy na pizzermena w jednej z ostrowieckich pizzerii. Oferują mi 7zł na godzinę na początek, to dobra stawka? Proszę o pomoc osoby z branży.
Dycha? tyle to ludzie na hucie zarabiają, w ciężkich warunkach, a nie przy układaniu pieczarek na pizzy;)
Porównując z tym co oferują w innych pizzeriach to masz nawet spoko. Ostatnio slyszalam o stawce 4.50 w pewnej pizzerii- doslownie śmiech na sali
Powiedzcie mi ile zarabia się w pizzeriach bo nie chcę komuś zabierać pracy (wiecie jacy są ostrowieccy biznesmeni, o złotówkę zwolnią kogoś innego i zatrudnią mnie).
Bo na tyle sobie pozwolili to tyle zarabiają..
mnie się wydaje, że 7 zl na godzinę to nie jest źle, bo licząc, że się pracuje 9 godzin dziennie, (bo 8 to za komuny się pracowało) i mnożąc przez średnio 22 dni w miesiący to wychodzi 1400 zł. Więc dla kogoś, kto nie ma innego zajęcia uważam, że to całkiem przyzwoity zarobek.
widac ze nie wiele macie wspolnego z branza. pracuje sie po 12-16 godzin dziennie, swiatek, piatek, w miesiacu wychodzi czesto ponad 200 godzin. biorac pod uwage fakt ze najnizsza krajowa to niecale 6,5 zl/h, a praca zarowno w godzinach wieczornych, w dni wolne od pracy, jak i w ilosci przekraczajacej miesieczna norme jest platna dodatkowo 50-100% stawki, to te 7 zl/h wydaje sie byc wynagrodzeniem zbyt niskim nawet z punktu widzenia prawa, wazne tez czy dostalbys umowe i w jakim wymiarze. wazne sa tez uzgodnione warunki pracy. prawda jest taka ze nogi wchodza w dupe i kregoslup wiotczeje, wolalbym pracowac na hucie za ta stawke
W wielu większych miastach do takiej roboty nawet tych 7 zł nie chcą dać :-/
Jeśli umiesz bawić się na takie tematy i ogarniasz dziennie ok 100-150 pizz to zarobisz na czysto 17zl 12/h dziennie. http://www.youtube.com/watch?v=utFfGbJUMz4
Pozdr.
prawda. W krakowie oferują czasem 4 zł plus 25 gr zwrotu na paliwie za kilometr, plus coś tam od wyjazdu czy też zamówienia. Nie jest kolorowo. Często na forum pojawiają się posty, jak to się duzo zarabia w krakowie czy warszawie. Nic z tych rzeczy. W sklepach w galerii po 7 zł na g w spozywczych 6 zł. Wiem bo szukam pracy i najlepiej chyba wyjde na sprzątaniu prywatnych domów bo oferują czasem do 20 zł na goddzine. Uważam więc, że 7 zł na godzine ani dużo ani mało. Zależy od wielu czynników, jesli na prawde jesteś dobry, masz potrzebe zarabiania więcej to oczywiście negocjuj, myślę, że możesz zaproponować 8 zł na godzine. Jako człowiek od lepienia placków nalezy Ci się !
Pewnie że się należy, a jak nie to niech Ci wielcy "biznesmeni" sami sobie lepią i rozwożą. Zobaczymy jak długo wtedy pociągną i czy będą tacy bogaci.