Pierwszy i ostani raz Cena ponad 30 zl za 45cm a praktycznie samo ciasto i po ponad godzinnym oczekiwaniu zimna Ciasto gnieciuch straszny Szkoda kasy i nerwow....
Haha, ja się bardzo ograniczałam aby nie wystawić im najgorszej opinii ale ktoś mnie ubiegl ;-)
Zamówiliśmy pizze casablanke - zgubne były nasze skojarzenia ze nazwa do czegoś zobowiązuje! Boczek - same kawałki z chrzastkami, salami najtańsze ale hit to kabanos - powinien się nazywać parowka!! Oblędnie wszystko niesmaczne i strasznie ciągnący się i ociekajacy tłuszczem wyrób seropodobny na wierzchu!
Gwóźdź do trumny to sos czosnkowy który obok czosnku nie stał! Myślałam że te czasy w pizzeriach juz minęły...
No właśnie, kiedyś tez miałam pisać...Na początku jak otworzyli super pizza była, najlepsza. Potem tragediaaa. Nie wiem jak teraz jest, jedlismy ok 2 mies. temu ostatni raz. Ja moge powiedziec tyle, że nie dało sie tego zjeść. Grube, obciekające ciasto, duzo składników , chyba kilo sera wątpliwej jakości (ale wedle Własciciela im więcej tym lepiej a czy to ser czy nie, to nie ważne, wazne żeby ser przypominało). Tego nie można powiedzieć że składniki nieswieże itp. Po prostu jednym kawałkiem można sie zapchać a nie najeśc, bo smaku to za grosz nie miało. Szkoda, że niektórzy co biora się za gastronomie nie maja o tym pojecia. Wg. mnie dobra pizza ma smakować a nie zapychać. Naprawde nie chodzi o to zeby na pizzy było 70 dag. sera 15 plastów salami i boczku do tego puszka kukurydzy i słoik ogórków, no i oczywiście 1 kg pieczarek, składniki musi być czuć, musza być dobrane i być dobrej jakości, musza być zioła, odpowiedni sos pomidorowy. Szkoda jednym słowem, bo w lokalach tam gdzie jest b. dobra pizza cięzko o miejsce. Dobra by była jakaś alternatywa.
Szef to straszny skąpiec.. Nie dziwne ze tnie koszta na skladnikach ale i osoby pracujące tam Malo zarabiają.. Tragedia !!!
Ja pizzę zamawiałam w dzień otwarcia i to była tragedia. To przypominało placek bez smaku, bez przypraw. Moim zdaniem teraz się poprawiło. Fakt dużo jest składników, nie oszczędzają na nich.Ale czy to źle? JAk jest mniej to źle jak dużo to jeszcze gorzej. Zauważyłam, że prawie każda pizzeria w o-cu jest bardzo krytykowana. Każdemu coś nie pasuje. Ludzie nie bądźcie takimi malkontentami. Zróbcie sami w domu i wtedy będzie ok. Jak przypalicie czy coś źle doprawicie to pretensje będziecie kierować chyba do Boga. Czasem każdemu może coś się nie udać.
Niestety też miałam takie odczucia... Byłam tam raz w czerwcu i nie wrócę. Sosy podawane do pizzy bardzo słabe. Czosnkowy był tak "plastikowy" jak najtańszy ze sklepu, pomidorowy- przecier z bazylią, w ogóle nie przyprawiony, bez charakteru, kwaśny.
Komu nie pasuje to nie zamawia.Proste i logiczne.Żałośni jesteście.
Zamawiałem małą pizzę pod koniec sierpnia i sera moim zdaniem było aż za dużo sera więc może do każdej sypią taką samą ilość ;-) Minus to brak sosu czosnkowego akurat wtedy. Wg mnie pizza na przeciętnym poziomie.
Ale my tak samo jak Otworzyli to'Była super pizza a nie dawno jak zamówilismy mega rozczarowanie samo ciasto i to jeszcze spalone. Eh nigdy więcej.
szkoda pieniedzy. zamiast szynki mielonka z puszki. smierdzi po podgrzaniu. feee
kupilem bo blisko. dostawa 1 gpdzina. odleglosc to jakies 100 metrow. odmowilam.
Ludzie to ze blisko nie znaczy ze szybko weź pod uwagę ze przed tobą mogły być jakieś zamówienia i ich nie przeskocza bo do ciebie bliżej. Trzeba było przejść te 100m
Gościu z 21:01 żalosna jesteś. To,że do Ciebie 100 M nie oznacza, że nie mają innych zamówień. Księzniczka wielka, było ruszyc 4 litery i miałabys pizze w 15 min
Dodam, iżparanoja żeby w niedzielę popołudniu brakowało piwa lanego, maja tylko z butelek. Porażka na całej linii. Pizza beznadzieja.
Po dawnym primo pizza na pulankach przy grzebalni vive
Beznadziejna picca , ananas twardy , nie z puszki tylko świeży , musiałam wyrzucić
Pułanki po byłej pizzeri "Primo Pizza"