Ostatnio zamówiliśmy pizze z "pizza na maxa" porażka, nie dość że czekaliśmy 2,5 godziny to jeszcze dowieżli surową. Przyznam że w tym czasie to z Warszawy by tą pizze dowieźli a już na pewno z Kielce, a nie z Ostrowca z sąsiedniego osiedla. Parę razy już mieli takie wtopy, co z tego że moją chyba najtańszą pizze w mieście ale co do jej jakości jest wiele do życzenia.
skoro już ''parę razy'' zamawiałeś i wiesz jak z nimi jest to po co zrobiłeś to po raz kolejny? nie łatwiej zadzwonić do labiryntu/ da grasso?
a ja dzisiaj dostałem wprost przeciwnie niż surową
zamówiłam kiedys na wynos dwa kebaby: frytki były uparowane , mięso - to były skrawki twarde jak kamień, i surówki z eklerka bez smaku. wiecej razy tam nie pojde
Ja dostałam kiedyś surowa z owocami morza, powierzchnia pizzy była wodnista!!!, po pierwszym gryzie wylądowała w śmietniku - niestety, więcej tam nie zamawiam.
Oczywiście zareklamowałeś tą spaleniznę, zażądałeś zwrotu pieniędzy i opuściłeś lokal czy tylko zrobiłeś zdjęcia żeby się nimi podzielić, a pizza i tak została zjedzona? Nie zrozum mnie źle, ale takie gadanie nic nie da jeśli nikt nie będzie zwracał uwagi obsłudze/właścicielowi, a klient ma do tego pełne prawo.
Byłam tam z dzieckiem , obrxydliwa pizza. Najpierw dostałysmy inna niżzamawiałysmy a potem gdy juz miała właściwe składniki to ciasto było tsl grube że nie sposób było to jeść.
Nigdy więcej
ha... mi kiedyś bonusa dali 50 groszy w serze zapiekli, zęby sobie połamać można,a jak poszłam z reklamacją to pani powiedziała że panu się drobne do pieczarek wysypały ale ona szukała i myslała że wszystkie wyjeła, niestety przeoczyła tę nieszczęsną 50 groszówkę !!!!
Nie zareklamowałem bo kolega stwierdził że on może taką całą zjeść.
Zamówiłem kiedyś pierwszy i ostatni raz. Pizza Amore - ser, szynka, pieczarki, cebula. Poprosiłem specjalnie żeby nie było cebuli, wyraźnie to zaznaczyłem, przyszła pizza, zamiast szynki było coś takiego http://i.imgur.com/XVyCpR7.jpg - dosłownie, i cała zawalona cebulą. Poczułem się oszukany, pizza jest niesmaczna i właściciele oszukują na składnikach, mogą mnie pozwać o wyrażanie własnego zdania, czy jak to się w tuskolandii mówi, "zniesławienie". Tak więc do właścicieli: jeżeli nie używacie szynki do pizzy to piszcie wyraźnie, że pizza Amore to ser, mielonka tyrolska, pieczarki i od cholery cebuli, bo oszukujecie klientów.
Fakt ze najwięcej dodają do pizzy cebuli. Masakra. Pizza bez smaku, kurczaka trzabylo na niej szukać, dowieźli zimna.Nigdy więcej stamtąd pizzy nie zamowie. Odradzam!!!!
ja kiedys zamowilam tam pizze i byly na niej nie umyte pieczarki, ziemia chrupala miedzy zebami. po jakims roku postanowiam dac im znowu szanse, skladniki na pizzy nie zgadzaly sie, w sumie byl tylko ser, ze dwa plastry "szynki" i oczywiscie slynna cebula. zadzwonilam tam i powiedzialam co o tym mysle, pani udawala glupia jak mowilam jaka pizze zamowilam a jaka dostalam, powtarzala po mnie skladniki z menu i tk wygladala rozmowa. znowu po jakims dlugim czasie poszlam na miasto i wszedzie bylo duzo ludzi wiec postanowilam isc tam tlunaczac sobie ze moze pizza w lokalu bedzie lepsza niz zamowiona na wynos. Bardzo sie pomylilam. nigdy wiecej nie zamowie stamtad pizzy ani nie pojde tam. tragedia
09:52 jak to jak? myślisz, że jakiś normalny człowiek będzie wysyłał płatne smsy na wybranie najlepszej pizzerii/restauracji nie dostając nic w zamian? To taka mała podpowiedź - na pewno nie głosują zwykli klienci.
Ja głosowałem i jestem zwykły klient . pizzy nie jadam są inne pyszne dania .
Nie wiem dlaczego atakuje się tylko jeden lokal a w innych jest super .
Kiedyś byłem w tak chwalonym tu lokalu i to nie w pizzy na maxa z rodzinką zamówiona była pizza.
Po oczekiwaniu dostaliśmy gorącą pizze ale spaloną pod spodem żona pokazała że spalona, czarna ja w tym czasie byłem przy barze po kolejne piwko . troszkę w szoku byłem jak doszła kelnerka i do barmanki powiedziała cyt: jakaś debilka zwraca pizze bo upieprzyło jej się że jest spalona, pani za barem zerknęła i mówi jaka spalona trochę do blachy złapało a ta wydziwia. Ja dopiłem piwo rodzinka zjadła inną pizze i to była ostatnia wizyta w tym lokalu. Dziwi mnie że w pizzy na maxa zamawiający pisze jaka niedobra jakie wszystko nie świeże a zamawia dalej żeby miał co komentować na forum.
Kto zamawia dalej? kazdy normalny czlowiek, ktory wie co to szynka, i wie co zamawia po pierwszym razie juz tam NIGDY nie zamowi. Napisze jeszcze raz, właściciel musi zmienić menu, bo wprowadza klientów w błąd, mielonka to nie jest szynka i koniec.