Pewnie że znawca,gdyż nie zakłada bzdurnych-durnowatych postów-tematów typu;
czy jutro sklepy otwarte,czy bankomaty czynne,ranking urody księży lub dziewczyna mnie rzuciła-pewnieś baran to i rzuciła
Zwłaszcza obrona PO i całego otaczającego ją establishmentu polityczno- medialnego. Trzeba go zgłosić Komorowskiemu . On swoim przyznaje medale. Jakiś z ziemniaka i dla pismena pewnie się znajdzie. Z ziemniaka bo on taki swój, ale jeszcze powiatowy co najwyżej.
A mnie pismen drażni, lubiłam go nawet dopóki nie napisał, że nie lubi humanistów. Nie uważam się za bezmózga a pismen uważa się chyba za profesora profesorów.
heh on tylko wyraza swoje zdanie :D Czy waszym zdaniem na forum powinno byc tak ze :
on1: sadzicie ze w O-cu jest zle?
on2 :tak
on3:tak
on4:tak
on5:nie
on2: ej on5 lajzo ty sie znasz na wszystkim cfaniaku ?
on3: on5 nie udzielaj sie jak sie nie znasz
troszke to slabe no ale na forum wyraza sie niestety swoje zdanie a nie czyjes zdanie lub wywolane przez kogos. Ludzie zastanowcie sie co piszecie bo to troszke glupie jak sie tak czyta
Wszystko się zgadza Pajączku ale jest jeden, mały problem. Według pismena tylko jego zdanie jest jedynie słuszne i jeśli ktoś ma inne(a tak jest w większości wypadków) zaraz nazywa tych ludzi fanatykami, bezmózgami itp. Dlatego ten człowiek nie wzbudza we mnie żadnej sympatii i staram się z nim nie dyskutować.
A dlaczemu pismen ma lubic humanistów? Dlatemu ze ty lubisz?
Nie napisałam że lubię, czytaj ze zrozumieniem, ja jestem humanistą i nie lubię po prostu jak ktoś kogoś obraża ot tak po prostu, nie lubi , to niech tego aż tak nie eksponuje, my też jesteśmy potrzebni.
Przepraszam @Ina, jesli urazilem, ale coz bywam szczery do bolu. A nie przepadam, za "humanistami" bo spotkalem na swej drodze niewielu potrafiacych cos wiecej niz debatowac w stylu "Co autor mial na mysli?" i posiadajacych chocby minimalna wiedze z dziedzin scislych. Sorki raz jeszcze, nie odnosze tego stwierdzenia do nikogo osobiscie, o ile nie mam przyjemnosci podebatowac bezposrednio - bo wtedy, niestety zdarza sie mi nie sciemniac.
A IRLANDCZYCY MAJA WSZYSTKO W NOSIE. Przeczytane na forum: Proste i jedyne wyjście. NAJWIĘKSZA TAJEMNICA MEDIALNA XXI WIEKU- ISLANDIA Islandczycy sprawili, że rząd, który aprobował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród zgodnie ze scenariuszem aktualnie "przerabianym" przez Grecję... rozwiń całość podał się w komplecie do dymisji! Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane i mieszkańcy zdecydowali jednogłośnie zadeklarować niewypłacalność długu, który został zaciągnięty przez prywatne banki w Wielkiej Brytanii i Holandii. Doprowadzono też do powołania Zgromadzenia Narodowego w celu ponownego spisania konstytucji. I to wszystko w pokojowy sposób. To prawdziwa rewolucja przeciw władzy, która doprowadziła Islandię do aktualnego załamania. Na pewno zastanawiacie się, dlaczego te wydarzenia nie zostały szeroko nagłośnione? Odpowiedź na to pytanie prowadzi do kolejnego pytania: Co by się stało, gdyby reszta europejskich narodów wzięła przykład z Islandii? ⢠Oto krótka chronologia faktów: Wrzesień 2008 roku: nacjonalizacja najważniejszego banku w Islandii, Glitnir Banku, w wyniku czego giełda zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju. Styczeń 2009 roku: protesty mieszkańców przed parlamentem powodują dymisję premiera Geira Haarde oraz całego socjaldemokratycznego rządu, a następnie przedterminowe wybory. Sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i parlament przedstawia ustawę, która ma prywatnym długiem prywatnych banków (wobec brytyjskich i holenderskich banków) wynoszącym 3,5 miliarda euro obarczyć islandzkie rodziny na 15 lat ze stopą procentową 5,5 procent. W odpowiedzi na to następuje drugi etap pokojowej rewolucji. Początek 2010 roku: mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie. Luty 2010 roku: prezydent Olafur Grimsson wetuje proponowaną przez parlament ustawę i ogłasza ogólnonarodowe referendum, w którym 93 procent głosujących opowiada się za niespłacaniem tego długu. W międzyczasie rząd zarządził sądowe dochodzenia mające ustalić winnych doprowadzenia do zaistniałego kryzysu. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania bankowców, którzy przezornie odpowiednio wcześniej uciekli z Islandii. W tym kryzysowym momencie zostaje powołane zgromadzenie mające spisać nową konstytucję uwzględniającą nauki z dopiero co "przerobionej lekcji". W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli wolnych od przynależności partyjnej spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej "25%u2033 - poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej - była pełnoletniość oraz przedstawienie 30 podpisów popierających ich osób). Ta nowa rada konstytucyjna rozpoczęła w lutym pracę, która ma się zakończyć przedstawieniem i poddaniem pod głosowanie w najbliższych wyborach przygotowanej przez nią "Magna Carty". Czy ktoś słyszał o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy, choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiście - NIE! W ten oto sposób Islandczycy dali lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie pokojowo sprzeciwiając się Systemowi. Minimum tego, co możemy zrobić, to mieć świadomość tego, co się stało, i uczynić z tego "legendę" przekazywaną z ust do ust. Póki co wciąż mamy możliwość obejścia manipulacji medialno informacyjnej służącej interesom ekonomicznym banków i wielkich ponadnarodowych korporacji. Nie straćmy tej szansy i informujmy o tym innych, aby w przyszłości móc podjąć podobne działania, jeśli zajdzie taka potrzeba...Co ty na to pismen?????
Pismen jednak mnie ująłeś, potrafisz przyznać się a to rzadkie w dziesiejszych czasach,pozdrawiam.
tak czy siak , rozwiazanie ciekawe . Zastanawia mnie jak to sie zakonczy .
co nie zmienia faktu, że o Islandii się milczy ... żeby po-ludków nie denerwować.