Mam facebooka, ale...
to co tam się dzieje.. jest po prostu żenujące.... czy to nie jest lekka przesada pisać o czynnościach które się właśnie robi,lub będzie robić? ;/
moja koleżanka dziś napisała, że kupiłą sobie nowe spodenkii że humorek jej się poprawił...czy to nie bez sesnu?
Po co to ludzie robią?
czy może ja mam jakieś dziwne podejście?
Ale ja tego nie mogę zrozumieć
???
A potem lament , że plotkarstwo , jak wszystko sama jedna z drugą o sobie napisze i jeszcze fotek nawstawia. Macie racje niedługo będa pisać o której godzinie sie załatwiają i fotki wstawiać-głupota!
No i dlatego nie mam fb nk i innych tego typu dziadostw.
Rozjebuje mnie fakt, że ktoś ma 3000 znajomych z czego 2990 nigdy nie widział na oczy :)))