Owsiak i bloger w sądzie. Ludzie, czytać nie umiecie?????
24 lata. I teraz dopiero mówi , że on nie jest w stanie kontrolować zbiórki w całości, Nawet się z tym nie kryje. Ludzie, zacznijcie czytać!
a ja cały czas czekam na oficjalne (nie te sciemy ze strony wosp) rozliczenia Owsiaka.
Owsiak i bloger w sądzie. - bloger znowu przegra, ale napisze, że wygrał. Czyli będzie po staremu. Wyczuł, że zainteresowanie jego szczekaniem słabnie, więc musi dalej promować się na Owsiaku.
"on nie jest w stanie kontrolować zbiórki w całości" - cała Polska, tysiące wolontariuszy, to chyba oczywiste. Pokaż mi organizację kontrolującą w pełni wszystko. WOŚP działa w granicach prawa i to jest OK.
"a ja cały czas czekam na oficjalne (nie te sciemy ze strony wosp) rozliczenia Owsiaka." - te ze strony wośp trafiają do odpowiednich urzędów, tak jak wymaga tego prawo. Podlegają też kontrolom. To jednak oczywiste, że was zadowoli jedynie kontrola zakończona skazaniem Owsiaka. Kontrola orzekające niewinność to kontrola nieprawidłowo. Nie ma Owsiaków niewinnych, są tylko źle kontrolowani.
Bardzo dobrze napisane gościu z 14:43. Nic dodać nic ująć.
Jak napisałem, tak też się stało. Bloger przegrał proces, dostał kolejną grzywnę i nakaz przeprosin w prasie.
Oświadczenie Piotra Wielguckiego w sprawie transparentności WOŚP i Jerzego Owsiaka cytuję z kontrowersje,net -
"W związku z kolejną tanią propagandową sztuczką Jerzego Owsiaka, który wszem wobec oświadcza, że nie ma nic do ukrycia, pragnę złożyć własne oświadczenie. Będąc w pełni władz umysłowych i fizycznych oraz trzeźwym, jak niemowlę, publicznie i uroczyście przyrzekam, że natychmiast przeproszę WOŚP oraz Jerzego Owsiaka, jeśli „transparentna” fundacja i jej prezes dobrowolnie w ciągu tygodnia zrealizują WSZYSTKIE prawomocne zarządzenia Sądu Rejonowego w Złotoryi, który nakazał dostarczyć Sądowi kopie ksiąg rachunkowych. Ponadto przyrzekam na wszelkie świętości i swój marny żywot, że po zrealizowaniu zarządzeń Sądu wycofam wszystkie apelacje i zawiadomienia do prokuratury, przyznam się do winy, zamieszczę przeprosiny na kontrowersje.net, w GW, Onet.pl, Niezalezna.pl, a na końcu wezmę kredyt i wpłacę na rzecz WOŚP 10 000 złotych, o ile w księgach nie znajdę milionów przelanych na konta prywatne i prywatnych firm Owsiaków. Proszę niniejszej deklaracji nie traktować, jako żartu, czy prowokacji, w przeciwieństwie do pana prezesa i fundacji piszę zupełnie poważnie i jestem gotów sporządzić odpowiedni cyrograf notarialny. Czekam panie prezesie Owsiak na pańską decyzję, czasu ma pan bardzo mało i wcale nie wykluczam, że ma pan w księgach rachunkowych 100% wydatków na chore dzieci i starców, tym bardziej jest się czym chwalić i tym łatwiej pozbyć się „hejterów”. Pozdrawiam serdecznie, pański najwierniejszy i najbaczniejszy obserwator wszelkich poczynań. Piotr Wielgucki (Matka Kurka)"
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/matka-kurka-ma-przeprosic-jurka-owsiaka/bjl527
Były DWA procesy.
Ten główny, dotyczący malwersacji finansowych- sąd ODDALIŁ wszystkie oskarżenia Owsiaka wobec blogera Matka Kurka.
Co więcej, sąd nakazał Owsiakowi okazane ksiąg rozliczeniowych - czego Owsiak do dziś nie zrobił.
W drugim procesie Owsiak oskarżył blogera o zniesławienie, chodziło o to za jakie pieniądze Owsiak z rodziną polecieli na wycieczkę do New York.
Sąd nakazał blogerowi za to przeprosić.
Wszystkie procesy bloger przegrał. W pierwszym sąd uznał, że pisanina blogera mieści się w granicach wolności słowa, podobnie jak inne tego typu publikacje o chemtrails, kosmitach, żydowskich spiskach i dwugłowych dzieciach papieża. Nie odniósł się w żaden sposób do tego czy bloger pisze prawdę czy łże. W drugim - jest tak jak piszesz, porażka Wielguckiego na całej linii. O ile pamiętam, oskarżenie wniósł tym razem bloger, lecz nie dość że przegrał, to sam dostał grzywnę i nakaz przeprosin w prasie, które tanie też nie są (bloger jest na utrzymaniu żony, która posłusznie płaci za niego kolejne grzywny). W trakcie procesu Wielgucki żądał też zmiany sędziego. Dziwię się tylko, że nie został powołany do kolejnej komisji smoleńskiej. Pasowałby tam jako ekspert.
ps " o ile w księgach nie znajdę milionów przelanych na konta prywatne i prywatnych firm Owsiaków" - to właśnie jest dość kluczowe zdanie. Owsiak zgodził się, by księgi zbadał dowolnie wybrany przez sąd biegły, bo Wielgucki - co jest oczywiste - zobaczy w nich co sam zechce. Poza tym to dość ciekawe co pisze - czy on naprawdę sądzi, że przelewane na lewo miliony znalazłyby się w księgach? Może jeszcze z opisem "nielegalny przelew na konta Owsiaka"? Już samo to stwierdzenie wskazuje, że tego typu sprawy powinny badać osoby z jakimś pojęciem o księgowości. Przepływy pieniężne do spółek Owsiaka były badane przez NIK i biegłych audytorów, nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Nadal nie rozumiem tego ping ponga, gość z nikąd mówi "tam coś jest!", wszelkie kontrole mówią "sprawdziliśmy, tam nic nie ma!", gość mówi znowu "ale ja wiem, że tam coś jest!". Komu wierzą ludzie? Blogerowi, bo on twierdzi, że tam coś jest.
Kampania negatywna prowadzona na wszystkie możliwe sposoby jak widać po raz kolejny odniosła zmierzony skutek. I dzięki temu jak co roku cała masa sprzętu trafi do szpitali i pomoże ratować zdrowie i życie DZIECI, o które tak podobno autorzy tej negatywnej kampani dbają.
W tym roku daję więcej. Coś się ciemniak12 jeszcze nie uaktywnił... Spóźniasz się :)
Dajesz więcej - komentarzy ?
Wolę dać Owsiakowi na ratowanie dzieci niż księdzu na tacę.
Wolisz zapłacić jeszcze większy podatek? Przypominam Ci, że to Ministerstwo Zdrowia ma obowiązek zaopatrywać szpitale w sprzęt do ratowania życia zakupiony z naszych podatków.
Co z tego, że MZ ma taki obowiązek skoro na wiele sprzętów po prostu nie ma pieniędzy. Piszecie jak być powinno, a rzeczywistość jest zupełnie inna.
Ja nie daję ani księdzu, ani Jerzemu. A sprzęt powinien być z naszych podatków, a nie żeby ludzie się dorabiali na fundacjach, bo to u nas NISZA.