dzis ginekolodzy twierdza ze nie ma 100%dni niepłodnych ,przekonały sie o tym właśnie kobiety ,które stosowały naturalne metody .Organizm kobiety ciągle się zmienia ,a wiele czynników ma wpływ i na cały cykl i na sama owulacje i na temperature i śluz ,że kobieta nawet bardzo dobrze znająca swój organizm może się w wyliczeniach pomylić a upieranie sie przez ciebie o tym jaka to cudowna metoda jest po prostu głupie .tyle w tym temacie .
Którzy ginekolodzy tak twierdzą i z jaką firmą mają popisane umowy? ;))) Oj gościu 13:24 rozśmieszyłeś mnie na całego. Kobieta płodna jest 24 godziny na dobę.. Ha ha ha.. No niezłych rzeczy teraz uczą. Gościu 13:14, stosuję metody naturalne bardzo długo i wiem jedno. One się sprawdzają, tyle, że czasem potrzebna jest wstrzemięźliwość, ot i cały problem. Co by się nie działo, to wszystko podczas obserwacji widać jak na dłoni. Będę się upierać i nie uważam tego za głupie, bo w moim przypadku to działa. Tak samo działa u moich koleżanek. Po wielu latach stosowania nawet wyliczeń żadnych nie trzeba. Po prostu patrzę na termometr i widzę co jest grane. Oczywiście, czasami bywają dziwne skoki, np po nie przespanej nocy czy alkoholu. Wszystkiego tego trzeba się nauczyć i tyle. Dopóki nie ma owulacji, nigdy temperatura nie utrzymuje się u mnie na wyższym poziomie przez parę dni. Skoki bywają i owszem. No to byłoby na tyle, mnie nie przekonasz na pewno do innej metody. Lepszego się nie zmienia na gorsze ;)
Masz, doucz się kobieto 13:24 i nie daj się więcej oszukiwać ginekologom, którzy mają z tego wymierne korzyści. Nie widziałaś nigdy czekając na wizytę pana lub pani z elegancką aktówką? Nie wierzę.. http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci
123 jesli wezmiesz pigułkę po , to jeszcze nikogo nie zabijasz i o tym powinienes wiedziec bo jestes w miare wykształconym człowiekiem.
14:07 to twoje sumienie zostałeś ostrzeżony.
Pigułki 72 po działają podwójnie. Otóż – gdy nie doszło jeszcze do owulacji, opóźniają one ten proces. Niezależnie od tego zagęszczają śluz w szyjce macicy, co utrudnia dostęp plemnikom. Jeśli jednak do zapłodnienia już doszło – zapobiegają one zagnieżdżeniu się komórki jajowej.
Co ty opowiadasz?
Od chwili zapłodnienia to jest już człowiek więc jak możesz pisać "nikogo jeszcze nie zabiłeś" bo co - nie widzisz go, nie siedzi obok ciebie itd.
Co to za tok myślenia-
Gdzie jakikolwiek światopogląd i podstawowa wiedza o życiu.
Szok. Albo udajesz głupa albo naprawdę nie masz pojęcia - szok
By ci się przydał dokształt w zakresie zapłodnienia-od zapłodnienia człowiek, ale się ubawiłam-ciemnogród, zacofanie itp., jeszcze człowiek 1,80 z wagą 70 kg
Ciemnogród to Ty jesteś gościu 19:05. Od zapłodnienia powstaje żywy organizm, który rozwija się w łonie matki. Tak, rozwija się, on jest żywy. Na biologii chyba na wagary się chodziło.
ale nie człowiek kobieto tylko zarodek i nikt nie zabija
Najpierw jest zygota .....na wagary to chyba ty chodziłeś as gościu z 19.09
jaki człowiek , po zapłodnieniu nawet galaretą tego nazwać nie można, nie chodź już do kościółka bo główka zaczyna szwankować
123 lepiej chyba zabic nawet w zarodku niż pózniej juz narodzone jak ta kobieta co bliżniaki do pieca wrzuciła po porodzie albo skazać na tułaczke po domach dziecka albo życie jako niechciane i maltretowane dziecko ....Ale co tam ,póżniej mozna się wyspowiadac i dusza zbawiona -bo zarodek czuje wiecej niż dziecko narodzone dla ciebie ....
13:53 Kończ Waść, wstydu oszczędź...
16:13-dzięki- moze 123 się trochę doszkoli.:)
ale zacofanie tu w tej kwestii pewnie wypowiadają się stare baby i chłopy albo te co ich nikt nie chce