Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Piesi a kodeks drogowy.

Ilość postów: 48 | Odsłon: 3900 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

          Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

          spora część pieszych uważa się za święte krowy to "ludzie" bez wyobraźni, był śnieg zima ślisko a k...sy przechodzą przez pasy jak jedzie auto. Trochę wyobraźni. Dawać mandaty za przechodzenie przez pasy i nie tylko gdzie jest to niedozwolone osobom które akurat trajkoczą przez telefon. Te wysepki spowalniające ruch z przejściem dla pieszych na mieście to zupełna paranoja. Są pkt gdzie właśnie przez nie i źle skonstruowane skrzyżowania powiększyła się liczba zagrożeń i wypadków. Bałagan straszny :D

          streetnight
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

            Co 2-gi kierowca rozmawia przez telefon jadąc samochodem, to już chyba jakaś choroba. Jeśli chodzi o pieszych to starsze osoby właśnie ładują się pod koła samochodu, bo nie patrzy,że jedzie samochód i nie będzie mógł wstanie wyhamować. I jeszcze grozi paluszkiem kierowcy albo,żeby się stuknął w głowę.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

              A zapomniałam dodać jako piesza, to raczej już powinnam dostać mandat, za to,że jeszcze nie nauczyłam się skakać po drzewach aby dojść do pracy.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

            Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

            Streetnight dawać mandaty to kierowcom, którzy widząc pasy nie zwalniają tylko zaiwaniają właśnie "jak święte krowy". Chyba mają WYOBRAŹNIE i zdają sobie sprawę, że w tym miejscu muszą szczególnie uważać, bo pasy to miejsca dla pieszych!!! Tak ciężko zwolnić widząc przy pasach ludzi? Ulica to nie tor wyścigowy.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

            Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

            Mnie denerwuje u kierowców to, że myślą, że na drogach osiedlowych nie muszą już używać kierunkowskazów, bo pieszy stojący na chodniku może tam stać nie wiadomo ile zanim cudem zorientuje się, czy auto będzie jechało prosto czy może skręci. A na pasach....stoisz, stoisz, stoisz i nikt łaskawie Cię nie przepuści.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

              Mam pytanie:

              Przejscie dla pieszych jak powinno być oznakowane? Z tego co się orientuje to znakiem pionowym (na słupku) oraz poziomym (pasy).

              Konkretnie chodzi mi o przejscie na Iłżeckiej kolo ZEORKu. Niedość że nie oświetlone to pasów brak (zostały jakieś resztki brudnej farby) no i do tego piesi wystroieni na czarno, zdziwieni ze ich sie nie widzi.

              Często sam chodze w "plamach" ale zdaje sobie sprawe z tego że mnie w nocy nie widać i to ja uważam na samochody a nie pcham się jak świeta krowa na pasy "BO MAM PRAWO" !!!

              Thor
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

                to samo jest na Sandomierskiej, naprzeciwko Biedronki.Pakują się między samochody stojące na skrzyżowaniu albo włażą przed maskę, a 5m dalej jest przejście dla pieszych. no ale komu chce się czekać na światła... gdzie w takich momentach jest policja ja się pytam? czy tylko kierowcy muszą o byle pierdę dostawać mandaty? jakby jeden pieszy z drugim zapłacił to by się nauczył przechodzić tam gdzie można.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

                  A na skrzyzowaniu Radwana - Jana Pawla auta skrecajace w lewo bardzo czesto wjezdzaja na swoim zielonym przed pieszych, ktorzy tez maja zielone i sa na pasach. Czy to jest normalne?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

                    Bardzo się staram nie wyraźić niecenzuralnie, bo kłaniają się najpodstawowsze zasady ruchu drogowego. Tak, to normalne, że kierowca mający zielone i skręcający czy to w lewo czy w prawo wjeżdża na ulicę, na której kierowcy mają czerwone, a więc piesi automatycznie zielone (mówię o skrzyżowaniu nie-bezkolizyjnym). Nie słyszałam, aby doszło tam do jakiegoś niebezpiecznego zdarzenia, ani też takowego nigdy nie widziałam - żeby kierowcy, jak piszesz 'wjeżdżali przed pieszych', bo ja to sobie wyobrażam jako minięcie się o centymetry.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

                      Bo masz słabą wyobraźnie 8:31. Pewnie, że jako tako nic się nie dzieje, bo po pierwsze kierowca skręcając jedzie w miarę wolno, a pieszy widząc kierowcę "debila" zatrzymuje się. Sorry za słownictwo, ale czytam ten wątek i przecieram oczy. Właściciele aut myślą że są świętymi krowami, bo mają samochód no i jak go zatrzymać? Ja powiem tak,jestem po obu stronach i jako pieszy i jako kierowca. I muszę stwierdzić, że jednak gorsi są kierowcy. Zdecydowanie. Np na Jana Pawła rzadko który jedzie przepisowe 50. Wiecznie im się spieszy, a są w lepszej sytuacji niż pieszy, bo jedzie nie idzie. Jeśli chodzi o pieszych to wcale nei starsi są najgorsi, ale młodzież , która często podchodząc do krawężnika nie spojrzy tylko idzie , na nic nie baczy. Uważam, że kultura obowiązywać powinna po obu stronach, jednak skoro porównujemy się do zachodu nie do wschodu, to tam piesi zawsze mają pierwszeństwo ( nie mówię o wtargnięciu) i tego powinniśmy się nauczyć od nich. Najpierw pieszy , potem my. Często taka kobiecina czy staruszek stoją przy pasach aż łaskawca się zatrzyma. Ale gdzie tam, jadą.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 50

                      Odp.: Piesi a kodeks drogowy.

                      Tzn kierowca ma prawo wjechac na pasy, na ktorych jest pieszy na zielonym, czy takiego prawa nie ma?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Magdalena Bęben Design
Branża: Biura projektowe
Dodaj firmę