Czy jak jestem na pasach albo wlasnie na nie wchodze na skrzyzowaniu, mam zielone swiatlo, a z prawej chce mnie rozjechac samochod skrecajacy w lewo (tez ma zielone oczywiscie), to slusznie sie denerwuje, czy raczej powinienem sie na tych pasach zatrzymac i przepuscic to auto?
Słusznie. Chyba że wjeżdzasz na pasy na rowerze. Mnie to właśnie najbardziej wnerwia. Zapierdziela taki piernik rowerem przez pasy i jeszcze mamrocze coś. Takich nie puszczam.
No chyba jak pieszy ma zielone to ma pierwszeństwo a auto powinno się zatrzymać aż przejdziesz (zasada szczególnej ostrożności dodatkowo)? A najlepsi są ci co mają warunkowe i jadą nie patrząc, że pieszy przechodzi bo ma zielone.
W Ostrowcu najbardziej to na pasach na JP na przeciw bazarku kierowcy po prostu nie widzą pieszych jak nie wymusisz nie przejdziesz,chyba ze trafi się kierowca nie ostrowiak.
W porzadku. Chodze piechota, nie jezdze rowerem. Przechodze na zielonym. Bede takich kierowcow filmowal, bo akurat mam mikrokamere przypinana do ubrania. Do zobaczenia na Youtube.
tylko pamiętaj o ochronie dóbr osobistych, umieszczenie czyjegoś wizerunku bez jego zgody grozi sankcjami karnymi
Twarz zamazana mysle wystarczy. Numer rejestracyjny tez trzeba zaslaniac publikujac takie wideo?
to działa w dwie strony, pieszych też nagrywać jak łamią przepisy , w tym momencie pieszy jest bardziej anonimowy bo nie ma żadnego nr. wypisanego na czole.
Pisze to jako osoba która jest kierowcą ale również pieszym :)
poszukaj sobie podstawy prawnej albo zaryzykuj twój problem
Zdaje sie, ze jej po prostu nie znasz, o ile istnieje w ogole.
za informację w tym kraju się płaci. Masz jedyną szansę na sprawdzenie - umieść w necie a się przekonasz. Po pierwsze trafisz do pewnego budynku zlokalizowanego przy ulicy Wardyńskiego a potem w pobliżu ulicy Sandomierskiej. Życzę powodzenia
Jedyna? Prosciej zwrocic sie o wykladnie do kompetentnych organow, zamiast dyskutowac z kims, kto nie potrafi poprzec niczym swoich argumentow.
zamiast umieszczac w necie mozna przeslac na policje i wtedy wizyty na Wardynskiego ci nie groza
A jest policja na policje?