Ludzie ale Jesteście niereformowalni i nie rozumni!!! Trzeba brać ile się da gdy się należy!! Politycy tyle kasy biorą i za co??? Że w stołek pierdzą albo gdy wybory się zbliżają to tylko obiecują, po za tym nic nie robią aby nam Polakom lepiej się żyło i nie ważne czy mamy 80 czy 20 lat. Patrzą tylko jak samemu się nachapać ...
Ja rodziłam w zeszłym roku i oprócz becikowego jest jeszcze 1tys.z MOPSu, ale dla tych którym należy się rodzinne. Czy z miasta dają nic o tym nie wiem :S
Gratuluję wypowiedzi ludzi zazdrosnych i zawistnych o te pieniądze, najpierw popatrzcie się na siebie a potem kogoś oceniajcie i osądzajcie!!!
Tu jest coś ciekawego http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-gwiazdowski-system-emerytalny-sie-zawali-rzad-nas-oklamal-li,nId,769854
Aha to ja bedę Państwu co miesiac oddawać ponad połowę tego co zarobię, a od państwa dostanę figę z makiem tak? Po co wiec mam płacić, lepiej na dziecko wydać te pieniądze niz za darmo państwu. Robic na czarno lepiej sie opłaca.
Gdyby ludzie zarabiali jak trzeba to nie szukałoby się pomocy finansowej gdzie tylko sie da. A jak narazie to państwo stosuje politykę "daj". Oddaj im wszystko a ty nie miej prawie nic. Jak większość zarabia 1100- 1200 to ma rezygnować z dzieci, bo za mało zarabia? Dobra, 3/4 rodzin nie powinno wiec sie rozmnażać.
ciekawe kto za 20-30 lat bedzie pracował na nasze emerytury.renty i zasiłki jak nie te dzieci właśnie ,sama mam 3 dzieci i gdyby w Polsce były lepsze warunki do życia mogłabym mieć więcej ,nie dla becikowego tylko dlatego ,że bardzo lubię dzieci.A co do becikowego to rzeczywiście jest się czym nachapać przy tych zarobkach i kosztach utrzymania ,Jest czego żałować ...małostkowi ludzie...
Od miasta nie ma nic, ale oprócz becikowego jest jednorazowy zasiłek rodzinny po urodzeniu dziecka w wysokości 1000zł pod warunkiem że dochód nie przekracza 623zł/jednego członka gospodarstwa domowego. Na złożenie wniosku jest rok od urodzenia dziecka. W listopadzie tego roku pewnie znów wzrośnie próg, więc jak ktoś się nie łapie na obecny próg to może spróbować w listopadzie.
Emerytury powinny być zależne od ilości urodzonych dzieci!!!
Wszędzie znajdą się tacy co skrytykują i zbesztają wielodzietne rodziny. A właśnie tacy powinni mieć za to nagrodę! Nawet marne pieniądze za urodzenie dziecka właśnie od państwa.
We Francji polityka prorodzinna zapewnia utrzymanie na wysokim poziomie wszystkim wielodzietnym rodzinom!
A osobom po 30 nakazać płacić dodatkowy podatek - tzw bykowe! Pomyśleliby wtedy o przyszłości i o tym kto ma zarabiać na nasze emerytury.
tak. ja będę naiwaniać na etacie, po godzinach żeby dziecio.ro.bom dać. nie doczekanie wasze!
Ale emeryturę kiedyś chciał byś dostawać z pensji mojego dziecka karierowiczu jeden!!!!!!!!
Odpowiedzialni i zaradni ludzie sami sobie wypracowują emeryturę i jeszcze dodatkowo odkładają na nią zawczasu, a nie czekają aż czyjeś dzieci ją wypracują. Powinni zlikwidować wszelkie dodatki i zasiłki na dzieci, ciekawa jestem, czy wtedy też by te rodziny wielodzietne, chętnie korzystające z MOPSu, tak licznie się rozmnażały. Bo normalne rodziny, to mają na ogół 1 -2 dzieci, na tyle, na ile ich stać, i nie oczekują, że ktoś im da.
Ciekawe jak długo wtedy nasz kraj by istniał gościu 10:50. Piszesz jak potłuczony.
Bzdura! Emerytura powinna być taka, jaką sama sobie wypracujesz, tzn. powinny się liczyć lata pracy plus wysokość składek, a nie ilość dzieci. Tym bardziej, ze w rodzinach wielodzietnych (nie mówię tu o wszystkich) raczej pożytku z tych dzieci później nie ma, powielają schemat swoich roszczeniowych, bezrobotnych i nastawionych "na branie" rodziców. W dzieci to trzeba zainwestować, zapewnić im wykształcenie, aby w przyszłości miały pracę. Więc dzieci, powinno się mieć tyle, na ile Cię stać.
czytam nie ktore komentarze sa idiotyczne ludzie nie wiedza ile szczescia daje dziecko a jak sie nalezy od panstwa to sie bierze a po drugie w innych krajach to rodzinne jest naprawde duze a nie jak u nas 40zl co z tym zrobic nawet na pampersy nie starcza a politycy ciagna z nas jak moga to na tych sie nie najezdza tylko na rodzinny ktore chca miec dzieci
Albo na wódkę idzie becikowe, a potem państwo dzieci utrzymuje.
Jeśli ktoś chce mieć dzieci, to powinien liczyć się z kosztami ich utrzymania, a nie oczekiwać, że ktoś coś im da za darmo. Wiadomo, że koszty utrzymania dziecka w Polsce są ogromne, ale dlaczego z moich podatków mają być utrzymywane całe rzesze wielodzietnych bezrobotnych rodzin, którzy nawet nie myślą od podjęciu jakiejkolwiek pracy - przecież nie pójdą nawet za najniższą krajową, bo im się nie opłaci, bo dostaną za darmo od państwa. Owszem państwo powinno pomagać, ale w nieco inny sposób, szczególnie rodzinom pracującym - ulgi za przedszkole itp.
Gościu z 11.55 - a co z takimi rodzinami, gdzie rodzice aż palą się żeby pójść do pracy a tu lipa :( bo nie ma nawet za tą najniższą krajową... I nie mówię tutaj o pracy w zawodzie wyuczonym czy doświadczeniu jakie się ma w jakiejś innej profesji, chodzi tutaj o jakąkolwiek pracę, której tak naprawdę brak. Człowiek ma chęci i poszedłby od zaraz a tutaj lipa.
A jeśli chodzi o rodzinne to uważam że każda rodzina powinna je dostawać która ma dziecko jedno czy pięcioro. A to, że są i tacy ludzie, którzy faktycznie liczą tylko na pomoc aby im dawać bo tyłka nie chce się ruszyć do pracy (której i tak nie ma) to już inna strona medalu.
Jednak nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora a dwa to czy mają 1/2 czy 5 dzieci to ich prywatna sprawa i tez nie znaczy że od razu trzeba ich krytykować za to ani mieszać z błotem czy wyzywać od dzieciorobów...
Najpierw popatrzcie się na siebie potem dopiero na innych i osądzajcie :)
