Księżniczki już nie w modzie?
Nie. Teraz w modzie są kobiety, które wyglądają jak damy, ale zapierdzielają na 2 etaty, gotują smaczne obiady, przygotowują wykwintne kolacje, piorą, prasują i sprzątają, rodzą dzieci, ale za tydzień po urodzeniu mają figurę modelki. Poza tym muszą być inteligentne. IQ minimum 160. Powinny być oczytane, znać się na polityce, sztuce, grać na fartepianie i skrzypcach. Jak wychodzą gdzieś z mężczyzną, muszą błyszczeć, jak otworzą usta, to koledzy powinni rozdziawiać japy w pozytywnym zdumieniu i zachwycie, a jednocześnie nie mówić za dużo, żeby pozwalać błyszczeć facetowi. Co jeszcze? No, wiadomo, muszą być świetne w łóżku, zmysłowe, drapieżne, a zarazem delikatne, przy czym jednocześnie jak Matki Boskie, co by nie robiły skoków w bok.
Brawo, Gieniu, nic dodać nic ująć, trafiłeś w samo sedno:)
Nie przesadzaj. Nie musi umieć grać na dwóch instrumentach.
Pani Pszczoło, czy nie bierze pani pod uwagę tego, że praca czy pieniądze nie są dane raz na zawsze? Dzisiaj one są, jutro ich może nie być.. Podstawą w każdym związku jest wzajemne zaufanie i pozytywne myślenie aby wspierać się wzajemnie w kryzysowych sytuacjach. Życie choć krótkie, to jednak pełne jest niespodzianek i nikt nam nie zagwarantuje tego, że zawsze wszystko będzie tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Wspólne pokonanie różnych przeciwności losu daje olbrzymią frajdę i jeszcze bardziej zbliża do siebie dwoje ludzi. Oczywiście tylko pod warunkiem, że oni chcą ze sobą być..Pozdrawiam ;)
Tropicielu ależ oczywiście, że tak. Mój post był kierowany do pewnego Pana- nie wiem czy czytałeś jego post.
Również pozdrawiam.
Amy ale mi nie chodzi o to ze zawsze tak jest tylko ze to jeden z wielu powodow , dlaczego ludzie mlodo sie zenia? bo wpadka zapewne i klops a wczesniej mozna bylo mlodo sie zenic bo nie martwilo sie o prace bo musiales pracowac i zawsze jakies zrodlo utrzymania bylo a teraz ? myslisz ze taki 18nastolatek dojrzal do zycia w rodzinie i wychowywania dziecka ? male szanse aczkolwiek nie jest to niemozliwe :) madrosc przychodzi z wiekiem i z wiekiem zanika :)
Ależ Chuck, ja się generalnie z Tobą zgadzam, jedynie w kwestii wieku mam troszkę inne zdanie. Zbyt wielu widuję ludzi po 30 którzy do życia podchodzą jak do komiksu a z drugiej strony znam też 20-latków, którzy mają bardzo dobrze w głowie poukładane. Po prostu jak napisałeś wiek może być jednym z czynników a ja za główną przyczynę uważam niedojrzałość i nieodpowiedzialność co nie zawsze zależy od wieku. Oraz nierealne oczekiwania wobec życia.
Bez pieniędzy nie da się żyć, ale żeby one były wyznacznikiem wartości? to nie jest miłość tylko sponsoring w takim wypadku
Nie do końca się można z tym zgodzić. Dążenie do zapewnienia odpowiedniego poziomu materialnego posiadanej rodzinie lub planowanej rodzinie jest wyznacznikiem wartości człowieka. Zawsze można powiedzieć że nie ma się co przejmować tym co będzie, że pieniądze nie są najważniejsze i jakoś się ułożyć i o nic się nie starać, nie szukać pracy, nie rozwijać się zawodowo. Nie oszukujmy się - nie zakłada się świadomie rodziny (w sensie starania się o dziecko), jeśli nie ma się odpowiedniego zaplecza finansowego. Nie jest to raczej oznaka dużej odpowiedzialności. Wiadomo że różnie bywa w życiu i praca jest raz a raz jej nie ma, ale nie gdy jest to można myśleć o krokach na przód. Nie buduje się domu od dachu tylko od fundamentów.
Nie padnie moi drodzy. Kobiety sa silne , przynajmniej te z mojego pokolenia lata 70-te. Dzieci do przedszkola, my do pracy , a po pracy budowa domu tak , tak - murarz ściany postawił , resztę zrobiliśmy sami . Brat i ojciec pomogli. Ale teraz jak patrze na młodych to rzeczywiście , kobiety zasłaniają sie brakiem pracy , a właściwie wcale tak bardzo jej nie szukają, bo i po co ?? Wyszłam za mąż niech mąż mnie utrzymuje , bo on powinien zarabiać. Nie tędy droga moje panie. Mężczyzna też człowiek , sam nie poradzi. Jak pieniędzy sie nie zarobi, to ich nie będzie.A jak pieniędzy nie będzie to i uczucie odejdzie w siną dal.
Oj odejdzie , odejdzie i nie wciskajcie mi kitu , że bez pieniędzy miłość kwitnie , bo miłość doda skrzydeł , chyba żeby uciec do bogatszego partnera,partnerki
Niektórzy mają za dużo pieniędzy i to jest jeszcze gorzej.
No są kobiety i kobiety- ja znam takie, które sobie z jednym dzieckiem nie radzą chociaż mają zastęp babć i dziadków do pomocy :-) Za to moja znajoma otworzyła ostatnio własny sklep i też ma trójkę małych dzieci, oboje z mężem pracują, muszą sobie sami poradzić i sobie radzą jakoś. A z tym, ze facet sam nie powinien zapieprzać na wszystko to prawda- jemu też się w końcu take życie " bankomatu" ma prawo znudzić i zamieni uczucia na święty spokój.