Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Pieniądze a uczucie

Ilość postów: 73 | Odsłon: 3764 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                • Odp.: Pieniądze a uczucie

                  bo niestety mlode malzenstwa tzn zawarte w mlodym wieku owocuja rozpadami bo dzieciaki nie dorosly ani do uczucia ani do odpowiedzialnosci. A kolejny powod zawarcia i jednoczesnie rozpadu to milosc do dziecka czyli slub bo byla wpadka , dzieciaki troche ze soba pozyja pobawia sie w rodzine i jak sie znudzi to czesc czapka. a bardzo czesto nikt nie zauwaza ze lepiej zyc skromnie z osoba na ktorej mozna polegac i ktora sie kocha niz zyc w dostatku i miec swiadomosc ze np maz czy zona od czasu do czasu sobie kogos "przeleci" na boku ot tak z nudow. I popatrzcie ile trzeba miec w sobie , nie wiem jak to nazwac, braku pogardy dla samego siebie zeby tolerowac takie zachowanie partnera ale zeby za wszelka cene trzymac sie mamony. pieniadze a uczucie to kwestia charakteru albo jestes sprzedajny albo wierny.

                  Gość_ChuckNorris
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

                  Odp.: Pieniądze a uczucie

                  Zgodzę się z tym, że wykreowała się swoistego rodzaju moda na rozwody, singli i singielki, kreowana szeroko w mediach, które psują głowy ludzi. Ponadto, pojawia się społeczne przyzwolenie na bardzo łatwe zamykanie małżeństw z czasem niezwykle banalnych powodów.

                  I to jest szokujące.

                  Efekt: degradacja wartości rodziny i łatwe odpuszczanie walki o tą najwyższą w życiu wartość.

                  Nie zawsze, nie w każdym przypadku, ale niestety coraz częściej.

                  Kwestii dzieci już nawet nie będę tu podnosił...

                  Warto się nad tym wszystkim na chwilę pochylić i zastanowić... Naprawdę warto.

                  AM76
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Pieniądze a uczucie

                    a które to media tak silnie psują głowe ludzi? bo niewiem juz czy tadeuszowi wieżyć czy go przestawić na astre

                    yzf
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

                    Odp.: Pieniądze a uczucie

                    Nie do końca się zgodzę z ChuckiemNorrisem, że to młody wiek jest tym powodem. Generalnie teraz później ludzie się żenią, my jak braliśmy ślub mieliśmy po 24 lata, moi rodzice 21 i 22 lata, babcia miała 17 lat jak wychodziła za dziadka. Teraz młodożeńcy po 30 nikogo nie dziwią. Myślę, że to nie o sam wiek chodzi tylko o dojrzałość i realne oczekiwania wobec związku. Ludzie pobierając się myślą, że będzie jak w reklamie. Już samo to do jakich absurdów dochodzi przy organizacji ślubów, jakie ludzie mają fanaberie. Patrząc na to wydaje się, że małżeństwo polega jedynie na ślubie i weselu, ewentualnie na późniejszym oglądaniu zdjęć i filmu z uroczystości, oprawa staje się ważniejsza niż sam fakt. I masz rację, że to jest raczej zabawa w dom niż prawdziwe budowanie rodziny.

                    Gość_Amy
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Pieniądze a uczucie

                      to juz od najmłodszych lat zależy jak kogo wychowali i co ma w głowie, oraz najwazniejsze jak długo mieszkali ze sobą przed slubem aby sie poznać/dograć czego kościół katolicki tak usilnie zabrania dzisiaj :)

                      yzf
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Pieniądze a uczucie

                        A my nie mieszkaliśmy razem przed ślubem, co prawda pod jednym dachem bo w tym samym akademiku ale jednak nie wspólnie - i jakoś zdążyliśmy się poznać i dograć:)

                        Gość_Amy
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          To sie dopiero okaże jak zamieszkacie razem na kilka lat, ale oczywiscie szczęścia życzę :)

                          yzf
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          Kochaneczku, my jesteśmy małżeństwem z dwójką nastoletnich dzieci - jakbyś przeczytał cały wątek, to byś wiedział:)))

                          A co do mieszkania ze sobą przed ślubem uważam to za dobry pomysł, po prostu u nas tak się złożyło , że nie mieszkaliśmy. Chciałam jedynie zaznaczyć na swoim przykładzie, że nie ma reguły.

                          Gość_Amy
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 51

                        Odp.: Pieniądze a uczucie

                        Nie zgadzam się, że wspólne zamieszkanie przed ślubem ma wpływ na późniejsze małżeństwo. Nigdy przed ślubem nie mieszkałem ze swoją przyszłą żoną a jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od dziewięciu lat..To tzw sprawdzanie się to mit. Zgadzam się natomiast co do tego, że wszystko zależy od wychowania i zasad moralnych wprowadzonych przez rodziców.

                        TropicielAbsurdu
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          No ja tylko współczuję normalnym facetom, którzy biorą sobie takie " księżniczki- gładkierączki"... kiedyś byłam świadkiem takiej rozmowy w Americanosie w Galerii- przyszli dziewczynie dżinsy kupować mama, tata i jej chłopak. Ona mierzy Lee za 300 zeta a mama przyszłemu zięciowi na cały głos odpaliła coś w stylu: " A dasz Ty radę ją ubierać tak jak ona jest przyzwyczajona się nosić?" Chłopak cegłę spaliuł jak cholera, chociaż nie był to już taki chłopaszek- oboje z dziewczyną byli grubo po 20- tce.. :-/

                          Alexis
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

                      Odp.: Pieniądze a uczucie

                      Najlepiej to wszystko spontanicznie. Ja nie mam nic, ty nie masz nic, ale pobierzmy się i będziemy się wtedy razem dorabiać i jakoś to będzie, jakoś się ułoży. Po co w ogóle rozmawiać o pieniądzach w związku? Przecież najważniejsze jest uczucie i jak dwoje ludzi się kocha, to pieniądze nie mają żadnego znaczenia. A potem jest płacz i zgrzytanie zębów, bo zaczyna brakować na wszystko. Niektórzy lubią układać sobie życie od tyłka strony, ale zejdźmy na ziemię - jak nie masz pieniędzy to nic w życiu nie zrobisz i żadnym uczuciem nie zapłacisz za chleb w sklepie.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Pieniądze a uczucie

                        Pieniądze szczęścia nie dają ,ale bardzo pomagają...

                        Jestem w długoletnim związku,poprzedzonym długim narzeczeństwem , więc znam swoją partnerkę na wylot i jestem pewny iż nigdy nie leciała na kasę ( jaką kasę ?hehehe )

                        Teraz są dzieci co dzienna praca .

                        Każdy z nas wie jak się ciągnie koniec z końcem i niestety czasami ten koniec z końcem się nie zachodzi ze sobą. Parę razy się tak zdarzyło . Obserwuje wtedy dziwne zjawisko jakby przed okresowy szał...

                        Gadaliśmy o tym i po uzmysłowieniu problemu nerwowość znikła .

                        Ostatnimi czasy jakoś lepiej idzie i koniec z końcem się zachodzi więc nie wiem czy uzmysłowienie działa na dłużej (:

                        Tak jak mówię pieniądze szczęścia nie dają ale bardzo pomagają.

                        Miłość ogrzeje nasze ciała , ale nie da nam jeść , a gdy już są dzieci to hormon u kobiety działa ,w głowie program się trochę zmienia i nie sądzę aby coś takiego było godne potępienia.

                        W końcu chodzi o byt o przetrwanie gatunku, największą biologiczną potrzebę każdego gatunku (:

                        pozdrawiam

                        Gość_Maciuś
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

                        Odp.: Pieniądze a uczucie

                        Oczywiście 00:23 . Zauroczenie minie , jak zacznie na wszystko brakować. Zacznie sie wypominanie, kłótnie i w rezultacie rozpad związku. Niestety miłościa rachunków nie opłacisz , nie napalisz w piecu i nie włożysz jej do garnka. Takie jest życie!

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          Nie ma się co dziwić bo czasy takie a nie inne. Ja też szukam kobiety takiej żeby była pracowita , miała pracę . Nadmieniam , że ja pracuję niestety za najniższą ale jeżeli dwie najniższe złoczymy to już będzie lżej. Życie to nie bajka i zwiazek budować trzeba w oparciu o inne priorytety. Cóż mi z tego jak wezmę sobie żonę piękna np o 10 lat młodszą , a laleczkę , która sypia do południa , a później spacerek , kawiarnia , zakupy i tyle na głowie. Ja mam na to wszystko zarobić sam?? Ile pociągne rok , może 3 i po co mi to? Dzisiaj niestety ,żeby mieć udany zwiazek , to obydwie strony muszą sie angażować w równym stopniu.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          Wiadomo, że łatwiej się żyje jak jest co do garnka dzieciom włożyć. Jak ciągle brakuje pieniędzy, nie ma możliwości współnego, beztroskiego spędzania czasu na rozrywkach to wynikają ciągłe kłótnie i jedno drugiemu zaczyna wypominać, że niezaradne jest. Bieda amorom nie sprzyja niestety. Ale z drugiej strony- jak już są te pieniądze to zaczynają się jeszcze inne problemy i tak czy inaczej człowiek spokojnie nie śpi.

                          Alexis
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          Wszystko zależy od charakteru ludzi, od zażyłości między nimi. Znam osobiście kilka par, gdzie związek się rozpadł, bo facet stracił pracę i potem długo nie mógł jej znaleźć. Odwrotnych przypadków nie kojarzę, że kobieta straciła, a facet z tego powodu się rozwiódł ;) Ale ma to swoje uzasadnienie, bo choć mamy równouprawnienie (?), to nadal się uważa, że to mimo wszystko mężczyzna jest odpowiedzialny za utrzymanie rodziny. Może i słusznie.

                          W sumie trudno się dziwić, jak powstaje sytuacja, że pieniędzy brakuje, a facet siedzi, nic nie robi, jest nieudolny, a kobieta musi prać, prasować, gotować i jeszcze do pracy chodzić i ogarniać to wszystko. Też by mnie pewnie szlag trafił i wymieniłbym gościa na lepszy model ;)

                          Gość_Gienek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 53

                          Odp.: Pieniądze a uczucie

                          Gościu 9:10 Nikt Ci nie każe takiej brać. Ile sam masz lat, że od razu o 10 lat młodszej piszesz? Możesz brać młodszą starszą oby jakakolwiek pracę miała, a nie księżniczkę. Jak młodszą to musisz liczyć się z tym, że dopiero startuje w sferę zawodową. A nasze miasto niestety możliwości pracy zbytnio nie daje. No chyba, że sam masz z 40 parę lat i ta 10 lat młodsza do 30 parę latka i nie pracuje.

                          Gość_Pszczoła
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Pieniądze a uczucie

                          I to jest też niestety smutna prawda gościu z 11.06: młodzież z Ostrowca po ukończeniu szkoły w przytłaczającej większości wyjeżdża z braku perspektyw. Zostają Ci, którym rodzina zapewniła jakiś start na przykład i to nie jest przecież wina tych młodych ludzi, że po szkole idą się rejestrować do PUP-u a tam tablice ogłoszeń pustkami świecą :-(

                          Alexis
                          Zgłoś
                          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
"Ilando" Grzegorz Drogosz
Branża: Komputery
Dodaj firmę