Czy ktoś studiuje lub studiował i mógłby się wypowiedzieć na ten temat ? ;)
Odradzam, zerowy poziom. Jeśli bierzesz pod uwagę ten kierunek to polecam Kielce, moja koleżanka tam studiuje i jest zadowolona, ja jestem na 2 roku w Lublinie i gdybym miała wybierać jeszcze raz to bym dała sobie spokój. Wymagają od nas wiedzy z książek z medycyny+ książki pielęgniarskie, a na koniec i tak traktują nas jak niedouczone idiotki, kadra okropna, zwłaszcza doktoranci i magistrowie pielęgniarstwa, z lekarzami można się dogadać.
Rozczarowana czytaj ze zrozumieniem tytuł wątku
I pewnie na tym pielegniarstwie masz tez egzaminy i zaliczenia gorsze niz na medycynie. To, ze czasem macie przeczytac z ksiazek dla kierunku lekarskiego nie znaczy, ze poziom jest taki sam jak na medycynie lub nawet wiekszy( skoro wymagaja od Was wiedzy z ksiazek z medycyny i pielegniarstwa), gdyby tak bylo nie bylo by takich dysproporcji pomiedzy lekarzami a pielegniarkami w roznych wzgledach w tym i finansowych, ale mimo wszystko szanuje pielegniarki za ich ciezko prace, tylko prosze nie porownywac studiow na kierunku lekarskim z pielegniarstwem
a ja uważam, że pielęgniarstwo na tej uczelni jest na bardzo dobrym poziomie. Świetni wykładowcy, bardzo dobre warunki , wiele osób kontynuuje na magisterskich, też na tej samej uczelni. Polecam
a powiedzcie mi jak jest z rekrutacją, bo nic na ten temat znaleźć nie mogę ;/ biorą każdego jak leci według zgłoszeń czy jak ? ;)
i jeśli nie pracujesz, to starać się możesz o stypendium socjalne, bo połowa rocznika bierze i mają już na ratę za szkołę, ja niestety nie bo pracuję i jestem za ''bogata'' jak to w naszym kochanym kraju stwierdzili :)
Ja polecam, sporo się można nauczyć, a najwięcej na praktykach wiadomo, bo to będzie potrzebne jak się pójdzie do pracy później, ogólnie nie jest źle, pierwszy rok najwięcej zjazdów,ale da się radę. Wykładowcy też są w porządku, nie stwarzają problemów, jak jest problem to się można dogadać. Pozdrawiam :)
a czy studia są tylko "w formie" zjazdów czy są też zajęcia prowadzone od poniedziałku do piątku ?
To jest jako stacjonarny tryb z tymże zajęcia są od piątku do niedzieli( na pierwszym roku tylko piątki) a na drugim(ja jestem teraz) tylko soboty i niedziele plus praktyki które wypadają na tygodniu :)
Hej a te zjazdy to co tydzien czy co dwa?
Bzdura. Na praktykach nie uczą niczego!A studenci robią co chcą.
Ja studiowałam na pielęgniarstwie w WSBiP, i naprawdę nie narzekam na brak wykorzystania w praktyce tego czego nauczyłam się na zajęciach. Moim zdaniem praktyki zależą od osób prowadzących i jednostki w której odbywa się praktyki. Ja miałam praktyki w starachowickim szpitalu i jestem bardzo zadowolona.
w zyciu bym nie wybrała studiów pielęgniarskich.po ich skończeniu ciężka praca na oddziałach szpitalnych,tyle nauki i wynoszenie smrodów po chorych.
Nikt Ci nie kaze, a akurat taka praca jest moim marzeniem, no i?
jak chcesz byc na bezrobociu to zachęcam! U nas w tym zawodzie z pracą ciężko, staże z urzędu pracy ratują ci tyłek. Studia nie są ciężkie, ale wszystkiego nauczysz się dopiero pracując w zawodzie, bo na praktykach nikt nie jest w stanie ogarnąć 7osobowej grupy i ciężko jest się czegoś nauczyć. Przede wszystkim twoja praktyka prze te 3lata polega na toaletach porannych, chodzenie na badania z pacjentami, do laboratorium itp. Kadra w WSBiP jest całkiem ok.
Bo studentom nie chce się uczyć zawodu.W pracy to nie jest czas na naukę zawodu. Od tego jest szkoła.