Bardzo potrzebuję informacji na temat kierunku studiów zaocznych pielęgniarswo na Wsbip w Ostrowcu Św.Głównie chodzi mi o to czy jest bardzo ciężko,bo tak słyszałam , że nie ma na czym pracować itd.Proszę o informację jeśli ktoś skończył już może lub nadal studiuję. Mam informację co do Radomia , tam podobno jest luz,dziewczyny chwalą , ale ja mam bliżej do Ostrowca bo mieszkam w Starachowicach.Bardzo proszę o info.
Jeśli wybierasz się na pielęgniarstwo to polecam inne uczelnie, najlepiej tam, gdzie są szpitale akademickie -Kraków, Lublin. Nie chodzi o to żeby był luz tylko żeby jak najwięcej wynieść z nauki bo to ciężki zawód.
Nie jest bardzo ciężko. Wszystko zalezy od wykładowcy i podejścia do niego. Praktyki masz na tygodniu a szkole na weekendzie wiec ciężko jest pogodzić studia z praca. Dobrze dogadać sie ze starszymi rocznikami - duzo pomagają. Przesyłają kserowki itp. Ja studiowalam na Wsbip i nie bardzo polecam ta uczelnie.. Nie ma organizacji żadnej, każdy robi co chce.. Informacje nie docierają do studentów, duzo kasy sie placi nie tylko za uczelnie ale i za praktyki bo mówią ze to kasa dla szpitala na gaziki rękawiczki itp ale będąc na praktykach na jednym z oddziałów oddzialowa sie darka co studenci robią z rękawiczkami bo bardzo dużo ich idzie :/ praktyki nie są ciężkie ale jesli chcesz się czegos dowiedzieć musisz pytac i działać !
W Ostrowcu nie dopuszczą Cię do zabiegów jedynie do mycia i zmiany pieluchomajtek.
To znaczy za praktyki też się płaci czy trzeba zakupić tego typu rękawiczki,gaziki ,a jesli chodzi o pomoce pracowaliście na fantomach są dostępne w miarę dla kazdego
Głównie chodzi mi o to czy wykładowcy bardzo TĘPIĄ, czy są w miarę wyrozumiali,bo mam koleżanki które studiują w Radomiu i podobno spoko.
Co to znaczy tępią? Pewnych rzeczy po prostu musisz się nauczyć skoro chcesz pracować w tym zawodzie. Dobry wykładowca musi wymagać. Jeśli chcesz tylko lawirować to nie chciałbym kiedyś trafić w Twoje ręce. Może odpuść sobie ten zawód?
Nie absolutnie lawirować ,chodzi mi o to czy po porostu są normalni i współpracują ze studentami ,bo i tak najwiecej uczysz sie na praktykach.Mam 35 lat i skończyłam pedagogikę opiekuńczą, ale w tym zawodzie nie ma pracy dla mnie,i niezależy mi na samym papierku tylko na jak największej wiedzy ,ale takiej w miłej atmosferze a jesli wykładowca jest niedostępny to możesz w końcu zrezygnować.
Nie chciałbym, żeby opiekowała się mną pielęgniarka po zaocznym pielęgniarstwie na wsbip, która w swoim wyborze studiów kierowała się tym czy jest łatwo...
Nauczyciele sa wyrozumieli i rozumieją wszystko.. Choroba, dziecko, praca. Jesli chodzi o placenie za sprzęt szpitalowi to wszystko masz zapewnione. Najwięcej jest tzw pielęgnacji czyli zmienianie pampersów. Jesli chcesz zobaczyć operacje czy ukłuć pacjenta musisz mówić pielęgniarkom a najlepiej opiekunce praktyk. Zazwyczaj pielęgniarki biorą cie do najbrudniejszej roboty.. Ale trzeba umieć sie odezwać i powiedziec ze chcesz pobierać krew czy zakladac wenflony. Rozkladac leki będziesz tylko na 3 oddziałach - pediatria, chirurgia i rehabilitacja. Kłuć będziesz tylko tam gdzie sie odezwiesz.. W moim przypadku byla to interna i chirurgia.. Na sorze sama oddzialowa będzie ci kazala zakladac wenflony. Ogólnie przez 3,5 roku najwięcej nauczyłam sie na sorze. Będąc tam tylko 4 dni. Wsbip jest szkola zaoczna ze względu na zjazdy w weekendy ale kończąc ja masz zrobione studia dzienne, ponieważ studia medyczne nie mogą być studiami zaocznymi. Z niektórymi wykladowcami jest tylko problem ale jesli dobrze zagadasz to pójdą ci na rękę.
Jeśli macie chwile wolnego na oddziale najlepiej uczyć sie wkłuć na sobie.. Ty klujesz koleżankę a ona ciebie.
A mi się wydaje, że osoba, która kończy wsbip i jeszcze nastawia sie na to, żeby było łatwo, miło i przyjemnie, umie niewiele...