Ja tez wybywam na spacerek do parku
Za chwilę wyjeżdżam nad Wisłę z aparatem fotograficznym!
a ja siedzę w domu pije piwo,dziura ozonowa 40stC może nieźle dopiec.
15:38. Popatrz, popatrz, a na moim termometrze 20 st.C. Podaj lokalizację, na którym osiedlu jest 40 st.? Lubię się opalać i zaraz tam podjadę ;) a na marginesie ile tych piw trzeba wypić, żeby temperatura organizmu tak wzrosła?
na każdym w słońcu,w cieniu owszem 20-23 barani łbie
Co dzień nas gna
w nowe strony zadyszany czas,
sto dat,
sto spraw,
wciąga nas..
Pierwszymi słowami piosenki w wyk. Michała Bajora, życzę w Wam wolno płynącego dnia Pańskiego (nie dajcie się tym tysiącom spraw, bo warto). Za chwilę zaproszę do tańca przy tej piosence Mojego męża i będzie jeszcze fajniej.
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku,
PS Pozdrowienia wyjątkowe dla 'łowców głów i postów - fajnie mi bez was już drugą dobę :))
jak masz kompleksy to sobie walnij 100 gram i bądź dalej Szczęśliwa...miło i nam beż twoich bzdur
Czemu Ty "mojego" z duzej litery piszesz.Rozumiem,ze mialo byc uszanowanie dla meza, ale uwielbilas siebie.Zeby sie ,tylko maz nie obrazil.:-):-):-)
Szczęśliwa wyniosła na ołtarz swego od staropanieństwa wybawiciela,swego żywiciela i swego "kominiarza",dlatego pisze z wielkiej litery bo jest jej bożkiem ów chłopina,durny zresztą że znosi te jej nieudolności i durnowatości.
12:33. Pisze Mojego męża z dużej litery, bo nim właśnie jest. Ciemniak myśli, że jak podpisze się jako baba, to już wszyscy mu wierzą. Nie pierwsza to podświadoma pomyłka tego osobnika. Pilnuje się, żeby pisać w rodzaju żeńskim, ale natura jest silniejsza ha ha ha ha ha
Nie dość że chłopina sie utyra cały tydzień to jeszcze ciągasz go do tańca przy niedzieli,zamiast dać mu odpocząć.
Trochę zrozumienia dla żywiciela twego. Zresztą jak można przy takiej piosence tańczyć? Chyba stać w miejscu i się kolebać w takt tego smędzenia.